Dlaczego ja jeszcze nie mam dziewczyny?!

To też nie wchodzi w grę. Przykro mi że muszę tak odrzucać wszystkie propozycje ale przynajmniej nie wynika to z mojej złej woli tylko coś za tym stoi że nie zrobię tego czy owego. Na baletach niestety nie mam czego szukać, przecież ani nie tańczę ani nie siedzę w loży z nikim. Co ja bym tam robił, nie trzyma się to narazie kupy żebym tam szedł.

23.05.14 a wiesz że tutaj chodzi o rozmowę? a nie o seks? na jedna taka trafiłem. Widziałem jak sama siedziała nawet z koleżankami nie gadał tylko siedziała jak pionek. Zagadałem i krótko odpowiadała to pomyślałem ,,to nie nara" a później ciągle się na mnie gapiła i próbowała zagadać ale ja ją spławiałem :) przybita troszkie :)

Musisz mieć mało znajomych. Musisz mieć kontakty później wszystko leci samo :)

Po prostu przyznaj się, że nie chcesz się spotkać z nikim z internetu bo uważasz, że to dla ciebie za niskie progi. G***o prawda. Jesteś żałosnym kolesiem więc spróbuj z tym netem bo to twoja ostatnia szansa.

23.05.14 czemu hejtujesz autora? co on zrobi to jego sprawa. Weź jemu zrób loda to chłopak będzie szczęśliwy.

Nie hejtuję go tylko przedstawiam aktualny stan rzeczy. Nie obchodzi mnie jego z****** szczęście.

Autorze jestes narzekajacą c**ą jak ma cos sie zmienić w twoim zyciu jak nic nie chcesz zrobic

mnie też nie obchodzi jego z/jeb/an/e szczęście wiec piooona :)

Nigdy tego nie ukrywałem że przecież tam w tym necie siedzą sami ułomni i desperaci a ja nie chcę za takiego uchodzić i nie muszę się tego imać bo mam 22 lata, jestem na starcie życia.

Chcę coś zmienić w swoim życiu, chcę dużo zmienić ale się nie posuwajcie do absurdu żebym poszedł sam do clubu bo by nic z tego nie wynikło i było by to bardzo frustrujące przeżycie. Sprawdzałem to dwa lata temu na własnej skórze.

No to skoro nie masz z kim wychodzić z domu to siedź dalej przed kompem i płacz :P Albo kup sobie w necie żonę z Ukrainy :P Serio chłopie :P CZEGO Ty oczekujesz :P na neta jesteś zbyt wielkie Panisko ale w realu zero inicjatywy :P Siedź, płacz i narzekaj dalej :P Pojmij wreszcie że nie ma gotowej recepty na poznanie drugiej połowy. To tylko kwestia przypadku, że ludzie mają farta i poznają się na jakimś tam etapie życia :P Możesz wyhodować sobie jajka i wziąć sprawy w swoje ręce :D albo tkwić na Kafe :D

Ale ja nie siedzę przed kompem. Nie dalej jak półgodziny temu byłem w kolekturze, 5 km stąd. na rowerze. No i ch*j, nikoho tam nie było.

Ja tam wole nie mieć kolegów koleżanek dziewczyny itp. jestem leszczem zabierali mi kanapki w szkole zawsze i mi jest dobrze z tym

Kolektura to NIE jest miejsce gdzie ładne kobiety chadzają poznać potencjalnego partnera. Podobnie jak monopolowy i mięsny. Kobiety zainteresowane potencjalnymi godami idą do pubu, na dicho, na plażę, na koncert czyli w miejsca gdzie jest DUŻO ludzi w tym dużo samców :) Jeśli nie masz możliwości lub chęci aby udać się w duże skupiska ludzkie to nie ma bata. Zostaje własna gr**** :P

A to przecież mi nie o seks chodzi, tylko o dziewczynę do związku. Ps. to nie była sama kolektura tylko obok była drogeria, supermarket i parę innych punktów.

No dobra ale pojęcie GODY nie zakłada tylko doopczenia. GODY to łączenie się w pary na krócej lub jak się poszczęści na dłużej. Dziewuchy idą np. na miasto na gody czyli szukają potencjalnego gościa z którym mogłyby się sparować. Większość dziewuch preferuje w duchu wersję parowania - pakiet stały, niektóre ale mniej liczne - pakiet jednorazowy. Ludzie nie utożsamiajcie wszystkiego z doopsztalem :)

ty nie chcesz mieć dziewczyny 92. świadomie chcesz mieć ale podświadomie każdą odrzucasz. dlatego nie masz.

Każdą, to znaczy kogo? Przecież ja nie miałem okazji nawet nikogo odrzucić bo nawet z nikim słowa nie zamieniłem. Ale przyznaje gdybym miał jakiś wyybór to pewnie chciałbym żeby to była dziewczyna słodka i serdeczna jak Magda czy Werka. Do takiej bym dążył, żeby taką znaleźć, żeby do takiejj dotrzeć.