Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziadek1959

Ona chce ślubu.

Polecane posty

Gość Dziadek1959

Pierwszy raz tu jestem. Mam 55 i jestem wdowcem, mieszkam na stałe w Niemczech. Ostatnio, jak byłem w Polsce poznałem u znajomych ok. 20 lat młodszą kobietę, z dwójką dzieciaków. Mąż ją zostawił i ona sama ledwie wiąże koniec z końcem, mimo że naprawdę ciężko pracuje. Ja mam dom i mieszkam w dość ładnej części Niemiec. Ona tak jakoś mimochodem wspomniała, że nigdy nigdzie dalej nie wyjeżdżała i chciałaby kiedyś odwiedzić Niemcy. No to ja, że jak przyjedzie, to u mnie miejsca dosyć, a i z lodówki może korzystać dowoli. No i tak jakoś wyszło, że na majowy weekend z dzieciakami przyjechała. A że i ja miałem kilka wolnych dni, to trochę pojeździliśmy, byliśmy w Movie Parku i w Phantasialandzie. Zajrzeliśmy do Amsterdamu. Ja niby płaciłem, ale w sumie to zyskałem, bo czas z nimi spędzony był bardzo dla mnie fajny. No i na koniec, w ostatnim dniu ona stwierdziła, że chciałaby zostać moją żoną. Powiedziała mi to wprost. Że zdaje sobie sprawę z różnicy wieku, ale uważa mnie za fantastycznego faceta, któremu jest gotowa wszystko oddać i spędzić z nim resztę życia. Mówiła, że w Polsce nigdy nikt lepszy jej się nie trafiał i że postara się, żeby nasz związek, o ile się na niego zdecyduję, był i dla mnie korzystny. Chce po prostu z jednej strony stworzyć mi prawdziwy dom, z drugiej - i o tym mówi otwarcie - dać swoim dzieciom trochę lepszego życia. Mam dwójkę dorosłych dzieciaków, zarabiam bardzo dobrze, nawet jak na niemieckie warunki, z drugiej strony, mimo 55 lat moje życie właściwie przestało się różnić. Dzień do dnia podobnie nijaki. Wiem, że to byłaby głupota decydować się na ten związek, ale z drugiej strony, coś człowieka na starość kusi, żeby czegoś jeszcze w życiu dokonać. Chciałbym poczytać, co wy, kobiety o tym sądzicie. Pieniądze nie mają dla mnie znaczenia, zarabiam je na okrągło, to może w końcu fajnie byłoby te pieniądze wydawać, pomóc jej, jej dzieciakom, może ten głupi pomysł, małżeństwo tylko z rozsądku, wcale aż taki głupi nie jest. Jedno mnie trochę martwi. Ona jest naprawdę mimo zapracowania zadbana, szczupła, bo jeśli będzie potrzebować czegoś więcej, to ja nie wiem, kiedy moje męskie możliwości się skończą, a przecież robię się coraz starszy. Macie dla mnie jakieś rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zyje sie tylko raz .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No w sumie może to być też z korzyścią dla Ciebie,tzn.przy dzieciach człowiek czuje sie młodszy, weselszy. Mysle że warto spróbować, chociaż najpierw ją troche poznaj żeby uczciwa była i Cie nie oszukała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez miłości i drugiej oddanej osoby jest smutno w życiu, powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poznajcie sie lepiej ,na slub zawsze bedzie czas .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinky Ska
Tylko niech podpisze intercyzę, że jak jej coś odpali żeby Ci nie zabrała połowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbujcie najpierw zamieszkać razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziadek1959
Zyski ze ślubu są i finansowe, dostałbym rodzinne na jej dzieci i podatek mniejszy, bo 3 grupę, ale to nie ma znaczenia. Ona mówi, że chce uczciwie ślubu, może wziąć kościelny, bo z ojcem dzieci ślubu nie miała, bo on od początku nie chciał. Znajomi, którzy ją znają, mówią, że zawsze była uczciwa. Tylko, że kobieta to chce w małżeństwie tez mężczyzny, a ja mam świadomość, że moje możliwości będą coraz mniejsze. Nie unieszczęśliwię jej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma pojęcia co masz zrobić ale decydować od razu nie musisz. Jeden weekend spędzony razem to chyba troche za mało, żeby decydowac o reszcie swojego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego twierdzisz że jej nie uszczęśliwisz skoro to jej wybór, a ona twierdzi inaczej :) Może zaproś ją do siebie na wakacje? Pomieszkajcie razem, nie musisz od razu decydować się na ślub, a ludźmi się nie przejmuj, zawsze się znajdzie ktoś zazdrosny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ze masz watpliwosci czy ja uszczesliwisz jako mezczyzna to dobrze o Tobie swiadczy :) i nie rob z siebie takiego dziadka 55 lat to nie az tak duzo, masz jeszcze kupe zycia przed sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze ona chce Cie tylko wykorzystac? chajtnac z rozsadku, potem bedzie miala papiery, pozna mlodszego, Ciebie jeszcze oskubie I z torbami pusci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może wcale nie? A może dobrze się czują w swoim towarzystwie? A może mają spólne tematy? A może autor jest przystojny i pociąga też dziewczynę fizycznie ? Może jest dobry w łóżku, miły ciepły inteligentny? I mogą zawsze podpisać intercyzę :) Dlaczego jak komuś się układa to zawsze ludzie doszukują się drugiego dna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomysl na chlodno. Po kilku niezbyt dlugich spotkaniach ona nawet nie znajac Cie proponuje Ci malzenstwo. Brakuje tylko by sie Tobie oswiadczyla! Czy ona ma godnosc? Niezbyt swiadczy to na jej korzysc. Nieodpowiedzialne i nierozwazne to. I to jest 'matka" dzieci? Znajomi zawsze beda ja bronic. Mi to wyglada na szyte grubymi nicmi. Napomknij o intercyzie,zobacz jej reakcje. Czy ojciec dzieci utrzymuje z nimi kontakt? Jesli nie czemu? Co do slubu to jeszcze zdazysz z tym i rozwodem tez itp. Dlaczego ona nie znalazla nikogo jesli potrzebuje ojca dla dzieci? Wez ja,zamieszkaj i obserwuj. Cos dziwne to i ona bez rozwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CleverMan
nie jestem kobieta ale wtrace moje trzy grosze. Po co tobie opinie obcych ludzi? masz 55 lat, ekonomia na piec i jedyne co ci brakuje to rodzina.A co mowi ci serce? no wlasnie tego chyba nie sluchasz i czekasz az tysiace ludzi powie ci "zrob to" i co zrobisz? tak jak inni ci mowia? daj spokoj chlopie! sam musisz zadecydowac. Nigdy nie ma gwarancji ze ta druga osoba bedzie z nami cale zycie, kto nie ryzykuje ten nigdy nie wygrywa. Jestes mezczyzna? to podejmij decyzje jak mezczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziadek1959
czemu pytam, ano chcę wiedzieć, jak myślą kobiety. Bo ja tak naprawdę kobiet nie znam. Nie moja specjalność. Siostry nie miałem, później męskie technikum, męski kierunek na politechnice a i w obecnej formie kobiet "jak na lekarstwo". Śp. żona była jedyną kobietą w moim życiu, to nie wiem, czemu młoda kobieta chce mnie. Przystojny - raczej nie, choć na pewno nie zapuszczony. Tak, ona się już oświadczyła. Ona też miała tego jednego mężczyznę, ojca swoich dzieci, który totalnie ją lekceważył, pił, a nawet bił. Fakt, tak naprawdę tydzień byliśmy razem. Może to jej desperacja, ale jak mi się oświadczała, bo tak to chyba trzeba rozumieć, to odczułem, że nie jest to gra, że ona w tym, co mówi, jest szczera, że faktycznie chciała by wziąć to co jej mogę dać - dom, stabilizację, ale i z siebie dać wszystko, co mogę od niej przyjąć. No i fajna jest, naprawdę, a ja w swoim domu mam naprawdę dużo miejsca. Tylko czy jej nie skrzywdzę, jeśli powiem "zaryzykujmy". Tego, żeby ode mnie kolejniej krzywdy nie doznała najbardziej się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta chce stabilizacji finansowej, skoro jej się nie przelewa. Nie radzi sobie w życiu, pewnie jej ciężko, może ma jakieś poważniejsze problemy i znalazla wyjście z sytuacji. Trochę desperacja. Może wyjść z tego coś dobrego, a może kłopoty. Może jest uczciwa, a może za rok złoży pozew o rozwód i roszczenia do wspólnego majątku. A może miała jakieś fatalne doświadczenia z facetami i jak trafiła (jak się jej wydaje) na normalnego, to chce łapać okazję. A może jest niezrównoważona psychicznie (to się zdarza częściej niż nam się wydaje). A może ją pociągają wyraźnie starsi od niej. Rozsądnie byłoby lepiej się poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do męskich możliwości - bez przesady, jest XXI wiek i medyczne wsparcie, jakby co. Jak zdrowie jest w miarę to da się radę. Swoją drogą - wiosna na jesieni życia jest kusząca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stary dziad pytający się na forum czy ma się żenić... 55 latek na poziomie umysłowym 15 latka. żałosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu powyzej to jak bedziesz mial 55l.to moge cie nazwac dziadkiem? Dla mnie dziadek to ponad 75l. A mam 33l. Autorze watku dobrze,ze sie radzisz bo rozne ludzie moga miec doswiadczenia a zawsze lepiej sie nie sparzyc. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czysty biznesowy układ ci zaproponowała, ja bym w to nie szła, wolę związki z miłości. Za stary jesteś grzyb, ale tak sobie wykalkulowała, że gotowa na to przymknąć oko, ku/re/wka. Potem będzie cie walic po rogach aż miło. Jak coś, to rozdzielność majątkową podpisz, bo cie jeszcze na stare lata puści w skarpetach i dopiero będziesz miał się z pyszna. Ale mówię - ja bym w to nie szła, za duże ryzyko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sie spytam o jej ex meza: jak ona sobie go wybrala takiego jesli mogla z nim zamieszkac,zobaczyc jak sie zachowuje. Jesli byl taki zly (to tylko jej opowiesci) to czemu az 2 dzieciakow urodzila? Desperacja, brak godnosci i szacunku, pazernosc to wybuchowa mieszanka. Ona liczy sie autorze,ze mozesz zaniemoc seksualnie w ktoryms momencie,pytanie: czy nie bedzie to jej na reke bo ona po 30 chce sie...jak krolik. Widze po sobie a mam 33l.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sie spytam o jej ex meza: jak ona sobie go wybrala takiego jesli mogla z nim zamieszkac,zobaczyc jak sie zachowuje. Jesli byl taki zly (to tylko jej opowiesci) to czemu az 2 dzieciakow urodzila? Desperacja, brak godnosci i szacunku, pazernosc to wybuchowa mieszanka. Ona liczy sie autorze,ze mozesz zaniemoc seksualnie w ktoryms momencie,pytanie: czy nie bedzie to jej na reke bo ona po 30 chce sie...jak krolik. Widze po sobie a mam 33l. Fakt,ze tak dazy do slubu podejrzany,intercyza koniecznie bo inaczej bedzie z toba zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziadek1959
ona nie miała męża. To był związek na tzw. "kocią łapę", a dzieciaki tak jakoś jedno po drugim się urodziły. Może nie mieli pieniędzy na ślub, nie wiem. Jak sytuacja się skomplikowała, to jej były, już dosyć dawno wrócił do mamusi. Od tego czasu ona mieszka z dziećmi w części domu, w dwóch pokojach, jakaś ciotka umarła i mogła się tam wprowadzić (jest sąsiadką znajomych). Dom taki wiejski, bez wygód, nie wiem na kogo zapisany. Co do puszczenia w skarpetkach, to tego akurat boję się najmniej. Prosta przyczyna. Mam naprawdę dobrą pracę, w stabilnej niemieckiej firmie, gdzie do emerytury zarabiał będę nieźle, nawet jak na niemieckie warunki. A emerytura też niska nie będzie, więc na buty do skarpetek i to z dobrej firmy zawsze będzie mnie stać. Do pieniędzy to ja zawsze szczęście miałem, no może nie szczęście, ale pracowałem uczciwie i ciężko, no i zapłata zawsze była godziwa. Gorzej z kobietami, najpierw długo nic, a później związek z ciężką chorobą żony, ale o tym nie chcę pisać. Ja nie boję się zostać skrzywdzony, ja tylko nikogo nigdy nie chciałbym skrzywdzić, to dla mnie ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Intercyza konieczna bo bedzie chciala odrzec cie z domu i bog wie czego jesli biedna byla, jest to bedzie i pazerna. Patrz jak reaguje na twe dzieci. Dziwne,ze jesli tak zle ja traktowal to urodzila az dwojke dzieciakow. Nie wiedziala co to antykoncepcja kiedy on rak niby poniewieral ja? Nieporadna jest to bedzie chciala wspiac sie na twych plecach finansowo, zacznie sie namawianie na uznanie sadowne jej dzieci nawet jesli nie bedziecie mieli slubu bo odziedzicza po tobie... uwazaj... a o skrzywdzenie tej cwaniary nie boj sie: bydlak jak go podsumowala zostawil ja a i tak spadla na 4 lapy. Niezla z niej "biedaczka" rzeczywiscie... czytasz co ludzie c***isza? Mam wrazenie,ze juz podjales i tak decyzje... spisz tylko ta intercyze i uwazaj na sprzety w domu. Nie spiesz sie bo jak sie czlowiek spieszy... ja bym na to nie poszla. Cos za bardzo wyrachoqana ta biedaczka. Napisz jak sie rozwija sytuacja. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
narobiła bachorów z *****czem, a teraz szuka podstarzałego frajera, który będzie na nie robił :D nie masz godności, że się zastanawiasz nad takim - tylko i jedynie biznesowym - układem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje gosciu powyzej. Ta gosciara to wilk w skorze potulnej owieczki. Pomysl logicznie jesli z takim frajerem zrobila sobie dwojke bachorow, tak o nim negatywnie mowi a teraz bez godnosci i z desperacja jak zobaczyla,ze bedziesz ich sponsorowal klei sie do ciebie. Wydawalo ci sie ze jest szczera: o to jej chodzi. Idealna manipulantka i klamczucha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze ja bym dała szanse tej kobiecie, niech sie do Ciebie przeniesie do Ciebie z dziecmi, pozyjecie tak jakis czas i wtedy pogadacie o slubie, nie zaczynajcie tak od razu od slubu bo to sie moze fatalnie skonczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miło czytać, że troszczysz się o tę kobietę. Mało dziś takich mężczyzn, dobrze to o Tobie świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×