Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przeczytalam emaile mojego faceta i pisal ze jestem srednia i

Polecane posty

Gość gość
utrzymuje kontakt - owszem, ale ja jako nowa partnerka nie musze z nimi mieszkac. w wypadku kobiety jest inaczej - facet musialby wprowadzic sie do mnie i de facto wychowywac moje dzieci. ktore moga miec fochy, przechodzic ciezko okres dorastania, nie akceptowac go... mam w rodzinie taki przypadek - gosc opuscilby ta kobiete, ale jest z nia, bo zrobil jej dziecko... ale baaardzo pluje sobie w brode, choc sam tez jest dzieciatym rozwodnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, przeciez to logiczne, ze ci nie powie, ze jest z toba z rozsadku! czego ty oczekujesz? na pewno ci powie, ze na poczatku nie byl pewien itd. bez wzgledu na to co faktycznie mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz a ja znam parę gdzie dziewczyna mieszka z mężem i jego dzieckiem, które zostalo z nim po rozwodzie. On jest radcą ona lekarzem. Są szczęśliwi, mają dwójkę wspólnych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to, ze jedno radca a drugie lekarz czego dowodzi? ze na poziomie :D? to wiesz, ja znam wielu facetow ze swietnymi zawodami, z ktorymi nawet na kawe bym sie nie umowila, bo sa zdecydowanie nie na poziomie... a druga rzecz: na pewno sa takie pary, ale to sa raczej wyjatki, a nie regula. w kazdym razie rozumiem, ze tak sie pocieszacie, ze czeka was sielanka z nowym partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie planuję nowego faceta. Jeżeli rozwiodę się z mężem choć mam nadzieję że nie to albo zwiążę się z kimś mi odpowiadającym albo zostanę sama. Co di zawodów to wydaje mi się, że przynajmniej część z dziewczyn tu piszących z chęcią zgodziłoby się na związek z dzieciatym byleby odpowiednio zamożnym, choć tu krzyczą, że dzieciaty to śmieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozliwe, ze tak. nie przecze, ze pewnie atrakcyjny pod kazdym wzgledem facet znajdzie sobie kobiete, nawet majac gromadke dzieci... u bylej zony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiec jak poznam ze on jest ze mna z rozsadku????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co dziwne jesteście niektóre. Sugerowanie że jak ktoś ma dziecko, czy dzieci, to tym znacząco zmniejsza sobie szanse na znalezienie kolejnego partnera? A niby to czemu? To już posiadanie potomstwa jest czymś niewłaściwym? Szczególnie w wieku 30+?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko pogoń go! jak moglas pozwolic na zmiene swego wygladu?! co ty, samej siebie nie szanujesz? jak moglas na to pozwolić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem blon/d lask/ą, z pra/cą, wykszt/ałconą, i mam akurat f/aceta z aż dwójką dzieci z popr/zedniego zwi/ązku. Są dorosł/e i nie jest to jakiś pro/blem, ale nigdy bym nie oceniała kogoś pod tym względem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5. W ogóle ja nie wiem jak wy wybieracie partnerów - jakieś twarde kryteria, widełki dochodów, zakaz wcześniejszych poważnych związków, zakaz dzieci, i może jeszcze ma mieć mieszkanie nie mniejsze niż trzy pokojowe? Albo majątek? Może każdy od razu facetowi wystawiać po 1 randce zaświadczenie o idealnym stanie zdrowia? Ideał tylko ma szansę? I to że jestem atrakcyjna to oznacza że mam czekać nie wiadomo ile lat na właśnie takiego faceta jak opisałam, i wszystkie inne przeszkody dyskwalifikują? Ja nie rozumiem bo dla mnie liczy się to co ma w głowie, czy szanuje kobiety, ma zainteresowania, umie się zachować, jest miły, w miarę przystojny, dobrze mi się z nim spędza czas, no i ma jakiś zawód, jakąś pracę. Idąc waszym tokiem rozumowania to zawsze może być ktoś lepszy, i co wtedy? zmiana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak sie jutro zachowac jak on poruszy ten temat. Co powiedziec by wyjsc z twarza a nie jak desperatka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i po raz pierwszy słyszę że facet z dziećmi z poprzedniego związku miałby być nie na poziomie - ciekawe czemu, bo się rozwiódł, albo bo wpadł z kimś i nie chciał aborcji, zgodził się być ojcem? To takie złe? Albo może trzeba trwać w nieudanym związku do śmierci by być na poziomie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapytaj okrężnie, że wydaje ci się, że... że nie podobałaś mu się, że to dlatego te zmiany. nie zdradzaj się że wiesz, zobacz czy skłamie, co odpowie, jeśli będzie kłamał w żywe oczy to znaczy że nie jest nadal szczery i nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli się będzie zarzekał że od początku cię kochał, leciał na ciebie, to mu wtedy powiedz co odkryłaś, i wtedy będzie dobry pretekst do zakończenia związku. skoro juz rok jesteście razem, powinien być szczery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak powie mi ze mnie nie kochal przez pierwsze pol roku i traktowal na luzie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedzmy że mój facet ma dziecko z poprzedniego związku. Albo dwoje. Mają około 15 lat. Mieszkają z matką, czasem wpadną do nas na obiad/kolację cokolwiek, czasem pojadą z facetem lub z nami na wspólną wycieczkę czy do kina. i pytanie za 100 punktów: jaki to problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co zrobisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj kuzyn jak Poznal swoja przyszla zone napisal mi ze ma fajny character ale ze z wyglada jest przecietna. Hihi napisal ze podobna do mnie :) my zawsze bylismy szczerze ze soba i on zawsze wolal brunetki, a spotkal sie z blondynka i to jeszcze bardzo jasna. Po 2 mc jak bylo razem wspominalam co pisal to sie wyparl prawie, ze on Jej nie znal itd. Po pol roku planowali slub:) teraz czekaja na 2 dziecko I ona dla niego jest najpiekniejsza. Pisze to dlatego ze gusts sie zmieniaja I jakby ona przeczytala nasza korespondencje na poczatku pewnie juz nie byliby razem a tak sa szczesliwi. Sama mowisz ze ci znajomi mowie ze lepiej ci w blondzie, moze ma gust ten twoj facet I dobrze doradza. Jakbys mu sie wogole nie spodoba pa to nie byl by z toba. Taka moja opinia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzę w Miłość
To co najważniejsze jest niewidoczne dla oczu Wygląd to tylko "opakowanie" Dziewczyny mogą go często zmieniać - blondynka, ruda, czarna... Włosy długie, krótkie, kręcone...itd. I co NIC to nie zmieni Dla Niego jestem piękna, seksowna i mądra ( chociaż ja mam odmienne zdanie :D) Tak mnie widzi ponieważ Mu na mnie zależy On dla mnie też jest jedyny i niepowtarzalny Tak Go widzę ponieważ mi na Nim zależy 🌻 powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam w pracy panią ubraną jak stara ciotka, ale ma ladne oczy i sie fajnie usmiecha. szkoda ze nosi te babcine swetry i nigdy nic ladnego. szoda ze to przeczytalaś, teraz juz zawsze bedziesz myslala ze mu sie nie podobasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzis rano wrocil z nocki z pracy. Obudzil mnie i zaczal sie tlumaczyc. Ze; Na poczatku mnie nie kochal bo nie jest nastolatkiem by sie po dwoh tygodniach zakochac. Ze wyglad moj mu nie pasowal bo bylam wlasnie zadbana ale az do.przesady i dla niego za sztuczna az plastikowa tak to okreslil. Mowil ze patrzyl na wyglad i czul ze delikatnie bedzie mi sugerowal bym sie za mocno nie .malowala a potem ze bedzie mi doradzal.mowil ze nie lubi sztucznych kobiet przesadbie ubranych i umalowanych... A moj charakter jemu pasowal... I terax mowi ze jest ze mnie zadowolony ze ja jemu pasuje. Ze gdybym nie pasowala to by sie mnie pozbyl zniechecal do siebie bym.sobie poszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i tak pewnie jest. moj prartner nie jest atrakcyjny fizycznie, ale ma super charakter i dlatego z nim jestem. w zyciu bym mu ne powiedziala ze nie jest mega przystojny. nikt normalny by tego nie powiedzial swojemu partnerowi, niektore rzeczy trzeba przemilczec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa, bo partner nie ma świadomości jak wygląda. moj mnie zapewnia, że jestem piekna, że mam świetne ciało itd. i lubię to słuchac od niego :) ale w rzeczywistości nie jestem pięknością, moje chude ciało pozostawia trochę do życzenia. xxx nie mowi się po prostu wprost, jestes taki i owaki, ale gdy uroda partnera jest zwyczajnie przeciętna jednak nam się podoba to nei widze problemu by po prostu podkreslać drugą część (że MY jesteśmy nim zachwycone(. ale wmawianie, że jest mega przystojniakiem tylko by np. mojego uraziło i sam wprost mi to powiedział. xxx autorko widzisz? związki oparte na porozumieniu i wnętrzu będa silniejsze niz te bo Cie wybrał dlatego, że miałas fajny tyłek. a że trcohę cię zmienil, no z tego co zrozumiałam masz delikatną urodę a miałaś rażąco ciemne włosy + mocny makeup. Gościu wyświadczył ci przysługę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam rudego męża , jego wlosy nigdy mi się nie podobały, Ale charakter mial cudowny, z reszta jest super pjcem i mezem. Do dzisiaj nie libue jego koloru włosów, ale akceptuje i rzecz jasna nie powiem mu tego glosno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym zakonczyla związek jakbym takie maile przeczytala... nie wiem jak dla was ale dla mnie to zwykly prostak, burak ze wsi :D takie rzeczy trzyma sie dla siebie, a nie komus pisze, ze za gruba, ze taka, owaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak, kobiety słyna z zachowywania takich rzeczy dla siebie, Ale palnełaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak czy s\rak związek bym zakonczyla ;) ale autorka desperatka pewnie bedzie z takim przyglupem... gdyby chociaz sie wylogowal, wyczyscil historie, ale on wszystko mial na wierzchu, chyba celowo, żeby to przeczytala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz wyszedł pomoc koledze w przeprowadzce i poszedł mu meble nosic z jakimiś kolegami. zastanawiam się czy jak wroci ponowić ten temat... bo nurtuje mnie jeszcze jedno czy on nie jest fałszywy.... bo PISAL Z TĄ KOLEZANKA CYTUJE:" SZKODA ZE NAM KIEDYS NIE WYSZLO I ZE TY POZNALAS SWOJEGO FACETA A JA MOJA BYLA ZONE I WIDZISZ I TOBIE I MI SIE NIE ULOZYLO A MOZE WTEDY JAKBYSMY BYLI RAZEM TO NAM BY SIE ULOZYLO..." A jak jemu powiedziałam to czy tA Kolezanka jemu się podobala to mowil :"no cos ty, ona jest brzydka i charakter tez nie fajny, była dobra znajomą, kumpela, jakby taka super siostra czy cos na ten styl"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twierdzi ze się zapomnial wylogować.. ale ze nigdy by mu nie przyszlo do glowy ze ja to przeczytam. powiedział tez ze nie ukrywa przede mna ani telefonu (mogę chodzic z jego telefonem nawet jeśli zechce poza dom:) ani nic nie ukrywa, bo chce mi pokazac ze nie ma nic do ukrycia zadnych romansow ani nic.... ze ma do mnie zaufanie, mamy wspólne konto w banku, powiedział ze nie chce mnie ograniczać, ze chce pokazac ze mu na mnie zależy, ale może jest niesmialy i taki ma już charakter ze romantyczne wieczorki i spacerki nie sa w jego stylu-to dziś powiedział....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×