Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy mozna kogos kochac i zerwać z nim kontakt ? niezaleznie od przyczyny

Polecane posty

Gość Elenkaa
No tak też mi się wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elenkaa
Tylko pozostaje pytanie po kiego faceci robia taka nadzieje dziewczynie skoro później zostawiaja ją bez słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale skoro dziewczyna nie chce to w koncu oni to kończą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można. Gdy kobieta powie to nie ma sensu lub coś podobnego. To odpuszczamy, pomimo że mamy ją w sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatynka
Ale tu jest mowa raczej o panach którzy zostawiaja i urywają całkowicie kontakt:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak facet urywa kontakt to tak on kocha,że naprawdę:) No proszę was...kontakt kończy się, gdy jedna osoba chce, a druga nie chce. Jeśli chłopak kocha szczerze, to nie pozwoli o sobie zapomnieć, dopóki widzi szansę u dziewczyny. Odchodzi dopiero jak dziewczyna go pogoni. Dziewczyna zwykle ma więcej godności i sama kończy znajomość, widząc, że nie ma szans. I męczy się dalej sama. Także cieszcie się panowie, bo macie znacznie łatwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę że faceci po prostu nie zdają sobie w ogóle sprawy ile krzywdy i psychicznego bólu zadają dziewczynie swoim zachowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma czegoś takiego, że facet urywa kontakt z kobietą kochając ją. To jest jak ze zdobyczą. Żaden szanujący się facet nie pozwoli by jego zdobycz dostał ktoś inny. Prędzej zeżre tego drugiego niż będzie patrzeć, jak drugi facet odbiera mu kobietę. Więc nie patrzcie, że oni tacy dobrzy czy wrażliwi i kochają was, ale nie mogą teraz być z wami, bo coś tam:) Taaaaaaaaaaa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to już nie wiem, ale też nie można mierzyć wszystkich jedną miarą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę że faceci po prostu nie zdają sobie w ogóle sprawy ile krzywdy i psychicznego bólu zadają dziewczynie swoim zachowaniem. x x A ja myślę, że kompletnie ich to nie obchodzi. Bo nikt nie dba o uczucia osoby, której nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość No to już nie wiem, ale też nie można mierzyć wszystkich jedną miarą x x akurat w tym przypadku to ludzie zachowują się podobnie, może nie jednakowo, ale jakichś wielkich odstępstw tu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znakiem tego takie zwiazki sa oparte tylko i wyłącznie na seksie, to przykre, ale taka jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wszystko co mają nam do powiedzenia panowie na pożegnanie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego ja wolałam sama zerwać kontakt, mimo że kochałam bardzo on miotał się, mówił że jestem ważna ale on nie wie czy to miłość, że chce się przyjaźnić, czuje się za mnie odpowiedzialny ale nie ma raczej szans na długotrwały związek... kombinował, może chciał mieć mnie jako furtkę awaryjną, ale jego niedoczekanie - mam swoją godność... powiedziałam że zrywam kontakt - nawet nie protestował, powiedział, że szanuje moją decyzję, choć będzie mu ciężko. Szybko znalazł pocieszycielkę. Teraz wiem, że dobrze zrobiłam - on mnie po prostu nie kochał. Facet jak kocha to walczy, nie pozwoli odejść i sam nie odchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedź jest prosta, nie zalezało mu i tyle, ale najwyraźniej facet nie miał klasy i wolał uciać znajomosć poprzez zerwanie kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego ja wolałam sama zerwać kontakt, mimo że kochałam bardzo on miotał się, mówił że jestem ważna ale on nie wie czy to miłość, że chce się przyjaźnić, czuje się za mnie odpowiedzialny ale nie ma raczej szans na długotrwały związek... kombinował, może chciał mieć mnie jako furtkę awaryjną, ale jego niedoczekanie - mam swoją godność... powiedziałam że zrywam kontakt - nawet nie protestował, powiedział, że szanuje moją decyzję, choć będzie mu ciężko. Szybko znalazł pocieszycielkę. Teraz wiem, że dobrze zrobiłam - on mnie po prostu nie kochał. Facet jak kocha to walczy, nie pozwoli odejść i sam nie odchodzi. x x prawda, prawda. Ze mną było tak samo. Taka sama historia, identyczne zakończenie. Jednego nie wiem: czy kogoś ma? Pewnie tak. Wiem jedno: ja byłam tylko zabawką, nigdy nie traktował mnie poważnie. Ale byłam niedoświadczona i dałam się urobić po prostu...No cóż przykre to było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na szczęście każda z takich sytuacji czegoś uczy - mnie nauczyła zdrowego egoizmu, umiejętności zajmowania się własnym życiem i własnymi znajomymi, powiedzenia - "przepraszam, ale dziś mam inne plany". Wtedy gdy związek trwa, mężczyzna ma świadomość, że nie jest pępkiem świata, a gdy się kończy - nie zostajesz nagle z ogromną pustką, umiesz funkcjonować bez faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na szczęście każda z takich sytuacji czegoś uczy - mnie nauczyła zdrowego egoizmu, umiejętności zajmowania się własnym życiem i własnymi znajomymi, powiedzenia - "przepraszam, ale dziś mam inne plany". Wtedy gdy związek trwa, mężczyzna ma świadomość, że nie jest pępkiem świata, a gdy się kończy - nie zostajesz nagle z ogromną pustką, umiesz funkcjonować bez faceta. x x Masz rację. I u mnie by tak było. Ale ja mam też nieco inną sytuację, bo moi znajomi zostali w innym mieście, ja jestem teraz w nowym miejscu. Dość krótko i właśnie szkoda, bo chciałbym zrobić jak ty. Ale na początku tak ie idzie, jak się jest obcym w nowym miejscu. No, ale może z czasem wszystko się poukłada. Nie chciałabym żeby się dowiedział kiedykolwiek jak ja się teraz czuję, że tak bardzo to przeżywam. Wstydzę się po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ja tak zrobiłam. W bardzo nieelegancki sposób, ale uznałam, że to jedyne wyjście. I od tego momentu nie potrafię się pozbierać. A po nim pewnie spłynęło jak po kaczce. Tak bym chciała cofnąć czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie można kogoś kochać i zerwać z nim kontakt niezależnie od przyczyny, ta teoria to całkowita bzdura jak się kogoś kocha to nigdy się z tą osobą nie zrywa kontaktu jeśli się zrywa to znaczy że nic się nie czuje do tej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość nie można kogoś kochać i zerwać z nim kontakt niezależnie od przyczyny, ta teoria to całkowita bzdura jak się kogoś kocha to nigdy się z tą osobą nie zrywa kontaktu jeśli się zrywa to znaczy że nic się nie czuje do tej osoby x Nic {już się} nie czuje.Fakt,szczególnie kiedy kontakt z taką osobą powoduje cierpienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można, można. Tylko właśnie zależnie od przyczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość nie można kogoś kochać i zerwać z nim kontakt niezależnie od przyczyny, ta teoria to całkowita bzdura jak się kogoś kocha to nigdy się z tą osobą nie zrywa kontaktu jeśli się zrywa to znaczy że nic się nie czuje do tej osoby x Nic {już się} nie czuje.Fakt,szczególnie kiedy kontakt z taką osobą powoduje cierpienie. x x nieprawda. Ja nie przestalam czuć, tego, co czuję. Ale facet mi pokazał, że ma mnie w d***e i nie chce ze mną kontaktu. Więc choć tęsknię, to milczę, bo co więcej można w tej sytuacji? być nachalną? Nie sądzę....Zostawiłam go w spokoju po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale przecież miłość nie powoduje cierpienia więc jak można mieć w ogóle przyczynę do zerwania kontaktu skoro uczucie daje szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo gościu z 20:06 facet nic do ciebie nie czuł czyli było to uczucie jednostronne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość ale przecież miłość nie powoduje cierpienia więc jak można mieć w ogóle przyczynę do zerwania kontaktu skoro uczucie daje szczęście x Nie,jeśli jest jednostronne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak można kochać kogoś kto do nas nic nie czuje??? nie rozumiem tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łukasz07Litra
ja tak zrobilem chodz byla prawie ze moim idealem dziewczyna wymarzona ze snu wiele mi mowila ze mnie kocha chodz dzielila nas odleglosc to nie chciala sie ze mna spotkac a mnie to bolalo mialem dosc twierdzila ze ja ranie no ale coz im mniej o niej myslalem tym bylo mi lepiej nie rozumialem jej ale do czasu zrozumialem ze sie mna bawi :) stare zwyczai kobieta nigdy sie nie pozbywa i skoro juz raz bawila sie facetami to bedzie sie bawic teraz ania mieszka w lodzi albo gdzies w piotrkowie trybunalskiem mam nadzieje ze jest szczesliwa i zdrowa bo duzo przez nia serca stracilem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×