Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ola12345678

moje życie jest beznadziejne

Polecane posty

Gość ola12345678

Przegrałam swoje życie i czuję się do niczego. Wiem,że pewnie inne osoby mają gorzej,jeśli tak, to szczerze im współczuję,ale mnie najbardziej dotyka moja sytuacja, otóż : 1.nie mam żadnej przyjaciółki, czy dobrej znajomej. Jedynie kontakty z uczelni, gdzie każdy już ma swoją paczkę.Nie mam z kim zwyczajnie pogadać. Gdzie mam sama wyjść i ich szukać? 2.Boję się iść do pracy a studia kończę studia w niedalekiej przyszłości :( 3.Straciłam dziewictwo dla chłopaka, dla którego byłam trzecia :( porażka na całej linii. A teraz żałuję bo na prawiczka nie ma co liczyć bo by musiał mieć 30 lat :( nie cofnę czasu a ja się tym zadręczam . 4. Nie mam znajomych i nie ma z kim pograć na korcie w tenisa , grałam jedynie z rodzeństwem,ale oni nie zawsze mają czas :( Nie potrzebuję hejterów ze złośliwymi komentarzami. Po prostu nie mam komu tego powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz lat autorko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość theonee
Ile masz lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola12345678
24, a co to zmienia ? wolałabym mieć już 60 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sądząc, że jeszcze studiujesz, jesteś przed 30 na pewno (a nawet gdybyś miała więcej, co z tego) i nie przegrałaś życia. Jesteś młoda (obojętnie, 20,30 czy 40 lat) zawsze można zacząc walczyć o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przesadzaj masz dopiero 24 lata i kupe czasu na poznanie interesujących ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość theonee
skąd jesteś? Poza tym czemu prawiczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd jesteś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bardzo rozumiem o co chodzi w pkt 3. Nieważne co było kiedyś, z kimś, liczy się to co może być. Nie miej kompleksów na tym punkcie, bo to co minęło nie ingeruje w teraźniejszość i przyszłość. Twoją przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego ze byłam dla kogoś trzecia?! Seks to seks i nie rob z d**y ołtarzaa z siebie ofiary. Uprawialas seks, było fajnie/było nie fajnie i tyle, nie rob z tego dramatu zaścianka. Dlaczego twój przyszły kochanek musi być prawnikiem/mieć 30 lat? Idzie się do łóżka z osoba, która nas pociąga a nie z licznikiem partnerów. Idiotka z ciemnogrodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola12345678
w moim wieku to ludzie mają przyjaciół już od paru lat i mogę zostać jedynie dla kogoś koleżanką.Ewidentnie widać to na uczelni. Poza tym jak pójdę do pracy to już nie będę miała czasu za bardzo kogoś poznać , teraz mam najwięcej czasu,ale gdzie ich szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No taka prawda, jak na kimś zależy, to nie patrzy się na to jaki był w przeszłości, co pokochasz faceta, potem sie dowiesz, że nie jest prawiczkiem i go skreślisz? Wg mnie to nie ma większego znaczenia, tak samo jak to, że nie jesteś dziewicą, dziewczyno daj spokój, ile par, tzw "pierwszej miłości" jest ze sobą do końca życia? Większość co poznasz już wcześniej mieli kogoś, i to naturalne, ludzie szukają, błądzą, próbują, popełniają błedy aż w końcu im się udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiam się czy moje życie nie jest jeszcze bardziej beznadziejne... urwały mi się kontakty ze wszystkimi, tak jakoś... przestałam wychodzić z domu i robić cokolwiek... codziennie pidżama, samotność... ani pracy ani szkoły, przyjaciółka byłaby lekarstwem bo nie wiem sama co ze sobą zrobić... Ewelina 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość mam tak samo, lat 21, koniec szkoły= koniec znajomości, pracy też brak, ale jeśli mam myśleć że przegrałam życie to sobie od razu moge żyły podciąć, ale staram sie patrzeć na to inaczej. Jestem młoda, mogę 100% więcej niż wspomniane przez autorkę 60 latki. Mogę zdobyć pracę, poznać kogoś, żyć. x Naprawdę jesteście młode, trzeba tylko przeskoczyć mur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola12345678
19.05.14 podaj mejla pogadamy , jak chcesz oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smutn@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie życie, to wegetacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×