moja żona w swoim byłym związku godziła się na analny i loda z połykiem

A tam gadanie.Ja miałam przed moim obecnym związkiem faceta 13 lat i mój facet wielu rzeczy o związku,seksie(mimo,że miał więcej kobiet niż ja facetów)codziennie się uczy.I to on miał na początku problem ze swoimi myślami.Bał się porównań do mojego byłego,z którym byłam jak małżeństwo.Znam wiele par i czasami kobiety mają problem z przeszłością partnera a czasem mężczyźni z przeszłością partnerki.Ale jak sama nazwa wskazuje-to jest PRZESZŁOŚĆ!!!Nie ma tego już.Naprawdę nie rozumiem ludzi,którzy na własne życzenie rujnują swoje życie jakimiś durnymi problemami i sami się nakręcają...

No to albo rybki albo akwarium. Albo miłość i co się trafi, albo szukasz dziewicy i liczysz, że z czasem pokochasz.

seks analny to dla mnie jakby temat tabu... natomiast seks oralny nie... choć przyznaję, że w moim pojmowaniu intymności gdy kobieta obdarza taką pieszczotą mężczyzną to daje mu coś więcej niż zwykły seks

Nie mówie że każdy tak ma ale większość osób chce spróbować czegoś z innymi. Mi takie myśli nie przechodzą przez głowe ;)

girlxo19 - wydaje mi się, że dzieli nas duża różnica wieku... życzę powodzenia w związku, oby była to prawdziwa miłość... a ta jest skłonna do poświęceń i oddania dla drugiej osoby... także w sferze seksu... ale oczywiście musi to być za obopulną akceptacją

powodzenia :)

Seks analny mnie nie kręci i można żyć bez tego.problemem tutaj jest też porównywanie do innych partnerów.Każdy bowiem inaczej uprawia seks,inaczej się całuje,lubi inne pieszczoty,pozycje.Tutaj nie ma czego porównywać,ponieważ każdy jest inny i co innego go kręci.Musisz przestawić się na inny tok rozumowania.Skoro Twoja żona jest z Tobą,macie dzieci-znaczy to,że jest szczęśliwa,lubi Twoje ciepło,dotyk,seks z Tobą.Kocha tu i teraz i Ty też powinieneś się na tym skupić.I nie spoczywaj na laurach(dręcząc się przeszłością swojej kobiety)tylko staraj się,niech nie będzie rutyny w związku i w sypialni.

wez zdradz te zone porznij se inna,zobaczysz jak to jest z inna(ze to nic superowego) i ci minie.Mozesz mi wierzyc wiem co pisze;-)

bo sie gosciu,jesli to nie prowo zameczysz na smierc

ale co ja mam zrobić z tym seksem analnym? na rozmowę nie mam śmiałości, ale mam ciekawość jak to jest... jednocześnie wiem, że moja Żona ma to doświadczenie (wie jak to jest)

może to kwestia charakteru, ja jestem przewrażliwiony na własnym punkcie... jak wiesz, ja dowiedziałem się (niestety) od żony wielu szczegółów z jej życia w poprzednim związku... i to jest tak, ze np. ta wiedza o jej seksie analnym przeszkadza bardzo podobnie jak np. wiedza, że byli razem na wakacjach w takim a takim miejscu... (do którego z nią nie pojadę, a które w innej sytuacji chciałbym pewnie odwiedzić)

a poza tym przynajmniej nie masz jakiejs cnotki i sam mozesz pokorzystac a orgazm w ustach to fajna sprawa;-) Anal srednia ale sprobowac sobie mozesz o czym wielu marzy a ich zony szmatami strasza za takie propozycje:-D I do czego Ty nie masz smialosci?

Ale po co Ci to wiedzieć chłopie?Sam się zamęczasz i nic do Ciebie nie dociera.Tylko wziąć jakiś wałek i Cię trzepnąć po głowie.Skoro jesteś ciekawy jak to jest to zdobądź jaja i pogadaj jak Ci to nie daje spokoju albo zwyczajnie w sypialni spróbujcie seksu analnego i po sprawie.A Ty jęczysz,dręczysz..współczuję Twojej żonie takiej "mamałygi". Wkurzasz mnie już tym jęczeniem.Dorosły facet a taki mięczak.

'J and J' - głupio tak mieć świadomość, że obok Ciebie leży kobieta, która próbowała w seksie więcej niż ty sam

Szczerze powiem to idealnie Cie rozumiem dokladnie te same problemy mialem. Tyle,ze jak mialem nascie lat.Niewazne to minie jesli kochasz te zone mocno? A jak nie minie samo to mowie Ci abys wyskoczyl na bok i choc to zle to chyba lepsze od ciaglego gnebienia siebie i pewnie zony

A już po tym wpisie,że Cię dręczą jej wakacje w jakieś miejscowości i tylko dlatego,że była tam z ex-Ty tam nie pojedziesz to ręce opadają.Ty normalny nie jesteś i idź jak najszybciej do psychologa bo tu potrzeba specjalisty :O.Przegoniłabym takiego "faceta" gdzie pieprz rośnie.Masakra.

po prostu facet jest niepewny, czuje sie niedowartościowany, uważa sie za kogos gorszego , i ma peeeełno kompleksów. no ja bym Cię po takich tekstach pogoniła, bys sobie dziewicy szukał...palancie

nie jestem mięczakiem!

i chu z tym,ze probowala? to nic nie znaczy chua umie jesli to Cie boli? Kazdy zwiazek to cos innego w pien od poprzedniego, to czego doswiadczyla nic jej nie daje w kontaktach z Toba. Kazdego seksu w nowym zwiazku trzeba uczyc sie od nowa,trzeba uczyc sie swoich cial i dawac przyjemnosc bo kazdy inaczej reaguje. I nawet jakby miala 100 facetow wczesniej to niczego to nie daje.

To nie jest głupie.Głupie jest to,że nikt C***enisa nie trzymał w klatce i skoro sam nie chciałeś go używać to teraz nie miej za złe żonie i nie zadręczaj się,że miała wcześniej jakiś związek albo gdzieś była z byłym partnerem.A skoro nie masz takiego doświadczenia to się ucz na żonie a nie w 1 pozycji bo Ty nie masz doświadczenia..Nikt nie rodzi się Bogiem seksu,próbuje różnych pozycji,pieszczot,gadżetów,miejsc.. Orala,hiszpana itp. i wybiera co mu najbardziej odpowiada.

a ja nie rozumiem dlaczego się dziwisz 'J and J' - gdybyś wiedziała, że twój obecny facet był ze swoją byłą kobietą (gdy już się znaliście, ale jeszcze nie byliście parą) na 2-tygodniowych wakacjach na wyspie na Balearach to później - będąc już w tym nowym związku, zabrałabyś go na wakacje w to samo miejsce? nie przeszkadzałaby Ci ta świadomość, że on już oglądał te zabytki, leżał na tej plaży, spał w tym hotelu - ale NIE Z TOBĄ A Z INNĄ KOBIETĄ ???

to jest prowokacja bo jakby to byla prawda to wypytalbys mnie jako tego o podobnych doswiadczeniach. Blazen:O:-D

przepraszam, ale brak pseudonimów przy 'wpisach' powoduje, że te sygnowane słowem 'gość' zlewają się niejako w jedno - jeśli jest tu 'gość', który doświadczył takiego problemu jak ja to chętnie usłyszę o tych doświadczeniach - powtarzam raz jeszcze; TO NIE JEST PROWOKACJA!

A mięczakiem jesteś skoro nawet pogadać nie umiesz albo zmienić czegoś w sypialni tylko siedzisz i płaczesz na forum.Jak wcześniej pisałam w każdym związku jest inaczej.jeden lubi pod prysznicem od tyłu na stojąco a ktoś inny w łóżku na łyżeczkę.Jeden lubi loda z cukierkiem miętowym w buzi kobiety a inny w gumie albo w ogóle.Ilość partnerów nie ma nic do rzeczy.

drogi autorze, z jednej strony jesteś dorosłym mężczyzną, partnerem, ojcem... z drugiej twoja postawa świadczy o niedojrzałości w sferze seksualnej (i nie mam tu na myśli braku doświadczenia). twoja żona powiedziała ci o swojej przeszłości ze szczegółami chociaż nie musiała - tzn. widocznie ma do ciebie pełne zaufanie i czuje się w związku z tobą bezpiecznie. powinieneś to potraktować jak wygraną w totka, bo taka szczerość na płaszczyźnie erotycznej przekłada się na zaangażowanie i oddanie drugiej osobie w innych wymiarach wspólnego życia. ty z kolei czujesz się niekomfortowo z przeszłością partnerki, co jest dla ciebie frustrujące i być może sam nie wiesz czy to zazdrość, czy niskie poczucie własnej wartości czy może coś innego. powiem ci tak. skończyły się czasy kiedy mężczyzna mógł wszystko a kobieta nic. życie układa się każdemu z nas inaczej. wszyscy mamy prawo do szukania szczęścia. jeżeli na pewnym etapie dla twojej żony był to seks z innym mężczyzną, to powinieneś to zaakceptować jako fakt i przestać schizować. teoretycznie, miałeś takie samo prawo jak twoja kobieta do bycia z kimś innym. wybrałeś inaczej, a może nie miałeś okazji. nie ważne. w każdym razie to jest przeszłość, nie zmienisz tego. zamiast myśleć o tym co było, zajmij się tym co jest - a masz o co się troszczyć, w końcu założyliście rodzinę. i od ciebie zależy na ile jesteś w stanie docenić to co masz - w tej chwili.

'J and J', możesz nie wierzyć, ale w życiu codziennym jestem bardziej odważny od większości ludzi dookoła, w pracy i poza nią... ale faktycznie w sprawach intymnych i relacjach damsko-męskich nigdy nie byłem szczególnie odważny...

Nie przeszkadza mi to.Mój facet musiałby mnie w takim razie nie zabierać chociażby do brata czy do znajomych bo był u nich z ex dziewczyną.Byliśmy w wielu miejscach gdzie on był z kimś i ja z kimś wcześniej byłam-co to ma za znaczenie?Kto to wie może nawet spaliśmy i uprawialiśmy seks w tym samym łóżku co kiedyś z kimś innym?

a może nie miałeś okazji NAWET NA PEWNO jakiś wstrętny prawik "z wyboru" :D

gościu powyżej - co ty pieprzysz? sugerujesz mi, że byłęm prawikiem, bo nie miałem okazji? g...o prawda! mogłem mieć co najmniej 2 dziewczyny na koncie - takie, które same się do mnie kleiły, nie wspominam o tych, które mogłem ewent. sam zdobyć

Autorze nie masz może na imię Krzysztof?Bo znam jednego takiego bałwana,który miał podobne problemy jak Ty i przegrał życie :D. Rób jak uważasz.