Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anettta1

Teściowa rodem z piekła

Polecane posty

Gość Anettta1

Witam wszystkich , proszę o pomoc i z góry dziękuje tym którym będzie się chciało przeczytać mój post. Otóż mam okropną teściową z którą mimo tego jak mnie traktuję pragnę się dogadać - to przecież matka mojego męża i babcia mojej córeczki. Zaszłam w ciążę na 6 miesięcy przed planowanym ślubem, musieliśmy go przełożyć a co za tym idzie wszystkie nasze plany się przesunęły tj. remont domu który dostaliśmy od moich rodziców z tym ze oni mieszkają na piętrze z moimi dwoma siostrami a my zajęlibyśmy parter który praktycznie nie był używany i nadaje się do generalnego remontu wszystko tj. kanalizacja, elektryka itp. Ja straciłam prace (umowa śmieciowa) więc zdecydowaliśmy się zamieszkać u teściowej którą nawet lubiłam i kiedy mój mąż na nią narzekał często ją broniłam. Teraz go rozumiem. Prosto ze szpitala po porodzie przeprowadziłam się do niej. Z reszta już w szpitalu dziwnie mnie traktowała,kiedy po porodzie zadzwoniła i zaczełam jej mówić że zrobili mi cesarkę bo 12h to ona skwitowała to ,, no co mnie to obchodzi, to nie ważne, lepiej powiedz jak dziecko. Ja jej wcale nie obchodziłam. Ona jest bardzo pedantyczną osoba , codziennie sprząta dokładnie cały dom, nawet kiedy jest zupełnie czysto. Kiedy mała miała kolki i przez 2 miesiące nieustannie płakała a mi plecy i nogi odpadały ale ja dawałam rade zrobiłć obiad i posprzątać to obgadywała mnie że nic ne robie i jakbym sobie dobrze zorganizowała czas to bym się nawet wyspać zdązyła ( przecież każda matka mająca dziecko z olbrzymimi kolkami wie jakie jest to ociązenie fizyczne i psychiczne i że czasami nie da rady) ja dawałam , było czysto , obiad ugotowany ale jej nic nie pasowała i próbowała nastawiać męża przeciwko mnie. Nie udawało jej się ale sposób w jaki mnie traktowała z taką wyższością , ignorancją i chamstwem zwyczajnym kiedy ja się starałam być dla niej dobra i pomóc jej kiedy to bywała długo w pracy doprowadziło mnie do skraju wytrzymania. Ja posprzątam ona poprawi , tak samo to wyglada ale ona uwaza że robi wszytsko lepiej. Obiecała nam pomóc i przysiegała ze kupi wódkę na wesele ale stwierdziła że skoro już nas utrzymuje to nic nie pomoże ( nie jest to prawdą bo to my kupujemy żywność i gotujemy obiady z produktów które my kupimy). Oni mają dużo pieniędzy ale na wesele nie dali nam nic , kompletnie ale swoich gości zaprosili bez naszej zgody! Ona nas obgaduje że nas żywi , że bez niej to byśmy brudem zarośli , podwaza mój autorytet jako matki. Mowie jej żeby nie dawać 9 miesięcznemu dziecku czekolady, mówie to stanowczo i tłumacze ale nie ,,bo babcia da" co ja mam się z nią pobić. Kiedy mój mąż staje w mojej obronie i cos jej powie a ona się popłaczę to mięknie mi serce i proszę męża żeby ją przeprosił bo to jego matka. Ona kazdego traktuje z wyższością , moja rodzina , mama nie chce mnie odwiedzać, koleżanki również bo się źle czuja w jej towarzystwie. Rodzina ze strony męża ma o niej taka samą opinie i mówie mi ,, ja cię dzieczyno podziwiam że ty z nią wytrzymujesz " i mówią o niej ,,głupia madra" bo choć nie ma racji to żadna rozmowanie pomoże bo poprostu jej się nie da przetłumaczyć dobrym słowem. Mojego męza zawsze traktowała gorzej od jego starszego braka choć moj mąż jest wykształcony , ma osiągnięcia naukowe to zawsze traktowała go jak śmiecia. Nam nie pomogła w weselu za to szwagrowi który zdradza swoją dzieczynę od 10 lat powiedziała ze kupi mu pierścionek zaręczynowy i opłaci całe wesele. CAŁE ! Ona bardzo ludzi dzieczyne szwagra bo ona zawsze się z nią zgadza, jest miła i nie ma swojego zdania na żaden temat a tak naprawdę to nie może patrzeć w tajemnicy na teściową. Teść ja obgaduje ale przy niej siedzi cicho bo nie chce wysłuchiwac jej trajkotania. Nie wiem dlaczego ona tak mnie traktuje. Ostatnio nawet przestała jeśc obiady ktore gotuje i je chleb który został jej z pracy. Chce żeby nasze relacje się ułożyły , zawsze mówiłam jej kiedy się z nią nie zgadzałam to co myślę grzecznie i okazywałam jej szacunek i sympatię zawsze dając szansę. Niestety teraz nie mam już siły, dowiedziałam się ze ona opowiada przy babci mojego męża którą bardzo lubie że ona już się nie może doczekać kiedy się wyprowadze bo ja nic nie robie, nic nie potrafię że chciałaby inną synową itp. Nie mam już siły, remont zaczęliśmy ale potrwa to jeszcze ok 5 miesięcy bo na to potrzeba pieniądzy. Poradźcie jak do niej dotrzeć, jak spróbowac się z nią dogadać ? co z nią zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anettta1
i każdemu mówi że matka jest najważniejsza bo matkę ma się jedna a jej syn żon może mieć kilka. To przykre ale synek też na nią nie może patrzeć i otwarcie jej mówi że nie może doczekać się przeprowadzki... Najdziwniejsze jest to że ona czasem ma dni kiedy się zachowuje normalnie i wtedy mam nadzieję że bedzie on do kolejnego dnia kiedy wszytko wraca do normy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfasf
Uciekaj dziewczyno , teściowa to trucizna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem stary jak świat. Nie podoba ci się - to się wyprowadź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dogadasz się z nią choćbyś na rzęsach chodziła ,nabierz dystansu do niej , żyj swoim życiem .Nie łudź się że doceni dobrą wolę z twojej strony .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anettta1
chętnie bym się wyprowadziła i zrobie to za kilka miesięcy ale ten remont pożera całe finanse i zwyczajnie nas nie stać. Chce tylko przezyć jakoś te kilka miesięcy a potem powiem jej do widzenia . Ale nie wiem jak to wytrzymać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
remont domu który dostaliśmy od moich rodziców z tym ze oni mieszkają na piętrze z moimi dwoma siostrami a my zajęlibyśmy parter który praktycznie nie był używany i nadaje się do generalnego remontu wszystko tj. kanalizacja, elektryka itp. xxx no więc nie pitol dziewczyno, że rodzice dali wam dom - prawda jest taka, że dali wam komórkę do generalnego remontu w ich własnym domu, który będziesz miała do podziału z dwiema (nie z dwoma!!!) siostrami - więc przygotuj się również na to, że przy podziale bez awantur również się nie obejdzie a co będzie jak siostry przyprowadzą swoich facetów i też będą chciały tam mieszkać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie.co nas nie zabije tonas wzmocni.musisz zahrysc zeby i probowac olewac ja.ona widzi ze ty sie przejmujesz to ci jeszcze dowala.olej ja,jak ktos bedzie ci chcial gadac co ona mowi ,mow ze nie chcesz tego sluchac.po co sie stresowac? Wychodz na spacerki,unikaj jej ,czytaj,baw sie z dzieckiem a na nia nie reaguj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anettta1
Dom jest formalnie wyłącznie mój, taka była ostatnia wola mojej zmarłej babci i mama ją wykonała, ma ogromną działkę na krórej można postawić kolejny dom. Umówmy się że za 50 tys w ten dom nie kupi się mieszkania wyremontowanego z olbrzymim salonem 2 mniejszymi pokojami po 12m2 oraz spora łazienką , oraz wielkim ogrodem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kręć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
następna która zamieszkała u tesciowej i jest zaskoczona skąd sie takie tępe pisdy biorą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anettta1
tak jestem zaskoczona bo wcześniej nasze stosunki układały się wzorowo... z resztą mieszkanie z góry było na jakiś czas tylko, żeby sie przemęczyć i mieć coś własnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
całe finanse przeznaczasz na remont chaty a z doopskiem siedzisz na głowie tesciowej i pewnie jeszcze za nic nie płacisz bo nie masz dzieciaka zrobiła i chce być świętą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielka właścicielka, dom ma zapisany a na łasce teściowej siedzi bez grosza!!! i jeszcze teściowej wylicza ile powinna jej dać na wódkę weselną - a ten twój gach to nie mógł sam zarobić na wesele??? czy tylko dziewuchom brzuchy przed ślubem potrafi robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby do mnie przyszła mieszkać dziewucha bo se dzieciaka strzeliła i jeszcze płać za nią wodę, żarcie, wszystko bo ona se dom remontuje wykorzystujesz tesciową jako woła roboczego do robienia na twój byt io jeszcze zastrzeżenia wypisuje człowiek sie lituje nad niedorajdą co dzieciaka urodziła a ta jeszcze wonty ma a za kudły i wywalić ze schodów , won !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ci tak źle u teściowej to wypieprzaj na kupę do swojego niby własnego domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anettta1
remont domu który dostaliśmy od moich rodziców z tym ze oni mieszkają na piętrze z moimi dwoma siostrami a my zajęlibyśmy parter który praktycznie nie był używany i nadaje się do generalnego remontu wszystko tj. kanalizacja, elektryka itp. xxx no więc nie pitol dziewczyno, że rodzice dali wam dom - prawda jest taka, że dali wam komórkę do generalnego remontu w ich własnym domu, który będziesz miała do podziału z dwiema (nie z dwoma!!!) siostrami - więc przygotuj się również na to, że przy podziale bez awantur również się nie obejdzie a co będzie jak siostry przyprowadzą swoich facetów i też będą chciały tam mieszkać? xxxxx a ty chyba bardzo lubisz przyczepiać się do kwestii nieistotnych. Nie jesteś wtejemiczony/a w całą sytuacje oraz kwestie formalne które są już załatwione a wypowiadasz się. Dali nam dom który w całości jest MÓJ. A jeśli nawet daliby nam komórkę do remontu to co w związku z tym? To źle skoro nawet taka darowizna ułatwiłaby nam start? Problem nie leży w tym domu tylko w sytuacji jaka wynika z charakteru mojej szanownej teściowej i proszę o radę w tej kwestii a nie o komentarze odnośnie sprawy która jest już dawno prawnie załatwiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś wtejemiczony/a w całą sytuacje oraz kwestie formalne które są już załatwione a wypowiadasz się. Dali nam dom który w całości jest MÓJ. xxx jak można dać komuś jego własny dom???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jaki masz problem z charakterem tesciowej ? kobieta przyjęła nieroba z dzieciakiem pod dach i ma ci śniadanie do lóżka podawać ? nic jej nie płacisz bo masz dziecko i remontujesz "swój dom" przeciez to anioł musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie czytajcie ze zrozumieniem! Czy to za trudne na wasze ograniczone umysły? :) Autorka pisze, że obiady przygotowuje ze swoich produktów, robi zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anettta1
moją że ,,GACH" sam zarobił na całe wesele już przed ślubem i zanim zrobił dziecko bo jak pisałam a pewnie nie doczytałaś to zaszłam w ciąże gdy ślub był już zaplanowany. Nikt nam nie pomógł a pisze o tym dlatego że ona traktuje niesprawiedliwie swoje dzieci a na nasze wesele w którym nam nie pomagała miała tyle tupetu że bez pytania zaprosiła swoje koleżanki! Teściów żywimy MY bo to mu kupujemy jedzenie , gaz, opłacamy teściowi garaż wiec wychodzi po równo. Kiedy chciałam się wyprowadzić ona płakała, prosiła żebyśmy zostali więc a za plecami obgaduje. Drugi syn również nie chce z nią siedzieć i broni nie często przy niej za co go szanuję i kocham jak brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D dostała dom od rodziców a później pisze że babcia przepisała kręcisz leniwy nierobie i pasożycie i zaplątałaś się w swoich bredniach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co ty? naprawdę? cóż za wspaniałomyślność - kupić sobie jedzenie za swoje pieniądze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz się dowiemy, że ty utrzymujesz cały dom teściowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowa chciałaby zrobić z Ciebie popychadło, żeby się dowartościować. Ignoruj ją zamiast nadskakiwać. I tak jej nie dogodzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowe to wstrętne babsztyle, uśmiercić je :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anettta1
i nie musiała nas przyjmować, bardzo zależało jej na tym żeby wnuczka była z nią i zabiegała o to żebyśmy mieszkali u niej a że wtedy ją uwielbiałam to zgodziłam się no i zaczęliśmy remont. Gdybym wiedziała wcześniej jaka jest to bym tego nie ruszała i mieszkała tak jak było czyli bez kuchni i łazienki w jednym pokoiku ale któż to przewidział? teraz niestety trzeba to skończyć bo zwyczajnie nie ma warunków... A nierobem nie jestem, ciężko pracowałam po 12h , odkładałam na wesele i studiowałam a że chciałam pracować i zarabiać to niestety musiała mi wystarczyć śmieciowa umowa która jest tylko papierkiem nieuprawiającym do żadnych świadczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opłacasz jedzenie, płacisz za dom teściowej, opłacasz garaż teścia, do tego kupujesz jedzenie wszystkim ,żywicie teściów i jeszcze brata męża, jeszcze dzieciaka utrzymujesz i dom remontujesz wesele tez opłaciliście normalnie milionerzy ;) wiesz jak sie nazywają takie babki jak ty , które zmyślają i koloryzują ? Mitomanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anettta1
czy ty nie doczytałaś ? babci ostatnią wolą było i zawsze powtarzała że dom ma być mój ale niestety zmarła naglę i nie zdążyła dopełnić formalności dlatego całość przeszła na mamę. Mama jednak postanowiła wypełnić wole babci i w formie darowizny otrzymałam go ja. Nie utrzymuje całego dom. Ale wydatki układają się równo! to takie wspaniałomyślne że matka użyczy pokoju synowi z żoną i dzieckiem ? naprawdę? Gdybym miała możliwość to sama też na pewno pomogłabym dziecku. Czy to upoważnia ją do traktowania ludzi jak śmieci? Spełniam jej prośby, pytam się czego oczekuję. To że u niej mieszkam nie znaczy że ja też jestem jej własnością ale coś jest nie tak skoro nawet teść ucieka od niej w pracę. teściowa sama nalegała żebyśmy zamieszkali z nią . Cała rodzina jej wie jakim ona jest człowiekiem... i dajcie już spokój bo nie chce się z nią kłócić tylko ciągle piszę że chce się z nią dogadać jak z normalnym człowiekiem ale nie idzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anettta1
nie opłacam domu, tylko kupujemy jedzenie, gaz, garaż czynsz i prąd płaca teściowie ... a gdzie jest napisane że utrzymujemy brata męża skoro on nie chciał siedzieć z teściową , zmienił pracę i siedzi na delegacji przez 3 tyg w miesiącu a później jedzie do swojej dziewczyny?? wesele zrobiliśmy bo razem na nie pracowaliśmy przez przez 2 lata! Jeśli już chcesz się wypowiadać to chociaż proszę przeczytaj wszystko ze zrozumieniem. Na dom mamy kredyt który wiadomo kosztuje. Gdybyśmy wiedziali że tak z nią bedzie to byśmy nie ulegli jej namową i nic nie robili ale prawda jest taka że skusiliśmy się kiedy mówiła ,, zamieszkajcie u mnie , zrobicie sobie remont spokojnie a gdzie się będziecie włóczyć, no i ja nie bede ciągle sama siedziała"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×