Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Albo czapa albo rozebrane dziecko do pieluchy w 30 stopni paranoja

Polecane posty

Gość gość

Czy was nie ponosi ? Wielka awantura bo dzieci w czapach siedza w upale i oczywiscie te atakujace rozbieraja swoje dzieci do samej pieluchy:P Wszystkie jestescie jebniete i te z czapami i te co praktycznie na golasa niby woza niemowlaki . Ja jakos nie widze ani tych czap ani dzieci w samym body z krotkim rekawem i bez nogawek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja miała lniany kapelusik , krótki rękawek i spodenki do kolanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to forum jest najbardziej poryte w całym necie. Wydaje mi się że hormony rzucają się kobietom na mózg. ktoś powinien zrobić badania tego zjawiska. Wszędzie indziej są świry ale w jakiejś względnej normie i stałej liczbie. A na macierzyństwie i ciąży - jakiś spęd dziki świrusek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo te wiejskie blerwy siedzą cały dzień w domu i inne dzieci widzą oczyma wyobraźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od kiełbasy
mój urzędował wczoraj w samym rampersie, ma rok. jego kolega sąsiad miesiac starszy, w samym body. Inny sąsiad 8 miesięcy w pielusze na kocu. U tego najmlodszego kapelusz od slonca utrzymal sie na glowie najdluzej. dwa starsze urwipolcie sobie niestety ściagają, więc trzymamy ich w kojcu w zacienionej częsci tarasu. Teraz dzwoniłam do mamy i jest jeszcze większy upal niz wczoraj, mama dmucha młodemu basen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalam to juz na innym temacie ale wczoraj widzialam takie dzieci. Ja wczoraj widzialam na placu zabaw okolo 5 letnia dziewczynke w dlugich leginsach do tego grube skarpetki i pelne buty. Na gorze bluzka z dlugim rekawem i na to sukienka na ramiaczka. Jej okolo 3 letnia siostra miala na dobie taki sam zestaw. Bylo 28 stopni w cieniu. Az zal mi bylo tych dzieci , byly z babcia babcia tez ubrana jak na Antarktyde. Moje dziecko 1.5 roku ubrany byl w krotkie spodenki i koszulka z kr rekawem ja tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcia ubrała tak ciepło. Ja wczoraj na spacerze widziałam normalnie na tą pogodę ubrane dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak wg Ciebie autorko powinno być dziecko ubrane? Nie pytam złośliwie, tylko serio. Bo ja mam 4 miesięczne dziecko i szczerze, nie mam pojęcia jak go ubrać w takie upały gdzie ja biegam w krótkich spodenkach i bluzce na ramiączkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź pod uwagę dwie rzeczy: że dziecko się mniej rusza - leży głównie i że ma mniejszą zdolność termoregulacji - czyli jak zimno to zimno jak gorąco to gorąco. i jeszcze np czy leży w przewiewnym miejscu czy np w gondoli wózka głębokiego. Sama musisz wyczuć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panuje przekonanie, ze niemowlę powinno mieć warstwę więcej niż my. ale przy upałach to nie obowiązuje moim zdaniem. bo skoro ja jestem w krótkich gaciach i się topię to nie wyobrażam sobie dziecka ubrać grubiej. Moja półroczna córa była wczoraj na działce w samej pieluszce, niespełna trzyletni syn pluskał się w basenie. Nie widzę w tym nic dziwnego- jest gorąco i dla mnie nie ma znaczenia czy to pierwszy czy 10 ciepły dzień, czy to maj czy środek lipca- jak jest gorąco to chłodzę dzieci. I z niedowierzaniem patrzę na te niemowlaki w czapach czy przedszkolaki w długich portkach bo : "pogoda zdradliwa", "wieje wiatr (ciepły, letni)" czy "ciągnie od ziemi". Jakies babcine głupoty powtarzane bez zastanowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja 14mies ma cienkie rajuzy, spódniczke, bluzkę z krótkim, sandaly i chustka na głowie. było jej ok bo w wózku siedzi a na placu zabaw był cień. jakby na słońcu była to pewnie zdjela bym jej te rajtuzki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale odpowiedzcie mi na pytanie czy to naprawdę takie trudne ubrać odpowiednio dziecko? patrzysz na termometr tam 30 stopni to chyba jasne jak trzeba dzieciaka ubrać. No ludzie. Nie ogarniam tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też nie ogarniam jeżeli po d***e dorosłemu leci pot to równiez i dziecku będzie gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jest 25 stopni - to normalna, ciepła pogoda. Żaden tam upał. Upał to jak jest ponad 30 :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeszcze trzeba dodać ze te biegające po placu zabaw to już w ogóle maja przerąbane. Przecież taki latający dzieciak zagotuje się w tych ciuchach co mu matka zafunduje. No trzeba ruszyć trochę głową. Ciekawe tak ubrać co poniektóre mamusi w to co nakładają swoim dzieciom i kazać przebiec 2-3 km, mina by zrzedła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj ma 8 msc, ma body z krotkim rękawem, spodenki za kolana, cieniutkie skarpetki stopki i czapkę przeciwsłoneczną,dla mnie jest upal,owszem jak uśnie to okryje go kocykiem ale nie wyobrazam sobie ubrać go w dlugi rękaw a jakoś w sama pieluszke braklo mi odwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie ogarniam niektórych tutaj matek, gdy tylko troche wiecj stopni na termometrze juz nie wiedza jak ubrac dziecko, ba co dla niektorych tem powyzej 20c to dalej zimno. a ubierajcie jak chcecie, bez kafeteri byscie zginely.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj moj 14 miesiecy mial dlugi rekaw i dlugie spodnie:P wychodzilismy rano do lekarza,bo paskudnie kaszle.ale wczoraj na pewno bym go nie rozebrala. nie zgrzal sie. po poludniu wychodzilismy to na dworzu zalozylam mu na krotki rekaw bluze bo juz wial chlodny wiatr. tez sie nie zgrzal. wczoraj na golasa to nawet jakby zdrowy byl to bym go raczej nie puscila,ale krotki rekaw i spodenki to jak najbardziej. no ale u mnie moglo byc chlodniejn iz u niektorych.sama w dlugich spodniach wytrzymywalam. co do przegrzewania to niestety zdarzaja sie taki osoby. kuzyna dziewczyna przedwczoraj ubrala swoja 8 miesieczna coreczke:rajstopy,getry,body dlugi rekaw,bluzka dlugi rekaw i sweter:oaz moja mama,ktora zawsze uwaza,ze ja za chlodno synka ubieram,zwrocila jej uwage. a ona na to ,ze sie boi,ze mala , jej zachoruje,bo caly czas cos jej jest i ma lekka temperature,ciagle lapie infekcje. nie dziwie sie,skoro tak byla przegrzewana. czasami jednak zdarza sie pogoda,ze jak najbardziej mozna dziecko rozebrac do rosolu niemalze. w tamtym roku szlam z 4 miesiecznym synkiem na spacerze i raptem sie przerazilam. maly mial tylko body krotki rekaw i spodenki cienkie ale ogrodniczki krotkie. dostal na rekach i nogach czerwonych plam,tknelo mnie ze za cieplo mu jest,rozebralam i od razu przeszlo. wracalismy w samych bodziakach i niekotrzy wlasnie patrzyli sie na mnie jak autorka,ze za bardzo dziecko rozebralam,jak ich byly przykryte kocami i wystawaly spod nich dlugie spodnie dresowe i to u siedzacych dzieci:o ja tym maluchom tylko wspolczulam,bo mojemu bylo goraco tak rozebranemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×