Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy mozna kogos kochac i zerwać z nim kontakt ? niezaleznie od przyczyny

Polecane posty

Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość no to super że się nie odkochałaś po takich słowach, mam ci pogratulować??? x Długo zastanawiałeś się nad ripostą,widać inteligencją nie grzeszysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy normalny po takich słowach by się odkochał może nie zawsze od razu ale na pewno by mu przeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie ja napisałam, że się nie odkochałam? Napisałam, że nie od razu, a nie że się nie odkochałam. Nie odkochałam się tylko w tym, który jest moją największą miłością, ale po czasie ból przygasł. Ale on ma już stałe miejsce w moim sercu, bo ono wie, kiedy spotyka się kogoś wyjątkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość każdy normalny po takich słowach by się odkochał może nie zawsze od razu ale na pewno by mu przeszło x Owszem,nic nie trwa wiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I powiem Tobie coś, czego sobie nie jesteś w stanie wyobrazić: jeśli się kogoś szczerze kocha, to nawet jeśli ta osoba tych uczuć nie odwzajemnia lub już nie odwzajemnia, to mimo poczatkowego bólu rozstania kochająca osoba się cieszy tym, że ta kochana osoba jest szczęśliwa z kimś innym. Cieszy się jej szczęściem. Na tym polega miłość, ta prawdziwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 23:44 Powodem były tzw. okoliczności zewnętrzne. W tamtej chwili nie do przeskoczenia niestety, choć próbowałam jak mogłam, ze wszystkich opcji ta była najrozsądniejsza, najlepsza dla wszystkich. Przynajmniej tak wtedy myślałam. Właśnie dlatego odpowiadam na pytanie zawarte w temacie: TAK. Jedno drugiego nie wyklucza. Od tamtej pory minęło trochę czasu, "okoliczności" nieco się zmieniły, ale nie do końca. Nadal staram się być obecna w jego życiu, bezpiecznie krok za nim unikając bezpośredniej konfrontacji. Jestem, ale póki się nie odwróci nie będzie o tym wiedział. Taki zamysł z tchórzostwa. Niedawno napisałam bezpośrednio w konkretnej sprawie... bardzo oficjalnie, odpisał w podobnym tonie, po parodniowej wymianie zdań pojawiły się emoty z obu stron. Ale czuję tę nieufność i niechęć do kontaktu, więc po załatwieniu sprawy zaniechałam dalszego kontaktu. I tak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 0:06 miłość prawdziwa polega na tym że się spędza z kimś całe życie dzieli radości i smutki mylisz pojęcie miłości prawdziwej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fakt, spotykamy osoby wyjątkowe w życiu które mają stałe miejsce w naszych sercach ale nawet w nich trzeba umieć się odkochać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety mamy podobne charaktery. Oboje z mocną skłonnością do przesady i problemem z umiarem, skłonni do nałogów wszelkich, nie uznający półśrodków, nieznający szarości, uparci na wskroś (tu akurat ja troszkę mniej), introwertyczni, ze sporymi kompleksami, aspołeczni, skoncentrowani mocno na sobie, ulegający nastrojom, idealiśc****esymiści. Więc łatwo nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość gościu z 0:06 miłość prawdziwa polega na tym że się spędza z kimś całe życie dzieli radości i smutki mylisz pojęcie miłości prawdziwej". Życie można spędzić z kimś, kogo się kocha prawdziwie, jeśli ta osoba to odwzajemnia i też chce z nami spędzić życie, ale można je spędzić też z kimś, kogo się kocha mniej od kogoś byłego, z kimś, kto kocha kobietę, która nie chce zostać sama i mimo uczucia z jej strony w to wchodzi albo z kimś, gdzie po obydwu stronach nie ma miłości, ale ludzie się lubią i rozumieją. Można też spędzić życie z brutalem, nie potrafiąc się od niego uwolnić, nie jest mało takich przypadków. Ja w tych przypadkach poza tym pierwszym nie nazwałabym tego prawdziwą miłością, chociaż te osoby zostają ze sobą nawet do końca życia. Raczej bym to określiła kimś, z kim się spędzi życie. Tę wyjątkową miłość się po prostu czuje i ten, kto czuje to do osoby, która tak samo go/ją kocha, jest szczęściarzem losu. ----- Autorko, rozumiem. Więc bądź przy Nim dalej i może zaproś go gdzieś, przecież już byliście razem. Daj mu poczuć, że coś do Niego czujesz, tylko nie mów tego wyraźnie, żeby Go nie wystraszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* z kimś, kto kocha kobietę, która nie chce zostać sama i mimo BRAKU uczucia z jej strony w to wchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A są jeszcze małżeństwa z wpadki. I to jeszcze nie wszystkie możliwe przypadki, które znam z życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A są jeszcze małżeństwa z wpadki. I to jeszcze nie wszystkie możliwe przypadki. Dla mnie prawdziwa miłość to uczucia do drugiej osoby, a nie to, jaki związek się z tą osobą tworzy. Bo związek jest tylko czymś, co dwie osoby tworzą, a nie uczuciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...dla kasy, z lenistwa/wygodnictwa, w odwecie, z braku nadziei, z powodu presji itp. A potem można poznać kogoś i pokochać. Life.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie o tym piszę. Kiedy spotyka się tę jedyną miłość, to się to wie. Gorzej tak, jak napisałaś, kiedy jest już za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
unięcia] gość ...dla kasy, z lenistwa/wygodnictwa, w odwecie, z braku nadziei, z powodu presji itp. A potem można poznać kogoś i pokochać. Life. x I co w związku z tym>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasami się wie a i tak nic z tego nie wynika i nigdy nie wyniknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimo wszystko warto pamiętać,że nie każdy kieruje się tymi sloganami:"..dla kasy, z lenistwa/wygodnictwa, w odwecie, z braku nadziei, z powodu presji itp."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I w związku z tym jak napisałam wyżej, miłość prawdziwą określam jako miłość wyjątkową, jedyną w swoim rodzaju, którą czuję. To nie musi być ktoś, z kim zwiążemy się do końca życia, a może być też ktoś, kto w ogóle nie odwzajemnia naszych uczuć, ale dla nas jest właśnie tym jedynym. Dlatego odkochanie się może potrwać długo, a można w ogóle się nie odkochać, jeśli to właśnie taka wyjątkowa miłość. Tylko z czasem ból przygasa i przyzwyczajasz się, że tej osoby nie ma w Twoim życiu, możesz w końcu związać się z kimś innym jeśli ta osoba nie chce. Ale nadal jest i będzie w Twoim sercu, na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nadal jest i będzie w Twoim sercu, na zawsze. x Postaram się by nie była,przekonałam się,że nie jest tego warta w najmniejszym stopniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za późno nigdy nie jest. Przynajmniej teoretycznie. Bo praktycznie nie każdy potrafi budować własne szczęście na czyimś nieszczęściu. Tym bardziej małych istotek. A co do związków to byłam zaręczona 4 razy. Co nie znaczy, że wszystkich ich kochałam, może kochałam każdego na swój sposób, ale to nie było to, niemniej niewiele brakowało, by sfinalizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to w związku z tym, że bywają różne powody wiązania się ludzi świętym węzłem i nie tylko i niekoniecznie prawdziwa miłość musi być powodem. Pisałam w nawiązaniu do wcześniejszych wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie można, jeśli się zrywa kontakt to znak tego że się nigdy nie kochało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] gość nie można, jeśli się zrywa kontakt to znak tego że się nigdy nie kochało. x Nie,to znak,że ty gościu nie znasz życia,lub próbujesz zrobić z kogoś marionetkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 00:49 ale "ciekawe" co napisałaś/łeś więc lepiej by było nie spotkać w swoim życiu osoby którą tylko można mieć w sercu a nie w życiu bo co nam z tego że kogoś mamy tylko w sercu dla mnie to tak naprawdę totalna głupota co napisałaś?łeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisałaś/łeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktoś lubi żyć urojeniami, jego sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×