Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malouce

pomocy, nie wiem czy to ma sens

Polecane posty

Gość Malouce

Drogie użytkowniczki.. Bardzo proszę o pomoc! Zaczęłam spotykać się z pewnym chłopakiem. Był to mój pierwszy chłopak. Siedzieliśmy na ławce, całowaliśmy się, przytulaliśmy, no jak każda para. Ale nie jestem pewna czy ja tego wszystkiego chce. Czy mi się on w ogóle podoba.. A już dzisiaj chce się umówić u niego, no i powiedziałam, że przyjdę. Tylko że nie mam zbytnio ochoty tam iść.. Nie jestem pewna niczego. Zawsze bardzo chciałam mieć chłopaka, a teraz doszłam do wniosku, że lepiej mi było, gdy byłam sama! Byłam wtedy wolna, miałam więcej czasu. A przede wszystkim to nie chce by rodzice wiedzieli o czymkolwiek. Jednak nie znamy się za długo, dlatego nie mam pojęcia, co robić. To jest dla mnie bardzo trudne. Proszę, macie dla mnie jakieś wskazówki? Byłabym bardzo wdzięczna za każdą, nawet najdrobniejszą. Jak możecie to proszę, pomóżcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przedewszystkim ile masz lat?? ile twój chłopak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do kosciola i sie pomodl. BOG Ci pomoze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malouce
mam 15 lat, a on 17

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malouce
Z tym kościołem to nie taki zły pomysł.. jestem wierząca.. Ale mam taki mętlik w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz wątpliwości bo co??? bo ci się nie podoba?? macie wspólny język?? dogadujecie się? wiesz to taki wiek ze masz prawo mieć wątpliwości. Ja pierwszego chłopaka myślałam w wieku 17 lat. i był młodszy o dwa lata. też miałam mega wątpliwości bo to jemu bardzo zależało, a nie podobał mi się wcale... w tym roku mija 10 lat po ślubie. może więc daj sobie szansę??? ja swojego pokochałam z czasem, nie od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj se czas mloda jestes a jak masz watpliwosci to tak szczeze ten chlopak nie oczarowal cie, nie rob nic na sile tylko dlatego zeby pokazac koleżanką ze masz chlopaka, a chlopak 17 letni juz wie po co ma miedzy nogami i napewno bedzie chcial cie posunac a niestety w kazdym zwiazku o to chodzi wiec jesli nie jestes gotowa to daj se spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malouce
bardzo dziękuje Ci za tą wypowiedź. u mnie właśnie tak jest, że to chyba jemu bardziej zależy niż mnie. I to z tym chłopakiem jesteś 10 lat po ślubie? W takim razie chyba pójdę z nim dzisiaj i zobaczę jak będę się czuła. Najgorsze jest to, że teraz troche go unikam np. jak jest na facebooku. Jednak myślę, że tak jak powiedziałaś, moze czas pokaże..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malouce
Następnej osobie też dziękuję. Wiesz co, zastanawiałam się nad tym, bo dzisiaj zaprosił mnie do siebie do domu.. Ale jestem przygotowana i na pewno wtedy odmówie. Muszę to przemyśleć.. Może masz racje, nie oczarował mnie.. I sama nie wiem, czy jestm gotowa. Na razie poczekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malouce
a jeśli chodzi o wspólny język.. No właśnie często nie wiem co mu powiedzieć.. To mi trochę tu nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze tak jest że jak zdobedziesz chłopaka to czar pryska hehe ale poczekaj nie uciekaj tak odrazu przeciez na siłe i tak cie nie zatrzyma idz do niego pogadajcie obejrzyjcie film i nie swiruj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak z nim właśnie 10 lat po ślubie a 13 lat razem. jak pisałam nie byl ani ładny ani fajny z wyglądu, poniżej przeciętnej. Ale się uwzial, po czasie jak go poznałam to super się dogadywalismy, zobaczyłam że ma fajny charakter i tym mnie przyciągnął do siebie. po dłuższym czasie już nie miałam wątpliwości ze to właśnie TEN. Z wiekiem urodę nadrobil, dziś ma 28 lat i jest fajnym przystojnym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malouce
Racja, na siłe nie zatrzyma.. Poczekam jeszcze troche. Naprawdę myślalam ze to będzie inaczej wygladalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malouce
Podziwiam Cię, naprawdę. I tak myślę, że chyba naprawdę warto spróbować.. A miałaś takie dni, że chciałaś od niego odejść? No, w takim razie spróbuję. Nie będę oceniać pochopnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na początku miałam wątpliwości, nie raz myślałam czy nie odejść puki na dobre się nie zaczęło. jak pisałam nie był typem co się podobał dziewczynom, trochę się go wstydziłam przed koleżankami Ale młoda byłam i głupia l, nie rozumiałam że to nie o to chodzi. Ze nie wygląd się liczy. no jednak zostałam przy no fajnie mi z nim było, z czasem coraz lepiej... daj sobie szansę i nie przekreslaj od razu. młoda jesteś więc może jeszcze nie wszystko rozumiesz o co w tym chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz wątpliwosci a może po prostu masz też wyrzyty sumienia. Może za wczesnie zaczełaś się z nim całować i teraz po prostu jesteś w panice, bo za chwilę on bedzie chciał czegoś więcej, a Ty wcale nie. Najpierw zastanów się jak chcesz by wyglądał twój związek. Nie lepiej pospedzać ze soba trochę czasu, poznawać się, a potem całowac i przytualać? Nie jak wszystkie pary. Nie wszystkie pary zaczynają od sciskania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malouce
Wiecie co? bardzo dziekuje ostatniej osobie za odpowiedz. Ja własnie.. nie chciałam by to tak wygladalo. A niestety tak wyszło. I jeszcze dzisiaj w szkole te komentarze.. Dziewczyny sie pytaly czy z nim jestem. I wtedy zrozumialam, ze nie nie nie! Ze nie bede sie tak meczyc, bo nie zalezy mi na nim na tyle. Dzisiaj zakonczylam to. I wiecie co.. nie czuje jakiejs ulgi, ale wyrzutow tez nie mam. Jednak ciesze sie ze sie skonczylo. Bo nie podobalo mi sie to. dziekuje wszytskim za pomoc. Uwazacie... ze dobrze zrobilam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to się uśmiałam tutaj z wpisu jednej kobiety, która pisze, że Jej obecny mąż był poniżej przeciętnej, a teraz nagle nie wiadomo skąd jest przystojny ("nadrobił", ha, ha :-D )! Prowokacja, a nie prawdziwa historia, bo nie można z zupełnie nieładnego stać się kimś bardzo atrakcyjnym. Ludzie, myślcie co piszecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malouce
Tak.. A ten jeszcze, że musimy się spotkać.. Nie rozumie, ze nie chcę.... Boże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to może spotkaj się z nim i powiedz mu, że nie chcesz się z nim już spotykać, bo nie tak sobie to wyobrażałaś itd. (powiedz mu jak)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malouce
Ja nie chciałam się z nim całować. On mnie jakby do tego zmusił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwi, ale nie rzucimy w nią przeciez kamieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie idź przypadkiem do niego do domu bo zmusi Cię do czegos innego. I może faktycznie się z nim już nie spotykaj, bo widać nie liczy się z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A daj sobie spokój, nie masz ochoty to nie idź, masz dopiero 15 lat, poznasz takiego, do którego będziesz leciałą jak na skrzydłach i się nie będziesz mogła doczekać następnego spotkania, a tak jak dla mnie to bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malouce
Hah, wiecie co sama żaluję swojej naiwności. ale czasu nie cofne i powiem wam ze duzo sie nauczylam z teego doswiadczenia. Mam nadzieje ze w koncu sie odczepi ode mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malouce
Masz racje, ostatnio wzielo mnei do niego jakies obrzydzenie... Skoro mowisz ze tak ma byc to to co teraz mialam z nim.. Nieporownywalne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×