Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość slodkie wino

Za kilka dni bede rozwodka. Szkoda mi domu, straconego zycia i zmarnowanych lat

Polecane posty

Gość gość
Zalosna prowokacja ale pewnie sie rozkreci w niezla historyjke az s koncu autorka zacznie sie platac w akcji i.ktos to zauwazy A ze na kafe malo ktora jest rozgarnieta to topic moze zyc dlugo haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiedzialam od początku, że go kochasz, ale jak on ma walczyc o ciebie, skoro on o tym nie wie, chcialas rozwodu, to bedzie schodzil ci zapewne tera z drogi, albo znajdzie sie jakas co go pocieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co , jak mozna wogole myslec ze to prowokacja, i ludzie z dziecmi sie rozwodza...ale to wcale nie jest nic milego, ta kobieta potrzebuje wsparcia, moze nie ma sie komu wygadac a psychicznie to nie jest dobre. Mi jest jej akurat zal, bo wiem co rozwod robi z czlowiekiem. Autorko trzymaj sie mocno:)Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkie wino
oboje chcielismy rozwodu, a nie tylko ja. Poza tym on wie co do niego czuje, on sam mi mowil, ze zawsze mnie bedzie kochal. Doszlismy jednak do wniosku, ze tak bedzie lepiej, ze juz za bardzo sie meczylismy ze soba. Ja tu nie napisalam, ze ten rozwod to pomylka tylko, ze mi zal tego wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkie wino
ja sie wlasnie czuje strasznie rozbita, smutno mi, bo mam wrazenie, ze wszytskie moje marzenia, starania wlasnie zniknely i juz nie wroca. Mam po prostu ogromne poczucie straty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze lepiej byscie na terapie poszli małżeńską, po co rozwalac to wszystko, nie taki kryzys ludzie pokonali i byli znów ze sobą szczęśliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile lat byliście razem, po 5-7 latach przewaznie kryzys jest pierwszy, a teraz taka moda isc na łatwizne, pierwszy kryzys od razu buch do sądu po rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkie wino
na terapie juz za pozno raczej, a bylismy razem 9 lat, w tym 5 jako malzenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwni jesteście mówicie ze zawsze będziecie się kochać i bierzecie rozwód, to jest chore:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie jest za późno, no widzisz 5 lat, miescicie sie w satystykach he, tez sie rozwodziłam , ale ja go nie kochałam, minelo mi szczeniackie zauroczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weźcie przestańcie ciągnąć to kretyńskie prowo ala telenowela brazylijska... Ktoś kto się rozwodzi akurat będzie zakładał wątek na tym żałosnym forum w dziale "ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci". Bez jaj. Wiadomo, że jakaś znudzona mamuśka się bawi waszym kosztem grając na waszych spragnionych dramatu emocjach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×