Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

A ta od wystawnego obiadu dla Portugalczyków

Polecane posty

Gość gość

odzywała się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezwstydu
no gdzie, przecież wystawny obiad wtranżalają teraz :P odezwie się jak zjedzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta aaa kopytka z klopsami zrobiła i taka dumna jakby miała qowno w kieszeni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie jej juz spokój. Pisala ze goscie byli zadowoleni. Podala co uwazala za sluszne i ok. Ja bym zrobila napewno inaczej ale to jej sprawa. Chciala dziewczyna rad a jak zwykle tutaj, dostala milion przesmiewczych uwag.tak po niej jedziecie a ciekawe co wy podajecie gościom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no na pewno nie kawę rozpuszczalną i galeretkę jak zamierzała początkowo gospodyni. Do tego deskę serów z marketu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, chciała zachwytów, albo co najmniej przyklepania jej menu "u cioci na imieninach". Tyle, że tego nie dostała, bo odezwały się osoby bardziej obyte i mniej czy bardziej zawoalowanie wypisały, co jest nie tak. A jak "staropolska" sałatka gyros jest be to zaczęła się burza, bo jak to tak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sałatka gyros akurat nie była chybiona. To smaczna rzecz, lepsza niż grecka. Jakaś sałatka musiała być, gyros jest smaczniejsza niż selerowa z szynką, czy kurczak z ryżem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musiała być. Po pierwsze jak autorka chciała gości przyjąć po polsku to skąd turecki pseudo gyros? Po drugie: to samo można zrobić w sposób 5 razy atrakcyjniejszy i smaczniejszy, tylko się trzeba postarać (osobno 3-4 sosy, mięso doprawione ziołami na nie dziadowską mieszanką z glutem na czele, świeże warzywa do wyboru, żadnych puszek... ). A po trzecie: jak nie znasz innych sałatek niż utaplane w majonezie i grecka to chyba rzeczywiście nie ma o czym rozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
glutaminian sodu to nic złego, zresztą w tej mieszance niekoniecznie musiał, być a jeśli był to obok normalnych ziół, przypraw. To obecnie najsmaczniejsza sałatka, dodatkowo zaznaczyła, że świetnie jej wychodzi. Wino do zamrażalnika bo przecież miało być schłodzone do 5-10 stopni, to gdzie się szybciej schłodzi? Spróbowali wódki, spróbowali żurku, więc specjały miejscowe zaliczyli nie wszystko na stole musi być absolutnie i wyłącznie typowo polskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko ciagnacy sie blahy temat,do tego dodatkowy z "recenzjami ":O :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepszy niż 99% tematów na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdzie się nie schłodzi. Jak się zapomniało schłodzić wino w odpowiedni sposób to się o nim zapomina i podaje inne, zamrażarka zabija smaki i aromaty. A ponieważ o gustach się nie dyskutuje to temat gyrosa jako "najsmaczniejszej" sałatki po prostu pominę, bo to dyskusja nie na moje nerwy :D . Osobiście już wolałabym podać rukolę z odrobiną (bo wiadomo, że nie wszyscy zjedzą) buraczków i grillowanym oscypkiem... Albo szparagi z kumpiakiem zamiast parmeńskiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze 88.5 % :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chłód z zamrażarki przez zamkniętą butelkę niczego nie ujmuje winu, wręcz przeciwnie. Piwu, wódce, szampanowi, cydrowi tylko dodaje, tak samo jest i w przypadku wina białego, zresztą pokrewnego szampanowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak przemrozisz to owszem, może zaszkodzić ;) A nie stoisz przed zamrażarką i nie obracasz butelki, mieszając zawartość ani nie pilnujesz z termometrem. A piwo i białe wino przemroziłam osobiście, uwierz, jest różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej podac wudke i ogorki kiszone to jest polski specjal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wódkę coraz mniej i u nas się pije, taki to specjał tylko dla gości, dla turystów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez bym nie podawala salatki gyros bleee pyszna jest rukola z surowymi pieczarkami i chudziutkim podsmazonym boczkiem do tego sos z balsamico ciutki musztardy i ketchupu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może być dobra ta twoja, ale gyrosu nie przebije, to sałatka, która będzie rządzić przez następne wieki :D obok jarzynowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no domyslam sie ze nie przebije i galaretka :D musze podac tesciowej na deser :P jutro zrobie,a ze to nie polka moze bedzie zaskoczona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze idzie tyle pieknych rzeczy wyczarowac...wlasnie przegladam przystawki,dania glowne i desery. wystarczylo by troche checi,ale nie,lepiej zrobic zrazy i podac byle jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja robie na zwykle obiady jak przychodzi rodzina eleganckie rzeczy. Mala przystawka,zawsze cos nowego,zupa za kazdym razem inna i w czym innym podana.Miesa przewaznie mam 3 rodzaje.Wolowe,wieprzowe i indyk lub kurczak.3 rodzaje salatek.po obiedzie oczywiscie jakis deser,rowniez wymyslam,ogladam i mam co chwile inny. Kolacja raczej typowa,dobre sery,sledzie wlasnej roboty,dobre wedliny,chili con carne lub cos na cieplo,barszczyk,paszteciki,krokiety,zalezy co mi sie ubzdura. Musze dodac ze nie tylko sie staram na wielkie swieta kiedy rodzina przychodzi.Nawet jak znajomi wpadaja na grilla zawsze ich czyms nowym zaskocze :P nawet podaniem drinkow :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chili con carne z tego najlepsze, reszta niepotrzebnie udziwniona, skomplikowana. Nie wiem jak takie rzeczy na kolację podajesz jak śledzie, kolacja ma być lekka. Najlepszą kolację kiedyś słyszałem jedzą w jakimś zakonie czy domie pielgrzyma, kiełbasa z wody z musztardą i chleb no i herbata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w czym jest "lżejsza" kiełbasa od śledzia? :D Przecież właśnie śledzie to i lżejsze do strawienia mięso, i zdrowsze tłuszcze... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"chili con carne" znawczynie?To jest "wystawne"? Smiech,to zdrowie,ale jeszcze poranek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro poranek to lekkość mile widziana, także w postaci spacji po znakach przestankowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę się załozyć, że gościom bardziej smakowały zrazy i sałatka gyros niż te wszystkie wasze propozycje typu rukola z pieczarkami. Zresztą o czymś świadczy, że oni mieli nadzieję dostac pierogi - musieli dostać w jakimś domu i zasmakowały im, a u siebie nie mają. Oczywiście wg kafeterianek podanie pierogów byłoby nawiększą hańbą, gafa i kompromitacją, jaka mozna sobie wyobrazić. No bo najlepiej podać drogą rybę albo wołowinę, nieważne, że goście jadają takie rzeczy na co dzień. I ten wielki problem z doborem win, że niby autorka się osmieszy. A jakoś goście podeszli do tematu na luzie i wybrali dwa różne kolory :) Polecam wam więcej luzu, a mniej spiny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z tym winem to też nie wiem, co się winu stanie jak pobędzie pół godziny czy godzinę w zamrażarce, bo zakładam, że nie dłużej, skoro zostało podane na stół. Przecież go nie zamroziła. Przesadzacie i tyle, lepiej podać białe wino schłodzone w zamrażarce niż w temperaturze pokojowej. Zrobię chyba eksperyment - kupię dwie butelki wina, jedną schłodzę tak jak się powinno - w lodówce, a drugą dam do zamrażarki na godzinę przed degustacją. Potem dam mężowi w dwóch kieliszkach nie mówiąc, które było w zamrażarce, a które w lodówce i ciekawe czy wyczuje jakąkolwiek różnicę w smaku. Dzisiaj tak zrobię albo jutro i wam dam znać, choć pewnie zaraz napiszecie, że mój mąż nie zna się na winach, a ja kupuję takie za dwie dychy w biedronce :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebillmobilny
Godzina w zamrazarcr to za dlugo, 20 min. Wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mi się wydaje, że było ok. Nie wiem co to za goście i jaka "ranga" przyjęcia, ale moim znajomym z zagranicy najbardziej smakują pierogi i kluski śląskie oraz nasze ciasta. Jeszcze barszcz z uszkami lub paszteciki. Zawsze proszą by im to przygotować. Tak jak ktoś wyżej napisał - ryby, owoce morza mają na co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×