Czy chłopak robi mi pranie mózgu czy on ma rację czy ja?. Popadam w obłęd

Żyję w związku na odległość od 2 lat. Z chłopakiem spotykamy się co miesiąc około 1-2 razy ze względu na odległość. Ja go bardzo kocham on niby też ale kiedy go kiedyś zapytałam czy zawsze będzie mnie kochał to się zdenerwował i powiedział, że nikt tego nie może mi zapewnić i to takie głupie gadanie. Skąd ma wiedzieć co będzie za 10-15-20 itd lat? Zrobiło mi się przykro bo ja nie miałabym problemu z odpowiedzią z mojej strony. Poczułam, że to jest takie pozostawianie sobie uchylonych drzwi, że zawsze jest wyjście. Może trafi się lepsza kobieta i ja wtedy przejdę w odstawkę? Może źle to zrozumiałam ale tak się poczułam. Często kłócimy się niby o moją zazdrość. Ostatnio o dziewczynę, która dodała go na fb, a której nie zna. Stwierdził, że jak nie odezwie się w przeciągu 2 tygodni to ją wykasuje. A nóż się poznali gdzieś i on jej nie pamięta... minęły tygodnie, miesiąc a on jej nie chce wykasować gdy się o to spytałam to wpadł w szał, że ma dość mojej zazdrości. Dziś znów zobaczyłam, że udostępnił zdjęcie dziewczyny która była na zdjęciu naszej wspólnej znajomej. Czyli musiała mu się spodobać i zaczął przeglądać jej profil. Czy ja nie mam naprawdę powodów do zmartwień tak jak on mówi wszystko psuję, jestem niedojrzała i dziecinna? Czy to tylko ja się sama nakręcam czy mam powody by się martwić? Dziewczyny proszę napiszcie co myślicie ja już nie wiem co myśleć i robić ciągle tylko płacze.

Dziecko Neostrady, jak kochaś zmieni status na fejsie to pewnie się powiesisz?

status ze jest ze mna w zwiazku ma ukryty. zadowolony? tak tez o to sie go pytalam dlaczego tak trudno sie przyznac przed przyjaciolmi ze jest ze mna w zwiazku. i tak tez oberwalam ze jestem zalosna pytajac o to. tylko po co dodawac zwiazek na fejsie zeby go ukryc?

Czym ludzie się martwili, kiedy nie było fejsa? :D

wiesz co ale jak jest ten fb i on jest niby taki glupi coraz wiecej osob tylko na niego narzeka, ale jakos ciezko im sie z nim rozstac i to jest hipokryzja

Wydaje mi się, ze to nie on robi tobie pranie mózgu, tylko ty jemu. Zazdrosna o byle co, jak dostajesz nie taka odpowiedź, jakiej sie spodziewałaś to jest ci przykro. No i fejs najważniejszy... Dziecinada...

a czemu na temat fb nie mozna odpowiedziec rozsadnie tylko wyzywac od dziecinady, niedojrzalosci i zazdrosci:? jezeli mam watpliwosci i pytania to mam to w sobie dusic?

jak w zwiazku na odleglosc to tak robi pranie tak na serio :) www.youtube.com/watch?v=-3J8KSM8Zeg

Myślę, że zamiast udostępniania zdjęć, powinno wam się udostępnić broń, na zamkniętym obszarze, tak abyście się powystrzelali

ciezko wam zrozumiec ze bycie w zwiazku tym bardziej na odleglosc i nieustajace uczucie niepewnosci zabija od srodka

Ja to rozumiem, ale co ma do tego "udostępnianie zdjęć"?

To od dziecinady, niedojrzałości i zazdrości się wyzywa? No to faktycznie dziecinada.

Oto moja analiza. W sytuacji pierwszej on ma racje, w drugiej i trzeciej (obie dziecinne) jest to mniej jasne, zalezy to w duzej mierze od masy rzeczy i zachowan o ktorych nie slyszelismy. To, o ktorym slyszelismy swiadczy na twoja niekorzysc, wiec uwazam, ze to twoj chlopak ma racje, nie ty. Przestan sobie zaprzatac glowe malo waznymi sprawami.

udostepnianie zdjec ma to do tego ze zrobil to ze zdjeciem dziewczyny która nie ma w znajomych a zobaczyl na wspolnym zdjeciu z nasza znajoma. no musial sie pofatygowac zeby dowiedziec sie co to za dziewczyna byla, wejsc na jej profil, przejrzec go i wybrac sobie zdjecie do udostepniania. a on przeciez tak nie lubi fb i nie spedza na nim czasu. ale na szukanie laski to mial go pelno w pracy

wcale nie wykluczam ze to ja sie myle dlatego pytam o opinie.

Ty natomiast analize zachowan znajomych z fejsbuka wpisujesz w cv w kategorii 'zainteresowania', co? ;) Daj se na luz laska, serio.

Dziękuję za wyjaśnienie. Po prostu analizujesz jakieś błahe wydarzenia, które nawet jeśli są przejawem czegoś, to i tak same w sobie nic nie znaczą. Wyciągaj wnioski z konkretów, to nie jest konkret. To co napisałaś dowodzi tego, że traktowanie serio FB i temu podobnych wynalazków, odwraca uwagę od rzeczywistości.

a fb to nie rzeczywistosc? to narzedzie które daje ci anonimowosc. mozesz byc kims zainteresowany przegladac jego zdjecia, wpisy, sledzic i sie nie ujawniac. to jest takie wygodne.

ja jakos nigdy nie czylam potrzeby wyszukania jakiegos mezczyzny na fb i analizowanie jego profilu.

To idz sobie znajdz lepszego chlopaka na FB. Takiego, ktory ma wiecej lajkow. Dziewczyno, serio, fb to zabawka, moga sie w tym jakies faktyczne problemy przejawiac, ale jesli twoim jedynym problemem jest to, czyje zdjecia twoj chlopak oglada na fejsbuku, to naprawde jestes rozpuszczonym dzieckiem.

jezeli to takie glupie z mojej strony to czemu to tak boli :(

Bo sobie to wmawiasz. Jak tak ci zle z tym chlopakiem, to go zostaw, ale jesli to bedzie przez te p*****lki z fejsbuka, to to naprawde smieszny powod. Ale wiesz, twoje zycie, twoje zabawki.

FB to pewien obraz rzeczywistości, jakieś jej odbicie. Rzeczywistością staje się dla tych, którzy traktują go tak serio jak TY. Musisz przyjąć do wiadomości (właściwie nie musisz, ale lepiej abyś to zrozumiała), że ludzie pomimo, że są w związku, podobają się też i inne osoby. To może coś znaczyć, ale może też zupełnie nie mieć znaczenia. I dlatego napisałem ci, abyś patrzyła co się dzieje REALNIE, jakie są wasze relacje, co jest między wami, a nie próbowała wyciągnąć wnioski z "udostępnienia zdjęcia". FB jest w tym wypadku protezą rzeczywistości, protezą życia, protezą relacji pomiędzy wami.

A ja nie uważam, że to głupie z Twojej strony. Jeżeli facet przegląda profile innych kobiet to tylko i wyłącznie dlatego, że mu się spodobała i się nią zainteresował. Moim zdaniem poczułaś się zagrożona plus twoja niepewność = płacz. Nie jest to dziecinne. Później budziłabyś się z ręką w nocniku.

Wg mnie to raczej on nie jest z toba w zwiazku, bo co to za zwiazek, ze sie widujecie 1-2 razy w miesiacu? Tam prowadzi normalne zycie, a ciebie ma tak na boku.

bo on przecież nic ci nie obiecywał tak? Więc wymówka gotowa. "Kochanie przecież ci mówiłem, że nie mogę ci obiecać, że będę cię kochał całe życie" Tylko, że taki sobie znajdzie dziewczyne a ty zostaniesz sama bo tak go kochałaś, że wszystkich facetów odtrącałaś. Co tu dużo mówić dla dzieczyny jest trudniej znaleźć mężczyznę gdy jest już starsza. Dla faceta nawet lepiej bo ustatkowany inteligetny itd itp

Gd jesteśmy razem to wszystko jest dobrze. Ale jak się oddala to wszystko się psuje. rozmawiamy na skypie codziennie. 2 dni temu caly dzien powtarzal ze nie moze sie doczekac az porozmawiamy a wieczorem jak wracal z silowni zadzwonil do mnie ze jednak dzis nie porozmawiamy bo zadzwonila do niego kolezanka i spytala czy nie wyjdzie na piwo. poczulam sie odtracona. Tak jakbym byla nie wazna.

Zatem realnym problemem nie jest FB, ale fakt, że to jest związek na odległość. Nad tym powinnaś się zastanowić. To jest trudna sytuacja. Są tacy, którzy znoszą to dobrze, ale wielu po prostu bardzo źle.

A ja uważam,że Ty autorko masz racje. Zauważ,że wiekszość odpowiedzi w takich tematach udzielaja FACECI i pojedyncze osoby płc****eknej. C****erwsi zazwyczaj nie są dobrymi doradcami bo żaden normalny facet ,który ma w swoim życiu wyższe priorytety i zainteresowania nie przesiaduje na damskim forum godzinami i tym bardziej nie udziela głupich wskazówek i porad - tylko ochłapy rodzaju męskiego tak robią,a ich opinią się nie sugeruj bo oni sami zwykle nie potrafia stałego zwiazku założyć,a nawet jak im sie uda to i tak walą konia kilka razy dziennie pod zdjecia małolat z neta i gazet i dlateggo tak zażarcie bronią zachowania Twojego faceta. A propos babek to co poniektóre,które tu wsykakuja z buzka albo maja same problem z poprawnymi relacjami w zwiazku albo grają mega nowoczesne i je takie coś nie rusza...pffff....to pozwólcie jeszcze niech facet na Waszychh oczachh w tym samym pokoju bedzie zapinał dwie czy trzy d***** wynajete z burdelu...przeciez jestescie taaaakie nowoczesne....

Bo zrozum, ze on tam prowadzi normalne zycie, wychodzi z innymi dziewczynami, spotyka sie ze znajomymi i tyle...ty jestes tylko na 1-2 dni w miesiacu. wiadomo, ze nigdy nie bedziecie razem. On sie dobrze bawi, a ty zapewne tylko w domu siedzisz przed kompem i czekasz az sie do ciebie odezwie. Zrozum - on cie nie kocha!