Kobieta XL

przy parametrach które podałeś gościu w xl się nie zamieścisz, raczej w 5xl ja mam 170 wzrostu i ważę 85 kg

czyli nadal jesteś rozmiarów dorodnej słonicy, z fałdami sadła spływającymi kaskadami na opasłe udziska

przyjemność umiem sobie sama zafundować, a ostatni seks był 4 miesiące temu

nie dziwię się, że ostatni sex 4 miesiące temu. Z taka słonicą to i mąż nie chce

tak gościu, jeżeli ma Ci to poprawić samopoczucie to jestem rozmiarów dorodnej słonicy, z fałdami sadła spływającymi kaskadami na opasłe udziska

Taak akurat, ja mam 168 wzrostu i noszę L/XL więc przy 85kg musiałabym chyba 3XL nosić. *5kg przy tym wzroście to już jest otyłość.

miało być *85 kg

miało być 168 cm wzrostu i ważę 65-66 kg ehhh :)

No chyba sobie już ulżył tym pisaniem. Dla mnie jesteś super babką i tyle co mogę powiedzieć. Jak widzę w tym wszystkim sobie radzisz, ale te 4-y miesiące to naprawdę dużo, bardzo dużo. Czyż by on nie musiał ? Nie wiem, ale ja ...

ale ona przy 85 jest smukła jak łania

jakbym miał brać takiego wieprzopodobnego stwora, to też zmuszałbym się raz na pół roku najwyżej :O

no cóż, macie rację. chyba spakuje mu walizki i nie będę zmuszać do życia ze mną

Aleś się człeku jeżysz. Masz ty chociaż coś w majtach do takiej kobiety ?

Laluna trochę mi Cię szkoda, ale cóż ja tu tym pisaniem nie wiele mogę pomóc, co innego w realu :) Poszaleli byśmy do bólu i tyle :)

wybacz, ale niezależnie od wymiarów zwyczanie nie stanąłby mi, siłą od wymiotów musiałbym się za to powstrzymywać. przecież to dwa dźwigi potrzebne byłyby, żeby nogi na bok porozsuwać :O a od falowania sadła choroby morskiej na 100% dostać można :O

A ja wręcz przeciwnie. Zajeżdżałbym seksualnie. Jesli schudnie to schudnie od tego. Jesli nie to biust i tyłek dalej mnie beda doprowadzac do szalenstwa. Brzuch moze nie jest podniecajacy ale jest do zaakceptowania przy tak wspanialych bujnych soczystych kształtach.

kto Cię gościu zmusza do seksu z taką kobietą, że tak się bronisz? nie zauważyłem, żeby ciebie ktoś tu atakował z powodu tego że wolisz szczupłe.

czy ja napisałem, że wolę szczupłe? lubię wszystko, co się mieści w granicach normalności i po prostu nie widzę możliwości odczuwania pociągu fizycznego do worka sadła. jest to mega obrzydliwe i świadczy tylko i wyłącznie o tym, że laska, która jest leniwym tłuściochem, w łózku będzie równie fatalna jak w codziennym życiu.

powtarzasz się, piszesz w kółko to samo. nikt Twojego gustu nie kwestionuje. masz prawo lubić to co lubisz, tak jak każdy inny człowiek

Podobno te o krąglejszych kształtach są nie tylko bardziej sexowne, ale o wiele gorętsze :) Już sobie wyobrażam ten widok pięknych szerokich, rozłożystych bioder i pełnej pupy :) Dla mnie to widok oszałamiający.

i ten majtający się w górę i w dół cellulitis, rozlazła skóra i siatka sinych rozstępów. wirujący seks po prostu

:D Gościu, wiesz co, ta laska jest gruba, a Ty jesteś głupi. Różnica między wami jest taka, że ona może schudnąć jeżeli zechce, ale Ty niestety już nie zmądrzejesz.

haha dobre :D dajcie spokoj, przeciez wiadomo ze jeden lubi to, a drugi co innego... To jak wykłocanie się ,że np ja uwielbiam kolor zielony a ktoś biały

właśnie to próbowałem koledze uświadomić, ale nie docierało, więc stąd moje podsumowanie ;)

Ja tylko nie rozumiem tego mega ataku na osoby grube. Ja też mam jakieś uczucia, pragnienia mimo że według was jestem tylko obleśnym tłuściochem, ciągle bez powodu czy to w internecie czy na ulicy nas atakujecie i wyśmiewacie. Myślicie że to coś pomoże że obrzucicie mnie czy inne kobiety obelgami ? Odwrotny skutek osiągnie. Może gdyby wiedzieliście co się wtedy czuje to trochę inaczej byście się zachowywali. Ja wcale swojej tuszy nie eksponuję zbyt małymi ubraniami czy dekoldami. Nie chcę zwracać na siebie uwagi. Ale wy i tak niby wszystko lepiej wiecie. Nawet jak wieczorem wyjdę np pobiegać to potraficie tylko się śmiać i nic więcej. Tu pewnie też zaraz mnie zahejtujecie bo to wam sprawia przyjemność.

To tylko w Polsce tak jest, że uważa się wręcz w dobrym tonie najeżdżać na grubasów, w necie wręcz wypada się z nich wyśmiewać. Jak to kiedyś w pewnej gazecie tytuł artykułu brzmiał "Ludzie XXL - Murzyni naszych czasów". Ale np. w UK tak nie ma. Tam jest ogromna tolerancja, dużo osób ma nadwage, nikogo nie obchodzi jak ktoś inny wygląda.

Wcale nie :) Dbaj o zdrówko i o siebie bo to najważniejsze, a innym się nie przejmuj:)

Kobieta XL to nie żaden wieloryb ze zwisającym tłuszczem. Mam na myśli kobiety mocno zbudowane, które mają cudowne kobiece kształty.

Cudownego ciała nigdy nie za mało :)

dokładnie gościu, poza tym waga nie jest miarodajna. dwie osoby ważące tyle samo mogą się bardzo różnić. jedna będzie wyglądać grubo, a druga szczupło. to zależy od trybu życia, bo jeżeli ktoś uprawia sport to ma dużo mięśni, a wiadomo, że te mają większą wagę niż objętość w porównaniu z tłuszczem. osoba z nadwagą, a wysportowana wygląda sto razy lepiej niż ta, której waga mieści się w granicach normy, a całe życie spędza za biurkiem lub w fotelu.