Kiedys cukier był towarem wrecz luksusowym

a teraz cukier to samo zło. Nie mozna slodzic herbatki , owoców dla dzieci. Niby dlaczego ?

Bo cukru jest od groma w zarciu a poza tym badania wykazuja ze jest szkodliwy.

Luksusowy był bo mało się go używało teraz jest w soczkach ciastkach itp

chyba nie w żarciu kafeterianek, bo tutaj kazda ma swoje przetwory, wedliny ze wsi, jajka, kurczaki i warzywa od rodziców itp. Wiec w czym ta odrobina cukru przeszkadza ?

ale przeciez wiekszosc sie zapiera, ze nie kupuje sloiczkow, kaszek, ciasteczek czy jogurtow, tylko wszytsko robia same. Przed chwila napisalam, ze do startych owocow dodaje odrobine cukru dla dziecka i juz dostalam negatywny komentarz,

jak sama stwierdziłaś, był dobrem luksusowym, więc drogim, trudno dostępnym i zwykły zjadacz chleba nie jadł go wcale lub bardzo, bardzo rzadko, więc nie szkodził. Ba! Był czas gdy był wręcz uważany za lekarstwo. Dziś wiemy o nim i jego działaniu znacznie więcej, a dwa, że jest niemal we wszystkich, począwszy od tak oczywistych rzeczy jak słodycze i desery, a skończywszy na chlebie czy wędlinach (tak, tak poczytajcie etykiety, a okaże się, że niemal każda szynka czy polędwica go zawiera)

Mozesz go uzywac. Kto Ci broni. Ja nie daje dziecku, ale i sama nie uzywam. Jest to spowodowane akurat tym ze mam fiola na punkcie zdrowego odzywiania bo cale zycie bylam gruba i zwyczajnie nie kupuje. nie kupuje tez chemii i gotowcow, chleb sama pieke, awrzywa mam z targu ale od znanego rolnika, a co do miesa to niestety nie mam dostepu do niczego dobrego. Sama go nie jem a dziecku czasem daje ryby ale obawiam sie ze nie sa najlepsze a na ryby ze swiezego polowu raczej nie mam co liczyc

cukier staniał. 2,19 za kilogram. Czyżby ludzie przestali słodzić?

Ja u Jana w Dobczycach kupuje cukier za 1,75 kilogram :)

Bo cale szczescie ludzie zmądrzeli i cukru używa sie coraz mniej. Cukier nie jest nam do niczego potrzebny .