nie lubię spotykać się z moją koleżanką

bo wszyscy się na nią patrzą, jest bardzo ładna. Gdy idziemy razem na spacer, to faceci az z samochodów wyglądają. Bardzo ją lubię, ale czasami mi przykro, że na mnie nikt az tak uwagi nie zwraca. Też czasami jesteście zazdrosne o swoje koleżanki, które lubicie?

Ojej,zal ci d**e sciska,bo jest ladniejsza?To lepiej zerwij z nia kontakt,zanim zaczniesz byc dla niej jeszcze wredna z tego powodu.

A patałachy na kafe od razu wyzywają. Też miałam taką koleżankę i w życiu jej przykrości nie zrobiłam, byłam lojalna jak pies, za to ona jechała po moim wyglądzie, kłamała mi, aż zerwałyśmy przyjaźń, bo mnie oszukała w pewnej poważnej kwestii i powiedziałam dość. Piękni nie są kryształowi, a jechanie po innych ludziach za to, że mogą się przy nich niepewnie czuć, jest dowodem na to, że tego po prostu nie rozumiecie

no wiesz, takie życie :) z kolei ja mam dwie koleżanki, jedna bardzo ładna dziewczyna, druga bardzo bardzo przeciętna. Ta pierwsza jest bardzo skromna i nie afiszuje się ze swoją urodą. Wydaje mi się, że chce sprawiać wrażenie nieświadomej swojej urody i dzięki temu wszyscy ją lubią. Z kolei ta druga jest bardzo przeciętna, a uważa się za nie wiadomo kogo. Nie wiem, skąd ona ma takie wysokie mniemanie o sobie, czy rodzice od małego wmawiali jej jaka jest cudowna, czy ma inne lustra w domu. Nie mam pojęcia. Czasami jest mi jej szkoda, bo przez to ośmiesza się w oczach innych i ludzie śmieją się za jej plecami i przez to jest mniej lubiana.

To sama postaraj się coś zrobić,żeby wyglądać bardziej atrakcyjnie, jeśli będziesz się czuła dobrze sama ze sobą i zaczniesz akceptować swój wygląd to może twoje podejście do koleżanki też się zmieni ? :)

ona jest fajną osobą, bardzo pomocną. Tylko czasami zazdroszczę jej :)

ja też jestem ładna, ale na mnie faceci tak nie reagują jak na nią, chociaż też mam powodzenie (oczywiście nie takie jak ona). I to nie jest tak, że może ubiera się wyzywająco i dlatego na nią patrzą. Ubiera się ładnie, kobieco, ale nie wulgarnie.Wystrczy że założy zwykłe dżinsy plus t-shirt, a i tak wszyscy za nią się oglądają. Czasami odnoszę wrażenie, że facetom, którzy jadą samochodem odpadnie głowa z tego oglądania.

gość A patałachy na kafe od razu wyzywają. Też miałam taką koleżankę i w życiu jej przykrości nie zrobiłam, byłam lojalna jak pies, za to ona jechała po moim wyglądzie, kłamała mi, aż zerwałyśmy przyjaźń, bo mnie oszukała w pewnej poważnej kwestii i powiedziałam dość. Piękni nie są kryształowi, a jechanie po innych ludziach za to, że mogą się przy nich niepewnie czuć, jest dowodem na to, że tego po prostu nie rozumiecie x A ja z kolei doswiadczylam,ze wlasnie te mniej urodziwe tez moga ostro pojechac po tych ladniejszych,byc wredne ,plotkowac za plecami itd. mimo,ze te ladniejsze nie sa one ani zadufane w sobie,ani aroganckie dla innych.

Daj sobie spokój z taka lalunia,ona sie cieszy bo jestes w jej tle bo jestes brzydsza....

"Daj sobie spokój z taka lalunia,ona sie cieszy bo jestes w jej tle bo jestes brzydsza...." głupia jesteś

Takie sa dziewczyny a ta laleczka sie cieszy bo jesteś w jej tle.

To może ubierz się jakoś bardziej sexi, nie wulgarnie, ale bardziej kobieco od niej. Włóż spódniczkę lub sukienkę i obcasy, zrób sobie ładny makijaż, fryzurę, spryskaj perfumami. Możesz też nadrobić wiele charakterem, uśmiechaj się, staraj się być bardziej pewna siebie a inni to zauważą.

Takie sa dziewczyny a ta laleczka sie cieszy bo jesteś w jej tle. X Typowe nastawienie zazdrosnicy :O

Bo dziewczyny sa takie dumne udajace wiecznie skromne ,ja jestem zasdrosnica?A Ty nie jestes?Skoro tak Ci to przeszkadza to daj sobie z nia spokój i tyle.Przez nia spadnie Ci samoocena do zera.

jestem ładną dziewczyną, zadbaną, również ładnie sie ubieram. Często wymieniamy się ciuchami, ona pożycza ode mnie a ja od niej. Wydaje mi się, że niektórzy po prostu rodzą się z takim seksapilem, a inni mimo że ładni, to nie wzbudzają takich emocjo w płci przeciwnej.

"Bo dziewczyny sa takie dumne udajace wiecznie skromne ,ja jestem zasdrosnica?A Ty nie jestes?Skoro tak Ci to przeszkadza to daj sobie z nia spokój i tyle.Przez nia spadnie Ci samoocena do zera." To nie ja pisałam, że jesteś zazdrośnicą i przecież pisałam, że jestem o nia zadrosna

Maluje sie? Ubrania to nie wszystko,zreszta jak nie chcesz zeby twoja samoocena spadła do zera to daj sobie z tym spokój.

gość Bo dziewczyny sa takie dumne udajace wiecznie skromne ,ja jestem zasdrosnica?A Ty nie jestes?Skoro tak Ci to przeszkadza to daj sobie z nia spokój i tyle.Przez nia spadnie Ci samoocena do zera. x A co z kolezanka ?Jakby sie czula,jakby dziewczyna zerwala z nia tak po prostu kontakt ?I co by jej powiedziala ?"A no wiesz,jestes ode mnie ladniejsza i nie chce cie juz widziec na oczy",czy co ?:O

Ok rozumiem ze to nie twój wpis:)

ja się maluję i ona też, ale tak naturalnie raczej.

Takie lalunie sie nie przejmuja innymi pewnie by było jej szkoda bo by straciła "tło" pewnie by poszukała kolejnej brzydszej od siebie.

Ja jak się zadawałam z tą koleżanką, to moja matka potrafiła mówić ciotce o jej urodzie, i jak z nią stałam na klatce to mi potem mówiła, że jak ciotka od nas wychodziła, to kazała jej przyjrzeć się D., żeby zobaczyła jaka piękna. A mnie krytykowała. Miałam 16 lat i to przez ludzi zaczynałam się przez to źle czuć.

Wspułczuję Ci matki,ale wiem co mówie miałam taka kolezanke.Podsycała się tym ze inne są brzydsze oczywiscie nie dawała tego po sobie poznac.Jesli czujesz sie gorsza od niej to naprawdę nie wiem czy jest to warte tej przyjazni,wkońcu zaczniesz ja nienawidziec podswiadomie.

nie zamierzam zrywać z nią przyjaźni, bo jest dobra koleżanką. Nie jeden egzamin dzięki niej zdałam (lepiej przychodzi jej nauka i często mi pomagała za czasów studiów). Czasami tylko trochę zazdroszczę, że tak faceci na nią reagują. A ona praktycznie nie zwraca na to uwagi. Pewnie dlatego, bo ma już męża i chyba już się przyzwyczaiła to ciągłych spojrzeń.

drugi komentarz z 15 22 nie jest mój - autorka

Mysle ze jakbys zerwała z nia kontakt poczułabys ulge.Napewno podsyca sie tymi spojrzeniami.

jak to czytam, to nie wierzę, że baby są aż tak wredne w stosunku do siebie. Dobrze, że zerwałam kontakt z większością koleżanek. Wolę przyjaźń z facetami niż z takimi zazdrosnymi babami

Wredne?Jesli czuje dyskomfort autorka gdy spotyka sie z nia to powinna dac sobie z nia spokój.A zachowanie matki jednej z autorki jest wporzadku?

Nie dziw się. Nikt tu nie jest zazdrosny. Dużo zależy od zachowania drugiej osoby. Mokja koleżanka była dla mnie chamska, otoczenie wokół też niefajne, ale gdyby tego nie było, to może byśmy się przyjaźniły.

Wazne tez czy jest wporzadfku,fajnie ze nie dogaduje Ci ale wazne zebys Ty się dobrze czuła w gronie swoich znajomych.