Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Radek Radek1

Dwa mieszkania a wspólne zamieszkanie w jednym z nich

Polecane posty

Gość Radek Radek1

Wspólne zamieszkanie a rozliczanie wynajmu mieszkania partnera Ciekaw jestem jakie rozwiązanie skomplikowanych wspólnych finansów widzicie. Ona - ma mieszkanie On - ma mieszkanie Decydują się razem zamieszkać w jednym z mieszkań. Czy zasady jakie przyjmą finansowe nie powinny być takie które zapewnią taki sam stan finansowy niezależnie od wyboru miejsca zamieszkania? Czy uważacie że rozwiązanie takie, gdzie mieszkanie które zostaje puste i jest wynajęte należy całość czystego zysku z tego wynajmu przeznaczać na uprzednio stworzone wspólne konto służące wspólnym wydatkom? Czy to rozwiązanie jest uczciwe, sprawiedliwe i niekrzywdzące żadnej ze stron wg was? Czy nie uważacie że zarabianie na wynajmie swojego mieszkania dlatego że mieszka się u partnera (dzięki czemu może wynająć swoje) byłoby nie etyczne i niesmaczne, a przeznaczenie całości zysku na wspólne konto (więc i wspólne potrzeby) jest jak najbardziej bardzo uczciwym rozwiązaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzien ojca na plebaniii
w miłości sie nie przelicza , nie liczy zysków i strat nie kalkuluje sie :))) niestety ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnhgbfvdsew
kolejne mieszkania zarabiają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie zgadzam, ze ta kasa jest wspolma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przeprowadziłem się do dziewczyny, bo ona miała trochę większe mieszkanie i ma z niego bliżej do swojej pracy, a moje mieszkanie wynajmuję i dochód z wynajmu przeznaczamy zawsze na opłacenie mieszkania w którym teraz mieszkamy (czyli dziewczyny) a część odkładamy na wakacje, aby móc sobie gdzieś pojechać i pozwiedzać, to co zostaje odkładam na ewentualny remont wynajmowanego mieszkania, bo wiadomo że co jakiś czas trzeba go przeprowadzić. Ogólnie w naszym związku podjęliśmy decyzję, że każde z nas będzie wkładać tyle samo, aby nikt nie czuł się pokrzywdzony i wykorzystywany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radek Radek1
"dzien ojca na plebaniii" - czyli rozumiem że zgadzasz się że nie powinno się tego liczyć tylko cały zysk powinien iść na wspólne konto na wspólne, jedzenie, wydatki czy wakacje ... ale wspólne?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie rozwiązanie jest jak najbardziej uczciwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli pensja obojga i kasa z wynajmu ida na wpolne konto i razem z niego korzystaja to ok ale jesli wspolne konto mialoby byc tylko na pieniadze z wynajmu to juz cos nie gra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kasa z wynajmu , niewazne na czyje konto ...nic nie ważne iststne jest to że jedno i drugie ma prawo do konta , czyli jest wspolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas są trzy mieszkania wynajmowane,plus kamienica , Pieniądze przelewane sa na konto do któego obojej mamy dostep .Wypłata mojego partnera takze na tym samym koncie dodatkowo kolejna wypłata na konto zagraniczne do którego również mam dostep ,jesli jest potrzeba to korzystam Moje pieniądze z mojego hobby :P odkładam na osobne konto do którego mamy oboje dotęp także wszystko jest wspólne nie ma ograniczeń czy nieporozumien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×