Cóż ze sobą zrobić? Zupełny brak pomysłu na życie.

Hej! Drodzy Forumowicze, poradźcie coś. Bezskutecznie szukam pracy. Przeglądam różne oferty, byłam na kilku rozmowach i po każdej zero odzewu. Z Urzędu Pracy propozycji brak, przegrzebuję więc codziennie Internet i wysyłam CV, i wysyłam. Jestem młoda, zadbana, chętna i zmotywowana do pracy, dokształcania się, doszkalania. Jestem po studiach licencjackich. Znam język angielski - uczestniczę w kursie językowym na poziomie b1+. Język francuski znam na podobnym, być może nawet lepszym poziomie. Znam podstawową obsługę pakietu Microsoft Office. Bardzo sprawnie i szybko piszę na komputerze, dobrze radzę sobie z wyszukiwaniem informacji w Internecie. W poprzedniej pracy zajmowałam się obsługą klientów i sprzedażą przez Internet (łącznie z tworzeniem aukcji, obsługą sklepu internetowego), telefonicznie i bezpośrednio w siedzibie. Interesuję się fotografią. Robiłam zdjęcia za darmo na różnych uroczystościach, a także zajmowałam się fotografią reklamową w poprzedniej pracy. Mam lustrzankę, ale niestety jest to sprzęt raczej dla amatora. Znam się trochę na obróbce. Liznęłam Gimp'a, Corel'a. Przez jakiś czas udzielałam lekcji z języka francuskiego i angielskiego na poziomie podstawowym - bardzo mi się to podobało. Jako hobby wykonuję kartki okolicznościowe i rozdaję znajomym, którzy chwalą je, choć ja wiem, że nie są jeszcze doskonałe ;-) Proszę, poradźcie co mam robić ze sobą. W jakim kierunku się rozwijać. Przygarnę wszelkie pomysły!

Pomożecie ?:) Co Wy byście zrobili?

jeżeli nie wiesz co chcesz robić powinnas iść do tzw menial job , czyli taśma

umiesz naprawde sporo, do tego pewnosc siebie. jak dlugo pracy szukasz?

Hmm Ester racja...jednak proszę o rady w jaki sposób się rozwinąć, w którym kierunku i jak mam iść, by właśnie nie wylądować w pracy przy taśmie. Jestem trochę rozdarta, bo kocham robić zdjęcia, ale uwielbiam też obce języki i rozsądek mi podpowiada, że powinnam właśnie się tych języków uczyć. Problem jest w tym, że po pierwsze nie do końca wiem czego chce, po drugie nie mogę znaleźć pracy jakiejkolwiek. Szukam jej już od dłuższego czasu. Powiedzmy, że rok. Może źle szukam? Może powinnam ruszyć cztery litery i pochodzić razem z CV bezpośrednio po miejscach, w których chciałabym pracować? Robiliście tak? Wypada?

Proszę pomóżcie ;(