narzeczony nalega

robicie już kupę w obecnośc***artnera...? bo on nalega :)

co ty z tą kupą, jakaś obsesja

Pewnie, ze lubię czasem zabawić się sama bo najlepiej wiem jak to zrobic aby przyjemnosc była mega odjazdowa

moj tez ciagle o to prosi moj sposob: pierwsze kilka razy poproś by pomógł Ci się odstresować i zrobił to z Toba, splećcie palce i razem dotykajcie Twoje ciało, polecam jakiś nawilżacz:)

Nie musisz tego robić skoro ci to nie odpowiada.

nie musisz, ale to tak samo jak chodzienie nago przy chlopaku, jak pozwalanie sie dotykać, jak wszystkie intymnie i do tej chwili tylko twoje doświadczenia, pierwsze razy sie wstydzisz a pozniej jest super.

no i robienie kupy przy partnerze :) co za dewianci :)

znów oszołom wyskakuje z kupą

odświeżam temat

??

Pewnie, ze lubię czasem zabawić się sama bo najlepiej wiem jak to zrobic aby przyjemnosc była mega odjazdowa

odświeżam temat

??

Ja uwielbiam to robić przy swoim kochanku. To go niesamowicie nakręca... Ludzie,gdzie wasza fantazja?

też to lubię, strasznie mnie to jara

lubicie tak??

oczywiście

odświeżam temat jestem facetem i zawsze marzyłem aby kiedyś masturbować się przy kobiecie i spełniło się. Szampan w łóżku i sama zaproponowała abym pokazał jak to robię, przełamałem się i zrobiłem to do końca na jej brzuszek. Co za ulga, potem dalszy ciąg bo ona sama się doprowadziła. Damska masturbacja jest meeeeeega sexi

odświeżam temat jestem facetem i zawsze marzyłem aby kiedyś masturbować się przy kobiecie i spełniło się. Szampan w łóżku i sama zaproponowała abym pokazał jak to robię, przełamałem się i zrobiłem to do końca na jej brzuszek. Co za ulga, potem dalszy ciąg bo ona sama się doprowadziła. Damska masturbacja jest meeeeeega sexi

polecam wzajemną masturbację jako grę wstępną. Działa bo często to robimy w swojej obecności

nie wstydzisz się onanizować w obecności kobiety?

ja robię to w obecności mojego filutka

mnie mąż przyłapał na masturbacji, nie słyszałam jak wszedł do mieszkania boszszeee jaki obciach. Ale on tak się napalił ,że miał prawie natychmiast wytrysk. Teraz to juz betka, czesto to robię przy nim.

Moja się nie masturbuje za ja przy niej często.

My często masturbujemy się w swojej obecności. Tak dla podkręcenia atmosfery. Każdego z nas to kręci. Zaczęło się od tego, że podczas wspólnych pieszczot jedn mówiło drugiemu co go kręci, jak robić, żeby drugiemu było jak najlepiej. Aż padło, "no to pokaż jak Ci jest najlepiej" i każde wzięło się za zadowalanie siebie. A później oto był wspólny orgazm, jęki, krzyki i wytrysk na brzuszek, cip*ę, piersi itp. Jak jesteśmy daleko od siebie a nas najdzie ochota, to sobie zdjęcia z takich seansów "z samym sobą" wysyłamy :)

gość dziś też bym tak chciał