Są tutaj mamy mieszkające za granicą? Odezwijcie się!!!

ja też nawijam po polsku :) czytam książki po polsku i ciągle mówię po polsku...jak mała pójdzie do przedszkola to się skończy zabawa, bo wtedy język włoski będzie królował! Zresztą tak szybko i naturalnie języka trzeba uczyć przez te pierwsze lata życia....

no tak to jest z ciapatymi,a dodam ze ona 2 dzieci ma z polakiem w PL urodzone...jak tam jezdzilam jeszcze do nich to az za glowe sie lapalam.wszystko po turecku,zarcie tureckie,wieprzowiny nie wolno jesc w domu.a dajcie spokoj!

agatka-niekoniecznie skonczy sie zabawa.Dziecko nauczy odrozniac sie 2 jezyki,ale to przede wszystkim zalezy od rodzicow.Moje dziecko w przedszkolu mowi po niemiecku w domu po polsku.I tylko jak wchodze do przedszkola i mnie widzi zaraz zaczyna mowic po polsku.Wsrod niemieckich znajomych mowi po niemiecku,wsrod polskich znajomych po polsku.oczywsicie wmiesza jakies slowo,ale tak to nie ma problemow.

a to dobrze! jest nadzieja, bo nie wyobrażam sobie rozmawiać z córką inaczej niż po polsku :) prowadzić rozmowy, wyglupiać się, opowiadać dowc**y, bajki z mojego dziecińśtwa, żarty słowne...tylko po polsku!

11:05 - a nie popierdziela ta Twoja durna koleżanka w chuście na łbie ? jakie durne te baby...niestety Polki w większości, że za tymi ciapkami się uganiają...a ci mnożą się ile się da, pewnie jeszcze dorobi jej kilkoro ciapaków.

jeszcze nie popierdziula z chusta,ale kto wie....wogole tv po turecku u nich,muzyka turecka,ten ja bije ona nic z tym nie robi.Szkoda tych dzieciakow bo 2 to rasowe polki a zostaly zmuszone do dodatkowych zajec tureckiego

Hej 3 dzieci 4 w drodze mieszkam we Francji. Za krajem tęsknię najbardziej za zwykła polska wsią i zapachem jabłek bo te tutejsze nawet nie pachną Nie tęsknię za polską mentalności i zawiścia Na warunki bytowe nie mogę narzekać ale w kraju tez żyliśmy na wyższym poziomie

Witam, pomyslalam, ze moze sie do Was przylacze :-) Mieszkamy w Niemczech, syn 12 lat, corka... wlasnie po"nie chce" sie urodzic ;-) Pozdrawiam

Tez mieszkam w De od roku,mlodsza Chodzi do przedszkola niemieckiego ma 3,5 roku. W domu mowimy po Polsku,czesto Gra niemieckie radio bo jestem przed Egzaminem na poziom B1....zyje nam sie 3 razy lepiej mit w Polsce chociaz brakuje mi znajomych i pracy ktos lubilam..ziola nie pachna Tak dobrze,szukam polskich produktow jak probuje z innych kuchni swiata..nie planujemy wracac myslimy o Lupine domu z czasem.

hej ja mieszkam w NL od 5 lat, razem z narzeczonym mamy dwuletnią córeczkę. Żyje się nam to naprawdę dobrze, do Polski nie planujemy powrotu, nawet nie tęsknimy... jest skype i dodatkowo często gęsto ktoś przyjeżdża do nas z polski na kilka dni, czaimy zawsze kiedy bilety są najtańsze :)

aaa co do języka to córka mówi tylko i wyłącznie po polsku póki co, jestem zdania, że rodzice powinny uczyć dziecka języka którego sami znają najlepiej czyli ojczystego, na holenderski przyjdzie czas. Ale znam tu dużo mamusiek które dzieci uczą tylko i wyłącznie holenderskiego

aaa i ja uważam że pod wzgledem przyrody Polska wcale nie jest taka piękna, holandia jest bez porównania piękniejsza

hej, mieszkam w DE: corka ma 6 lat i plynnie mowi w obu jezykach. jezyk ojczysty najwazniejszy.

Z mojego doswiadczenia,to wcale Polki nie ucza tak naturalnie dzieci swojego jezyka,niestety.I nie ma co rzucac turkami,ciapakami,bo nie w nich tylko problem.

Jezeli Holandia jest dla ciebie piekniejsza od Polski,to tylko dlatego,ze gustom nie nalezy sie dziwic : D :D

no a co niby w Polsce pięknego? Może to też regionami idzie, ja pochodzę z gór więc dla mnie górskie tereny wrażenia nie robią, za to tutaj gdzie mieszkam czyli w małej mieścinie podoba mi się baaardzo.

W NL tylko płaskie, zielone pastwiska..jeśli chodzi o "urozmaicenie " terenu ;) aa poprzecinane rowami wodnymi...i to byłoby na tyle. Polska bez dwóch zdań piękniejsza i szkoda, że tak niedoceniana przez swoich mieszkańców.

I te domki w NL..jakby wszyscy w domkach letniskowych mieszkali, takie małe, ale fakt, że zadbany kraj, czego niestety nie można powiedzieć o PL.

to równie dobrze można napisać że polska to tylko góry i lasy i gdzieś tam na północy jakieś jeziora i to by było na tyle

mi się tam podobają, te szeregowce, każdy inaczej odpicowany, albo tuz przy kanale, bardzo podobają mi się te ich ogródki ozdabiane czym się da. gdy odejdę jakieś 300 m od domu mam park, w nim piękny staw z dużym molo, pałki, lilie wodne, roślinność dookoła, gdzieś tam łabędzie swoje młode przeprowadzają przez ścieżkę, kaczki lecące do człowieka na widok woreczka z chlebem, cisza, spokój

ej, lady...chyba Polski dobrze nie poznałaś :) Polska ma naprawde cudny i urozmaicony krajobraz...znajdź w NL prawdziwy stary las, bór,wąwozy, bagna, dzikie jeziora, szuwary, góry to znasz, ale w NL nie uświadczysz, no morze też w NL, ale Bałtyk bardziej naturalny. Chyba mylisz zadbanie terenu z urozmaiceniem. Polska jest jednym z niewielu krajów z jeszcze dziką przyrodą, w NL wszystko jest sztuczne, nawet w nielicznych lasach ścieżki powyznaczane, trawa koszona..a nie o to chodzi :) i żeby nie było mieszkam w NL, ale tęsknię za polską przyrodą.

no z tym może masz racje, w nl na pewno nie ma tylu atrakcji do zwiedzania bo faktycznie gdy przychodzi niedziela to naprawdę nie ma gdzie jechać, jedynie Schiveningen ratuje :) no chyba że znasz miejsca godne polecenia?

Polecam Keukenhof, holenderską wenecję..wszystko to przepiękne, ale sztuczne niestety. Zwróć uwagę, jaka PL byłaby piękna, gdyby Polacy przykładali się tak do dbania o teren i zabudowania, jak Holendrzy. W ogóle podziwiam Holendrów za to, jaki potencjał mają przy tak małym kraju i jak potrafią wszystko spożytkować i zagospodarować...jednak mentalność inna. Jak mi cos jeszcze się przypomni ciekawego do zwiedzania, to napiszę :)

no ja ci powiem mi też to się podoba u nich bardzo, patrz raptem 2 metry kwadratowe przed domem a tak czyściutkie i gustowne że aż miło popatrzeć, co domek to cos innego. Dwa to wogóle podoba mi się ich budownictwo, wielkie okna, duzo naturalnego światła w domu, wielkie salony i małe sypialnie - i tak powinno być. a poza domami, wszędzie czystko, trawa skoszona, mosteczki na tych kanałach solindne ale i zarazem dodające uroku, szczególny nacisk na place zabaw dla dzieci, te to są na każdym kroku. Holendrzy to tak jak by odwrotność polaków, oni mają wszystko sztuczne ale na siłę chcą żeby to wyglądało na naturalne, robią co mogą a polacy mają naturalne i dziewicze tereny ale im to zwisa, ludzie śmiecą, robią co chcą a władza ma to w d***e, szkoda im kasy na takie sprawy

do tej z niemiec-zila nie pachna tak dobrze:Dz wiochy wyjechalas do miastai zauwazylas roznice.jak z polskiej wiochy do polskiego miasta wyjedziesz i ziolabedziesz kupowac w marketach to tak samo nie beda pachniec. Posadz sobie w doniczce

Dla mnie mentalnosc Holendrow,to jest malo ciekawa.I kraj tez nie powola-jest tyle piekniejszych i mniej plaskich .

Podobnie jezeli chodzi o budownictwo jest w UK.Śliczne ogrodki,oj tzn zalezy od dzielnicy. My mieszkamx w miescie ,wlasnie robimy ogrodok i planujemy oczko wndne:)

Ja mieszkam za granicą i wiecie jak dzieci małe to język nie problem..uwazacie że samo sie nauczy obcego języka? Tak, ale nie na tyle zeby w szkole radę dac..sama przez to przechodzilam i musiałam zacząć z nimi mowic w języku tego kraju.Tak ze uwazajcie.

do wyzej-co ty opowiadasz?!? Owszem,miejscowego jezyka dziecko uczy sie automatycznie-chyba,ze go od otoczenia wyizolujesz.I mowienie matki do niego w jezyku obcym -nie jest mu potrzebne.

no ja już widzę, jak mam przemawia do dziecka w obcym jej języku...więcej szkody, niż pożytku...no chyba, że zna perfekt.