pozwalniałabym swoje koleżanki gdybym była szefem

bo widzę jak pracują, mają tytuły specjalistów pieniądze 2 razy większe niz ja a w pracy mało się angażują, robią na odwal się tak by się nie narobić i mieć czas na przeglądanie netu, czytanie książek i czasopism a kazdy ranek zaczynają od przeglądania netu i dyskusji co kupić a czego nie, jedna co jakis czas chodzi po kilka miesięcy za zwolnienia lekarskie na dzieci a w lato nie ma jej po 2- 3 miesiące bo niby dzieci chorują a tak naprawdę to zwiedza Polskę mi ja zapieprzam i nie starcza mi od 1 do 1 a one planują zakupy i wyjazdy:( czuje sie zażenowana

grunt to się ustawić, chyba im za dobrze a tyle ludzi nie moze znaleźć pracy:(

Komisja ds. oceny tematów w następującym składzie: Przewodniczący komisji - doktor rehabilitowany Roman Wywar, zastępca przewodniczącego komisji - magyster inrzynier Zenon Motyka, sekretarz komisji - technik farmacji Jonasz Placyk, postanawia zabrać głos w tym temacie. Głosu udzieli przewodniczący komisji, doktor rehabilitowany Roman Wywar: ale nie jestes szefem wiec dziup na kwinte bum cyk cyk fotomontasz polejmy panowie acha i ocena tematu 1/10.

ale do rządzenia i wydawania poleceń to pierwsze

Nie podoba się? Droga wolna. Zostań sama szefem i zatrudniaj ludzi.

nie podoba się bo musze tego słuchać, poza tym są pierwsze do rządzenia, wydawania poleceń i krytykowania pracy innych podczas gdy same idą po najmniejszej linii oporu,

Powtarzam, nie masz obowiązku tam pracować. Ba, w ogóle nie musisz pracować, jeśli nie chcesz. Wolny kraj.

ostatnio wpierdzieliły się mi w mój projekt skrytykowały ze coś że popełniłam powazny błąd cały tydzien przez to nie spałam z nerwów po czym się okazało że nie miały racji

jest ich 2

pytanie czy poradzisz sobie sama w pracy z obowiązkami, jeżeli dwie koleżanki specjalistki wylecą za bramę firmy ?

tak

ja tylko mówie teoretycznie jak to widze i tyle

One pewnie lata pracowaly na to, zeby ogarniac na tyle, aby miec czas na net. Ty jestws mloda, to cie wykorzystuja, norma. Dojdz na ich miejsce i wtedy kwekaj. Zal ci doope sciska, ze nie umialas sie ustawic. Ps ja tez bylam kiexys jak ty, po kilku latach zrozumialam.... ze to tylko praca i trzeba tak robic, zeby sie nis nadobic, a efekt oczywiscie spelnial wympgi. Mozna np. Wykorzystac taka mloda dziunie jak ty

nie jestem młodą dziunią tez mam doświadczenie ale fakt umiały sie ustawić i teraz z tego korzystają tylko czasami przeginają np. jedną ostatnio na mnie naskoczyła bo uważała że cos powinnam zrobić inaczej niż było w poleceniu służbowym i tym samym postawić i pokłocić sie z przełozonym

a to nie było ani w moim interesie ani nie stosuje takich metod ani nie miałam na to ochoty

szybko sprowadziłam na ziemie za to koleżankę i tak jest na kazdym kroku wpierdzielanie sie w czyjeś sprawy, projekty itd.

Ale z ciebie specjalistka. ;) Nie "po najmniejszej linii oporu", tylko po linii najmniejszego oporu.