demiseksualizm

jestem demiseksualna, podnieca mnie wylacznie facet, do ktorego cos juz pewien czas czuje, inni nie, tylko z nim jestem w stanie pojsc do lozka, nie wyobrazam sobie, by byl to ktos inny. czy sa jeszcze takie osoby jak ja?

hej, ja jestem aską heteromantyczną:) na forum o asach też są jakieś info o ludziach takich jak Ty:) uważam, że demi jest słodki;)

;-)

A ja jestem w ogole jakas niewiadomojako-seksualna, te definicje sie mnoza jak przyslowiowe grzyby. Nie podnieca mnie zaden facet, dopoki nie uprawiam z nim seksu ;/

te verde, to jak dochodzi do tego seksu?:D te definicje sa tylko po to, żeby się ludzie podobni szukali, albo żeby coś wytłumaczyć komuś, jakąś odmienność seksualną. każdy i tak jest inny;)

jak mam uprawiac z innym sex, jak nie chce tego, nie chce by mnie dotykal, poza moim ukochanym ;-))

Broken, do tej pory bylo tak, ze jak sie zakochalam to ci faceci robili co mogli, by do seksu doprowadzic :P Oczywiscie przesadzilam nieco z opisem, bo wygladaloby to dziwnie, o ile nie strasznie w praktyce, ale nigdy nie czuje pociagu seksualnego do czlowieka, ktorego, ze tak powiem, nie dotykalam. Jasne, czy musze jeszcze wyrazniej?

Nawet nie wiedziałam do tej pory, że coś takiego jest sklasyfikowane i nazwane. Też tak mam. Liczy się od lat tylko jeden mężczyzna. Inni nawet nie mają dla mnie płci. Ale myślałam, że to normalne kiedy się kocha, a tu takie zd***** na stare lata.

Nie napisałam nic zdrożnego w poście powyżej. Jedynie krótszą formę od wyrazu zdziwienie, a tu mnie tak wygwiazdkowali :)

normalne jak najbardziej i nie ma co na ten temat zasięgać opinii innych

jasne, te verde:) gorzej, jak się okaże w trakcie, że Cię dany naciągacz jednak nie jara:-P

dla mnike tez od lat tylko 1 facet, inni nie istnieja jako faceci, nie ma u mnie czegos takiego, ze ogladam sie za facetami na ulicy, nie pociagaja mnie.

zaraz się okaże, że demi jest więcej niż zwykłych seksualnych:-P

ja mam 20 lat jeszcze z nikim nie spalam ponieważ żade z moich chłopaków których miałam jakoś mnie nie pociągał

Nie no, nie laduje w poblizu lozka z facetami, ktorzy mnie nie jaraja. Tylko wczesniej musza mnie podjarac intelektualnie, przez co wielu odpada w przedbiegach. Gdybym nie byla taka wybredna, bylabym zdzira :D

Nie raz zastanawiałam się nad tym i powiem szczerze, że mogłabym nawet spać z innym facetem w jednym łóżku i nie ma takiej możliwości żeby było możliwe :) Czuję pociąg tylko do jednego mężczyzny i tylko on mnie może dotknąć. Nie zniosłabym nawet dotyku innego mężczyzny.

''Nie zniosłabym nawet dotyku innego mężczyzny.'' Intryguje mnie takie gadanie. Co to znaczy nie znioslabys? Bolaloby cie? Zaczelabys wrzeszczec? Czy moze byloby to dla ciebie po prostu nieprzyjemne, jak dla jakiejs polowy populacji?

a ja mam tak, że mnie nikt nie może dotykać jak ktoś mnie dotknie to jestem bardzo zła, ale ja moge dotykać kogo chce. czy to jest normalne czy raczej nie?

staram się ukrywać swój intelekt ale on ciągle wyłazi mi ze spodni ;)

Jak nie potrafisz swojego 'intelektu' w spodniach utrzymac, to slabo to widze ;p

ja też :) ale cóż zrobić kiedy człowiek tak rozwinął się intelektualnie :)

"Intryguje mnie takie gadanie. Co to znaczy nie znioslabys? Bolaloby cie? Zaczelabys wrzeszczec? Czy moze byloby to dla ciebie po prostu nieprzyjemne, jak dla jakiejs polowy populacji?" Nie bolało, ale rozwścieczyło. Miałam już takie sytuacje z innymi mężczyznami i zawsze był policzek. Ale nie było to zachowanie przemyślane tylko zupełnie odruchowe. Spotykałam się z wieloma mężczyznami i żadnemu nawet nie pozwoliłam się pocałować.Lubiłam ich. Niektórych nawet bardzo, ale nie byłam w stanie się przemóc. Dopiero jak trafiłam na tego jednego wszystko się zmieniło. Zaczęłam odczuwać jakieś pragnienia.

Chciales powiedziec 'nie rozwinal sie intelektualnie' :)

ale jakby co to demiseksualizm to jest popęd ujawniany WYŁĄCZNIE pod WPŁYWEM mocnej więzi emocjonalnej. a nie spanie z jedną osobą czy odczuwanie tego do jednej osoby. miejcie na uwadze, jakby co:-P

''Nie bolało, ale rozwścieczyło. Miałam już takie sytuacje z innymi mężczyznami i zawsze był policzek. Ale nie było to zachowanie przemyślane tylko zupełnie odruchowe.'' No wlasnie o to mi chodzi. 'Rozwscieczylo' a 'nie znioslabym' to zupelnie inne znaczenia. Mnie tez by rozwscieczylo, ale w zyciu bym czegos takiego nie powiedziala. 'jak ktos mnie dotknie to jestem bardzo zla, ale ja moge dotykac kazdego' Chyba mam bardzo podobnie, z tym, ze ja moge, i bardzo lubie, dotykac kazdego, kogo lubie - i ci ludzie moga dotykac mnie. Jesli nie lubie, jest to bardzo nieprzyjemne. Niestety nie mam natomiast odruchu policzkowania.

a tak właśnie tak sorki za pomyłkę :)

''popęd ujawniany WYŁĄCZNIE pod WPŁYWEM mocnej więzi emocjonalnej'' To ja dokladnie to mam. Jestem demiseksualna. No prosze.

recepta na poprawny związek z demi: 1. usidlij 2. powiedz, że wszelkie kontakty z płcią przeciwną to dla Ciebie zdrada emocjonalna, odetnij 3. tadam:)

To ja jestem do tego jeszcze latwa. Bo mnie nawet nie trzeba wciskac bajek o zdradzie emocjonalnej.

a może to po prostu miłość ?!