pytanie do osob mających prawojazdy

dlaczego czasem jak skrecają w lewo na światłach .To na niektórych skrzyzowaniach samochod skręcający w lewo nie wyjezdza na środek i nie czeka przy osi jezdni na mozliwość skrętu,tylko zostaje na swoim mieiscu przepuszczając tych z przeciwka.Kiedy wyjezdzac i czekać przy osi akiedy nei

bo się może zapalić czerwone i utknie na skrzyżowie jak poleci ruch z prostopadłej?

a jaka jest ogolna zasada na skrzyzowaniach? Zawsze myslalam ze jak mam zielone to jade bo mam pierwszenstwo a tak nie jest. Najpierw przejezdza ten co jedzie prosto, skreca w prawo a jak mam osobny pas do skretu np.w lewo to z naprzeciwka tez puszczam wszystkich jak mam zielone?

Jak skrecasz w lewo a masz zielone to przepuszczasz tych co jada prosto no chyba ze to skrzyzowanie bezkolizyjne czyli zamiast zielonego swiatlo masz zielona strzalke w lewo w tedy nikogo nie pzepuszczasz

jak wyżej, musisz zwracać uwagę na światła, pełne zielone czy strzłka, to nie to samo :P

Ja juz nic nie czaje... mam w moim miescie skrzyzowanie na ktorym jestem na pasie dla skrecajacych w lewo i Ci z naprzeciwka zawsze maja czerwone jak ja mam skrecac w lewo. Dlaczego? Skad mam wiedziec kiedy jak to bedzie?

o jezuuuuu nie rozumiecie Wiem ze sie moze zapalic czerwone...i ze sie przpuszcza tych z naprzeciwka bo tez mają zielone.. Chodzi mi o to ze ogłolna zasada jest zeby dojechac do osi jezdni przepuscic tych z naprzeciwka oczekując mozliwości skrętu.Chodzi o to dlaczego niektórzy mając zielone nie wyjezdzają na środek tylko czekają przed światlami