Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co zrobic moj narzeczony mnie codziennie krytykuje

Polecane posty

Gość gość
Oczywiscie moj facet nie docenil tego ze go poparlam i tez powiedzialam ze ma racje bo ja tez pieska narazie nie cchce bo to wydatki i obowiazek... Nie docenil ze sie za nim wstawilam poparlam... Naskoczyl na mnie jak goscie wyszli i wrzeszzal ze moglam.nie dolewac oliwy do.ognia bo jego rodzina daje tylko dobre rady od serca jesli chodzi o wychowanie dzieci.... Ze moze to wydzwanianie i pilnowanie nieswoich dzoeci jest nie fair i dziwne ale on ich poparl !!!jemu pasuje to ze ludzie mu narzucaja swoje zdanie. Dziwnie sie tez kiedy czulam.jak jego brat na jakis imieninach nakazyeal.mi jak mam wychowywac dziecko i na jakie studia mam.isc i wprost narzucal.swoje zdanie. A wtedy moj facet zamiast powiedziec ;"oj daj juz jej spokoj..i nir narzucaj jej co.ma.robic" poparl brata...a nie mnie!mi bylo przykro bo obydwaj mnie atakowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie moj facet nie docenil tego ze go poparlam i tez powiedzialam ze ma racje bo ja tez pieska narazie nie cchce bo to wydatki i obowiazek... Nie docenil ze sie za nim wstawilam poparlam... Naskoczyl na mnie jak goscie wyszli i wrzeszzal ze moglam.nie dolewac oliwy do.ognia bo jego rodzina daje tylko dobre rady od serca jesli chodzi o wychowanie dzieci.... Ze moze to wydzwanianie i pilnowanie nieswoich dzoeci jest nie fair i dziwne ale on ich poparl !!!jemu pasuje to ze ludzie mu narzucaja swoje zdanie. Dziwnie sie tez kiedy czulam.jak jego brat na jakis imieninach nakazyeal.mi jak mam wychowywac dziecko i na jakie studia mam.isc i wprost narzucal.swoje zdanie. A wtedy moj facet zamiast powiedziec ;"oj daj juz jej spokoj..i nir narzucaj jej co.ma.robic" poparl brata...a nie mnie!mi bylo przykro bo obydwaj mnie atakowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa i mama mojego.partnera naprawde jest super kobieta. Zyczliwa mila. Pamietala o moih urodzinach tez mi zrobili.niespodzianke. Pilnowala nawet moje dziecko wiele razy mimo ze to przeciez nie jej prawdziwa wnuczka...i wszystkonw niej cenie i jest dobra.nie chodzi po domu nie nawiedza nas i nie szpera w garach jak.to.sie mowi. Nawet lepsza.od.mojej matki...naprawde!! I teraz sie boje ze sie obrazi za to ze powiedzialam wczoraj ;"ze nie podoba mi sie jak wszyscy wokolo dzwonia pytaja i mowia co i jak mamy robic"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona jest taktowna... Chce by mi doradzala czasem.i.jak.potrzrbuje pomocy bede do niej dzwonila o.porade i dobre slowo ale nie codzienne telefony;"co u was?bylas.w laboratorium.na badaniu z dzieckiem?albo;"byliscie w kosciele?" Albo "a dalas dziecku juz leki?" lub :"a nauczul.sie do szkoly?myl zeby?"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam takiego samego faceta i mam zamiar skonczyć ten zwiazek bo niedługo wpadnę przez niego w jakaś depresję:-( -spię do 8 to on uważa że to stanowczo za długo i powinnam wstawać wcześniej -mam ochotę się zdrzemnąć po pracy to jak wraca i to widzi to odrazu komenatarz -prace mam lekką przy komputerze to juz mil;ion razy słyszałam pogardliwe komantarze ze nic nie robię w rpacy - sikam w nocy to źle i go wkurzam - boli mnie kręgosłup to mi mówi " nie ściemniaj" Ogólnie co bym zrobiła to źle czuje sie rpzez to okropnie i powiem ci ze tak nie musi byc bo mam porównanie we wczesniejszych zwiazkach. dlatego ja odchodze mam dosyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak z nim.postepowac... Nie cchce bysmy sie mijali.oddalali. A ja mu mowie co boli i co mi nie pasuje co.mnie gbebi a on nie eidzi problemu zadnego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justann
Miałam kiedyś tego typu faceta. Może nie był, aż takim krytykantem, ale jednak. Moja szczera rada: odejdź od niego. To nie jest typ człowieka z którym da się żyć. Całe życie będzie Ci marudził, narzekał i krytykował. Pewnie sam siebie tak dowartościowuje. Nie masz pojęcia jak świetnie się człowiek może poczuć po związku z takim palantem, jak spotka kogoś normalnego, kto potrafi pochwalić, docenić i mówić komplementy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuje sie przy nim zle bo taka niedowsrtosciowana jak smiec.jak zero... Nigdy nie powie ze ladnie wygladam.nigdy nie doceni moich staran np w domu. Posprzatam na blysk jak na konkursie spzatania to wynajdzie drobne niedocigniecie i juz krytyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justann
Dwa szczere zdania: Sama sobie na to pozwalasz. Olej go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co zrobic zeby mnie nie pouczal i nie krytykowal.i nie narzucsl swojego zdania? (rozumiem i niektore rzeczy co mowi sa madre i ma racje) Ale nie moze mi dyktowac wszytko gorzej niz dziecku malemu bonnie jestrm niezaradna malolata .o wszystko dbam.i nigdy nie nawalam.nie.ma nigdy balaganu. Dzieci czyste najedzone i.dom na blysk.ja zadbana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justann
Z takimi chłopami nic nie zrobisz. Serio. Zawsze znajdą jakiś powód do krytyki - zresztą sama o tym pisałaś. Szkoda, że tego nie widzisz... Mówisz, że kupiłaś tanią wędlinę to narzekał, że niedobra, kupiłaś dobrą, to narzekał, że droga. Takich jak on nigdy nie zadowolisz. Możesz zrobić z nim jedno: wymienić na innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam takiego samego faceta - zauważ czas przeszły - MIAŁAM odeszłam od niego, bo mnie wiecznie krytykował, wszystko wiedział najlepiej, o wszystkim chciał decydować, uważał mnie za nieogarniętą, traktował pogardliwie a przy tym nie liczył się zupełnie z moim zdaniem - jemu nic nie mogłam powiedzieć wytrzymałam z nim długo - 7 lat i żałuję, że tak późno zdecydowałam się na rozstanie, bo chyba by mnie psychicznie wykończył - ciągle przy nim płakałam, byłam niedowartościowana, zaczęłam uważać siebie za zero bez niego jestem już dwa lata - nawet nie wiedziałam, że mogę mieć tylu znajomych, którzy mnie cenią i szanują, że mogę się podobać tylu mężczyznom a oni wręcz mnie podziwiają odejdź od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To juz jego byla nie jest problemem? Byla na komunii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sobie tak mysle ze on ma chyba bardzo niska samoocene i tym krytykowaniem.poprawia sobie samopoczucie?bo wtey moze poczuc sie madry taki pan madrala.... Lubi wmawiac ze zawsze ma racje a moje zdanie nie ma sensu i wszystko co mowie jest glupie. Dowoedzialam sie ze jak byl w poprzednim xwiazku to mowil do swojej kobiety ze nie ma racji i nie pytal jej nigdy o zdanie. Z gory skazal ja na to ze wg niego jest niemadra i nigdy nie podejmowal z nia wspolnie decyzji. Sam.o wssytkim.decydowal. Potafil spac z dzieckiem.sam a kobiete wygonil do druiego pokoju. Potrafil fotelik.z dzieckiem w aucie postawic z przodu kolo siebie a kobiecie kazal.z tylu jechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×