POWIEDZIAL ze mnie PORWIE

Mieszkamy obydwoje za granica w Niemczech ,on Marokanczyk -Ja Polka , spotykamy se juz pare lat ,na sex,on niby chcial cos wiecej ,ale Ja nie chce nic wiecej z nim,nie wiem jakos balabym sie ,ze ograniczyl by moja wolnosc ,sprawdzal itp...Bo probowal ,nawet jak nie jestesmy para...Jak przychodzi czesto mi mowi o tym ,ze chce cos wiecej,jednak Ja zwsze mu mowie,ze nie szukam faceta..Wiecznie szuka kontaktu ze mna,ja mu prawie nic nie mowie o swoim zyciu..a on probuje sie dowiedziec ,smewgo czasu nawet inynch wypytywal czy mnie znaja... On mieszka w Niemczech prawie od malego ,am tu dobra prace ,kiedys powiedzial mi ze "mnie porwie" ale to dawno temu bylo(pare lat temu )... jakby to chcial zrobic ,to juz by to zrobil..ale to mnie troche zdzwilo -te slowa,co myslicie o tym ?

wyrazi ktos opinie na ten temat ,co o tym sadzi ? bo sama juz nie wiem co myslec ..

nie szkoda by mi ciebie było jak kozojebcom dajesz duupy

było to pare lat temu, a ty o tym rozmyślasz? :O nie szukaj problemów na siłe jeśli ich nie masz :O

było to pare lat temu, a ty o tym rozmyślasz? :O nie szukaj problemów na siłe jeśli ich nie masz :O

Ja tam nie widzę nic w tym złego, moje słoneczko też zawsze tak mówi i to jest urocze :) Nie odbierałabyś tego tak źle żeby Ci na nim zależało, to po prostu taki żart :)

acha,czyli zart ,no wlasnie jakby chcial mnie porwac -nie wiem dokladnie co mial na mysli ,to pewnie dawno by to juz zrobil...Bo nadal spotykamy sie tylko na sex ,niby probuje cos wiecej ,ale Ja balabym sie na cos wiecej...

To nie ma nic wspólnego z miloscia,on szuka niewolnicy która bedzie m u prała gotowała i która bedzie mógł poniewierac ,uciekaj od niego.

przeciez Ja z nim nie jestem ,spotykamy sie czasami na sex i to wszystko..czesto mi powtarza ,ze powinnam juz myslec przyszloscowo o rodzinie ,zeby zalozyc ,bo moj zegar tyka itp,ale mowie mu ze jeszcze nie chce nie jestem gotowa ,a on to akceptuje...poza tym no co ty ja z nim nic wiecej nie chce ..ale czasmai spotkac sie moge ok,czemu nie

przeciez on jej nie porwie ,bo po co gdzie? jak mieszka ma prace w de-lepsze zycie JAKBY chcial ja porwac to by to juz dawno zrobil,wiec spokojnie nie ma co myslec..

nie masz czego sie obawiac,zartowal sobie w taki sposob ;)

pewnie pomysllas o tym bo wszedzie w polsce polacy glosza ze araby porywaja heheh stad twoja obawa ..POALCY nie wiedza tak naprawde wiele o arabach..

czasami jak przychodzi mowi mnie ze tak bardzo mnie lubi,kocha..ale oczywiscie nie biore to na powaznie,obracam to w zart