Sąsiadka wszystko odgapia

Witam, mieszkam na wsi, w domu, obok mieszka kuzyn męża z żoną. Mają córkę w wieku naszej córki. I bardzo denerwuje mnie jedna rzecz. Mianowicie niedawno mieli remont i pomalowali identycznie wszystkie pomieszczenia w domu jak my mamy, dokładnie na te same kolory. Do tego kupili identyczne drzwi i klamki jakby innych nie było. :/ A najlepsze jest to że swojej córce zardzewiał rower bo stał na deszczu i chromowane zardzewiałe części (kierownicę, koła) pomalowali na niebiesko (rower był różowo biały), moja córka ma niebiesko różowy rower oryginalnie... :/ Czyli znowu odgapili. Jak zwrócić uwagę. Za bardzo się nie lubimy, a pozostała rodzina męża (mieszka w domach w sąsiedztwie) uważa mnie za konfliktową. Tam wszystko wszyscy wspólnie zawsze mieli. Np narzędzia itp, a ja się tu sprowadziłam do męża i wszystkie rzeczy nasze typu kosiarka, narzędzia ogrodowe i inne zamknęłam w garażu na klucz, dla nich to dziwne że nie mogą sobie "pożyczyć" bez pytania. Na początku tak bylo, a potem latałam po wszystkich i szukalam gdzie np jest wkrętarka. Więc się wkurzyłam i zamknęłam...

Jak 10latki .. :o

To przecież dla was komplement :)

jesli ludzi nie klubisz, nie utrzymujesz z nimi wiekszych kontaktów to co Ci przeszkadzaja ? nawet jesli cos odgapiaja, pomysl , ze to komplement dla Ciebie. Podoba im sie Twoj gust.

Rodzina ma racje, jestes konfliktowa. co cię interesuja kolory ścian czy rower? Niech odgapia, matko nie mozesz jej zabronić.

Po prostu mnie to drażni. Może macie rację, co mnie to obchodzi...

Nie jestes niekonfliktowa tylko normalna a oni bez polotu i pomyslu. I dobrze, ze pozamykałaś narzedzia. W mysl jak cos jest wszytkich, to jest niczyje... Ja beda chcieli to pozycz ale bez samowolek z ich strony.

W tej rodzinie to wszystko kupują hurtowo, np firanki w 4 domach są takie same... :/ Wiem że tego nie zmienię. Co do narzędzi pożyczam i wieczorem przypominam o oddaniu, czasem nawet idę po odbiór jak "zapomną" mimo przypomnienia. Nie wiem jak można nie mieć w domu mlotka czy śrubokręta.