przeczytalam emaile mojego faceta i pisal ze jestem srednia i

mieszkasz z nim bez ślubu, jesteś zwykłą dzi\\wką, nie żoną, w dodatku jeszcze oczernił cię w rozmowie z koleżanką, a ty dalej z nim jesteś i mieszkasz na kocią łapę; jakby cie kochał by się z tobą ożenił, on ma cię tylko dla wygody, gotujesz mu, pierzesz i dajesz mu doopy.

dodał że mu na mnie zależy, ze gdybym schudla byłoby ok , bo waze obecnie 90kg a mam 165cm, ze jak mnie poznal wazylam 85kg (mam problemy z hormonami, nie obrzeraam się żeby była jasność, jem np. rano platki z mlekiem, potem porcja obiadu taka jak dla dziecka i na kolacje jedna kanapka lub jogurt, słodycz jem raz na tydzień np. w niedziele jeden baton lub lody, ruszam się dużo) powiedział ze mu pasuje jako osoba, ale ze wiedział ze te super czarne wlosy zmienie na blond jak mi grzecznie podsunie pomysl...... nie wiem o co jeszcze mu chodzi , bo wypomniał mi ze by się bardziej ze mna liczyl i bardziej by się mnie sluchal gdybym nie miała takiego miękkiego charakteru, co miał na myśli??

ktoś wyżej napisał ze mieszkamy bez slubu... mamy wziasc slub w pazdzierniku

ależ ty naiwna, jakby mnie jakiś facet chciał zmieniać, to nie chciałabym z nim być - nigdy... straciłabym własną tożsamość po takiej akcji, ale jak dla ciebie autorko byle penis jest ważniejszy od twojego własnego zdania, to powodzenia ;) ja tego nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem twojego postępowania, moze masz jakies zaburzenia poczucia wartosci, nie masz wlasnego zdania, bylas popychadlem w dziecinstwie - tak mi sie wydaje, jak czytam twoje posty, moze sie myle

a, i od zawsze mam kruczoczarne wlosy i jakby mi koles zasugerowal przefarbowanie ich na blond, to nigdy bym sie nie zgodzila, po pierwsze - nie ingerowalabym aż tak w nature za watpliwej jakosc***enisa, a po 2 - to za bardzo niszczy włosy i nie ryzykowalabym, ze zostane lysa... po 3 - ty nie masz nadwagi, jestes na taki wzrost poprostu osobą otyla, hormony hormonami, ale to sie leczy. o cukrzyce nie trudno... powinnas schudnac dla zdrowia, dla siebie, dla kasy - bo insulina jest droga... wez sie za siebie, nie łacz swojego poczucia wartosci z idiotą... kochasz/lubisz sama siebie?

Ja sie podobam sama sobie. Co lepsze dowiedzialam sie ze facetom tez sie podobam.mimo tej nadwagi

ale czy siebie lubisz jako czlowieka? umialabys cenic bardziej swoje wlasne zdanie o sobie samej ponad zdanie twojego faceta? ja nie mowie, ze zawsze nadwaga jest brzydka - chodzi mi o to, ze niezdrowa strasznie, jak masz problemy hormonalne - zgaduje - tarczyca, to sie bierze leki i masa spada, przy takim bmi jakie masz, to bardzo latwo o cukrzyce typu 2

Ma cie w d. i z braku laku, jakby był zakochany, to choć być ważyła 200kg i miała włochate nogi, dla niego bylabys cud królewna. I ty się jeszcze zastanawiasz?!

Może o lepiej tak być z rozsądku z kim kogo się lubi i kto zapewnia jakieś wsparcie i szczęście dla obu dzieciaków? A poza tym facet to pisał jakiś czas temu, tak? ja tam myślę że dobrze że miał jakieś wątpliwości, to jest prawidłowa reakcja a nie miłość z doopy wzięta. Ważne jak jest teraz. Czy teraz sobie myśli "mógłbym znaleźć lepszą, ładniejszą i nie przy kości".

A tak sie zastanawiam co on mial na mysli mowiac ze ja mam za slaby i miekki charakter i do dzieci i do niego... Mowi ze nie umiem wdrazyc dzieciom dydcypliny

Dzis kolejny dzien mnie olal. Jest twraz w pracy. Wroci o 15.zapowiedzial ze od 15-29bedzie gral na kompie a poten bedzie ogladal mecZ

I dziwne wg mnie to ze on pije drinki i gra przy tym.na kompie. A mi sie zawsze wydawalo ze faaacet pije drinki z kobieta i potem jakis sex itp A on pije gra na kompie i mi tez nalewa driny i kaarze isc spac!

haha, jeszcze moze chce, zebys dzieci biła celem wdrozenia "dyscypliny"? musisz z nim być? dla dobra dzieci? buhahaha... aj kobieto, dlaczego ty siebie nie szanujesz? mozesz mi odpowiedzieć?