Przygoda w autobusie, metrze

Czy Wy też tak macie, że doświadczacie miłych chwil z płcią przeciwną w tłoku komunikacji miejskiej w godzinach szczytu? Odnoszę wrażenie, że niektóre kobiety same się "lepią" do facetów, przysuwają się tyłeczkami lub wręcz nieśwaidomie trzymają rękę na wysokości męskiego krocza, tudzież lubią być smyrane łokciem po biuście... Czy tylko ja odnosze takie wrażenie, czy ini faceci / kobiety też? :)

Co najwyżej niemiłych. Miłych doświadczam jak zdarzy się coś śmiesznego w autobusie, jak coś ładnego za oknem albo przeczytam zabawnego smsa od znajomego. Tak to wolę żeby mnie nikt nie dotykał, bo ludzie łap nie myją.

Teraz gorąco bedzie można przytulić się w tłoku do dużych cyców.

Bynajmniej nie o dotykanie (łapami) tu chodziło, a o "nieświadomy" kontakt...

ale twoje łapy dotykają twoich łokci, lepiej się nie kontaktować

Są jakieś chętne w Gliwicach na przygody autobusowe? Jeżdżę liniami 710 i 194 :)

Są jakieś chętne w Gliwicach na przygody autobusowe? Jeżdżę liniami 710 i 194 :)