Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pilllett

mój facet ogląda porno, robi sobie dobrze, ze mną się nie kocha

Polecane posty

Gość pilllett

Witam, chciałabym usłyszeć zdanie dojrzałych facetów - choć wiem, że tutaj to raczej nieliczni, jak to jest z porno? Ja wiem, że macie wymówkę - wszyscy faceci tak robią. Wiem, że macie wymówkę - faceci to wzrokowcy, lubią patrzeć na piękne kobiety etc. I to można zrozumieć, ja też często się onanizowałam jak byłam sama, fajna sprawa w granicach normy, tj. czasem dochodziło do tego, że z nudów po kilka razy dziennie to robiłam, i dobrze wiem, że to było dokładnie - z nudów. I to tego głupie. Rozumiem potrzebę szybkiego orgazmu. Ale co w przypadku gdy macie kobietę która jest chętna na eksperymenty? Którą boli to, że wolicie swoją rękę i fikcję od prawdziwego seksu?? Rozmawiałam wieloktortnie na temat porno i masturbacji ze swoim facetem, wcześniej jeszcze okazywał skruchę i starał się tego nie robić. ostatnio w ogóle się nie kochamy, raz na miesiąc, na pytanie dlaczego, mówi, że to ja nie chcę, co jest nieprawdą, bo to on mnie odtrąca jak ja zaczynam, on ANI razu nie zacznie, nie ma ochoty na seks ze mną, na przytulanie, całowanie na NIC. nie dziwne, skoro pewnie dzień w dzień wali konia przed kompem. To jest dla mnie obrzydliwe, że to robi w ukryciu, że to robi często, (siedzi w domu całe dnie sam), że mnie oszukuje i bezczelnie wmawia że tego nie robi, a potem zwala na mnie że ja też to robię :((( Kupiłam nawet książkę któregoś razu zainteresowała mnie P****land, gdzie kobieta na licznych badaniach pokazała o co chodzi z porno, jak to źle wpływa na relacje, związek, mężczyznę kobietę, jak seksualizacja społeczeństwa i ogólny seks wszędzie niszczy to co jest pięknego w związku, bo uprzedmiatawia kobietę. Mógłby sobie oglądać porno jeśli ja miałabym sex którego potrzebuję. Ale jeśli go nie mam bo on woli sam, to jest na maksa kiepsko. Nie wiem co mogę zrobić oprócz rozmów, by nie wiem jakoś mu pokazać że to co robi jest głupie, nazywam to po imieniu, czyli walenie konia jak pryszczaty nastolatek. Bo nie rozumiem, jak dojrzały facet mający piękne ciało w łóżku, żywe itp., woli obrazki z nadmuchanymi cyckami, i ociekającymi spermą. Nie wiem za jaki czas tak będzie, że w końcu zacznie wprowadzać jakieś udziwnienia bo zacznie być dla niego normą seks w różnych kombinacjach. nie dziwi mnie że potem jak kocha się zemną moje piersi ulegają grawitacji bo nie sa silikonowe, wiadomo, ze nigdy nie dorównamy kobietom z porno które żyja tylko po to, by ulozyc wlosy, zrobić tipsy, kupic bieliznę, pojsc na solarium, na depilację i dobrze nawilżyć każda dziurkę. Kuźwa no! Czy faceci są aż tak tępi, żeby nie wiedzieć, że laski biora za to kupe pieniędzy??? że to aktorki, i że sądze ze 1% kobiet czerpie satysfakcję z grania w porno? czemu hołdujemy i pozwalamy na oglądanie tego wszystkiego? gdzie facet może wepchnąć swój instrument w gardło kobiety tak głęboko że ona płacze ? wiecie dlaczego tak jest? bo kobieta pozwala na to, i my pozwalamy na to by faceci onanizowali się przy tym, kiedy jest podniecony i ich umysl nie pracuje normalnie, odbiera wizualnie takie obrazy kobieta ze spermą na twarzy, penisem w ustach aż jej oczy wychodzą, z dwoma facetami, poniżana, pomiatana i jedynym jej celem jest kręceni tyłkiem dla niego. myślicie ze to nie oddzaływuje na faceta?? to zobaczycie za kilka lat. nie wiem co zrobić ze swoją sytuacją, albo zacznę flirtować z innymi chodzić na randki i powiem mu ze skoro on potrzeby zalatwia z porno laskami to ja swoje potrzeby uwagi i zainteresowania których tez nie ma będę zalatwiac poza związkiem, będę balansować na granicy, uwodzić itp., by się poczuc kobietą, bo teraz nie czuję się atrakcyjna wogole. Albo ostentacyjnie codziennie ogladac porno z głosem, w ciągu dnia jak gdyby nigdy nic. i tak codziennie. dziewczyny poradźcie coś, co podziałało??? nie chce być z facetem który ze związku bierze to co mu się podoba a reszte zalatwia sam, to kompromisy i wspólne zycie, a nie załatwianie spraw samemu, po co mi facet skoro nie ma seksu? dla kasy z nim nie jestem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to robię prawie codziennie, ale nie zaniedbuję swojej partnerki. Ręcznie to nie to co z kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko,on ma zaburzony umysł,seksualny dewiant pewnie poprzednia go zostawiła/odsunęla od siebie za takie numery,ty tez będziesz go miała dosyć już niedługo,juz masz... nie kocha cię i dlatego nie liczy się z twoimi potrzebami zostaw dziada,zyj swoim życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie trafisz do niego,on ma w d***e twoje" kaprysy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilllett
to podstawa a nie kaprysy, to po cholerę ludzie łącza się w pary??? żeby płacić razem rachunki ?? pokazać się wśród znajomych??? zmienić status na fejsie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćona
Nie jest żadnym dewiantem, jest od tego uzależniony jak narkoman od karkotykow. On sam z tego nie wyjdzie, potrzebna mu pomoc, moze psychologiczna albo seksuologiczna. Oczywiście on sam musi chcieć tej pomocy...ale najpierw misi zrozumieć ze to co robi nie mieści sie juz w normach. ( mając partnerkę woli masturbacje ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kaprysy " ujęłam w cudzysłowie a nie dosłownie,myślałam,ze wiesz o co mi chodzi zgadzam się z tobą ale on inaczej pojmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiem Ci standardową odpowiedzią kobiety na sytuację w której w związku to facet nie może się doprosić seksu - A może wina leży po twojej stronie? Co zrobiłaś żeby facet chciał się z Tobą kochać? Może jesteś zapuszczona, nieatrakcyjna? Może nie kokietujesz ? (później jeszcze możnaby dodać parę pierdół że partnera trzeba nakręcać na seks od rana skakaniem wokół niego i że tekst "chodź do łóżka" nie wystarczy) :-P Kobiety, to podobno jest wg was złoty środek na takie sytuacje, zawsze szukać winy w tym co się prosi i doprosić nie może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilllett
no bez przesady, kto słyszał, żeby to pułapka latała za myszą. o ile dobrze myślę, to kobiety jednak wybierają sobie facetów, i to kobiety pozwalają im na zbliżenie się, nie odwrotnie, więc nie rozumiem, że po roku związku ma się odwrócić wszystko i teraz my kobiety mamy latać za facetem byle mu tylko stanął i wszedł w nas? na pewno nie ma między nami różnicy w wyglądzie czy sposobie podejścia do różnych spraw, jego nie mogę doprosić o częstszy prysznic itp., on nie potrafi powiedzieć mi komplementu, przytulić się sam z siebie, zrobić cokolwiek miłego dla mnie oprócz ugotowania. ale emocjonalnie nic mi nie daje, czuję ogromny brak z tego tytułu,. często go proszę o pewne rzeczy których mi brakuje, jeszcze jak mam prosić o seks to już wogole dziękuje za taki związek. ostatnio go ciągnęłam pod prysznic, żeby zrobić coś innego i pokochać się pod prysznicem, to się wypiął, bo mu się nie chciało. my jesteśmy szczerzy wobec siebie i raczej nie udajemy i nie gramy, więc o uwodzeniu nie ma mowy, przkeomarzanie to tak, ale żadne tam takie gierki w stylu Natalii siwiec, dziś jestem pielęgniarką i zbadam tygrysa. prędzej byśmy się położyli ze śmiechu aniżeli cos by miało zaiskrzyć. wiele razy się zawiodłam na nim, dlatego ciężko mi znowu próbować i robić coś w nadziei , ze załapie. to jest jasne, mówię mu, tego i tego chce. jak on coś chce w seksie to mu to daje i ciesze się ze się przede mną otwiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż twierdzi,że na "seks"trzeba popracowac przez cały dzień i to on zabiega ,a mnie to rajcuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak bym miał taką babę też bym wolał oglądać porno z fajnymi d****i i walić konia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DEWIANT: psych. a) człowiek o nieprawidłowej osobowości, mający różne odchylenia od normy, np. w postępowaniu, w zachowaniu, w wyglądzie b) zboczeniec seksualny 2. socjol. człowiek naruszający ważne normy i wzory społeczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z gilami
nie no, jak mi to ktoś skróci do 10 słów, to może przeczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę, że powinnaś postawić sprawę jasno: albo porno, albo ja... mój facet jak usłyszał, że chcę odejść, bo czuję się nieatrakcyjna dla niego skoro woli oglądać cycki w internecie chociaż ma mnie przy sobie, to przestał wchodzić na takie strony od razu... sprawdzam go do tej pory od czasu do czasu i widzę, że naprawdę poważnie to potraktował i chociaż był od tego uzalezniony to sobie poradził, bo mu na mnie zależało, na tym żebym nie czuła się gorsza, pokrzywdzona. skoro twój facet nie potrafi zrozumieć twojego podejścia i zaspokoić twoich potrzeb to znaczy, że najwyraźniej mu na tobie po prostu nie zależy... postaw mu ultimatum i zobacz, co zrobi. jak będzie dalej wolał walić konia to znaczy, że nie dorósł do posiadania prawdziwej kobiety. nie ten to inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż mojej koleżanki w ciągu dnia wyzywał ją od k***w,a w nocy zaczął dobierać się na zarzuty kol.że ją obraża a pózniej dąży do seksu odparł jej,ze z jej d**ą nie kłócił się i nie wyzywał jej dupci i właśnie usłyszał to mm i odparł,że w ciągu dnia trzeba sobie zasłużyć na seks, podniósł na duchu moją kol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostawałem za zasługi, ale nie zbyt dobrze służyłem. Zmieniłem głupią babę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak no z facetami tak zawsze a juz w ogole trudno to zrozumiec :) www.youtube.com/watch?v=-3J8KSM8Zeg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pilllett, dziwny ten twój facet że woli porno od chętnej kobiety, no ale podobno teraz tak bywa. Wiesz, w porno wszystkie kobiety są chętne, fajnie wyglądają i spełniają każdą zachciankę, w zależności od tego jaki sobie filmik wybierzesz, a w życiu trzeba się postarać o fajny seks, no i niektórzy widać wolą iść na łatwiznę. Poza tym piszesz że generalnie wychodzisz z inicjatywą i jesteś otwarta na nowości, no więc nie ogarniam tego za bardzo. Podobno niektórzy tak się przyzwyczajają do rękodzieła że seks partnerski ich nie satysfakcjonuje i może u was tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pillett
No tak to wygląda. Zwykłe uzależnienie. Zawsze powtarzam, że seks z własną ręką, to piękne panie zawsze chętne, zawsze wyuzdane, zawsze kończące szczytowaniem życia, nigdy im nic nie dolega, i nie mówią nie. 5 min albo 5 godzin, ni emusza się nikim zajmować, żadnej gry wstępnej, żadnego wysiłku fizycznego, żadnego wysiłku umysłowego, żeby partnerce było dobrze, bo nie ma partnerki. To jest taki ohydny nawyk, leniwych facetów, którzy lubią chodzić na łatwiznę. A z partnerką wiadomo, trzeba wziąć prysznic, trzeba zainicjować, trzeba rozgrzać, rozbudzić, pieścić, pomyslec o jej orgazmie itp. wybór jest prosty - pójście na łatwiznę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antek partyzant
niestety, na pewno jest uzależniony od porno, łatwo, szybko, bez wysiłku to są współczesne efekty nadmiernego eksponowania seksualności w codziennym życiu oraz łatwego dostępu do treści pornograficznych - i znów niestety - w coraz bardziej obrzydliwej postaci musicie się udać do specjalisty, bo szanse są mizerne, że sobie daruje, chyba że zagrozisz odejściem i może się pozbiera, ale słabo to widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×