Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość glaxo

Mieszkanie z dzieckiem eks meza

Polecane posty

Gość glaxo

czy musze zgodzic sie na zamieszkanie u mnie dziecka meza z poprzedniego zwiazku?dodam ze dziecko nie mialo kontaktu z dzieckiem poniewaz matka zabraniała.Mieszkanie jest moje(kawalerka)i nie mamy waruków nawet do tego aby go wychowac(chodzi o mieszkanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z kim nie miało kontaktu? Co to za matka, która nie wychowuje swojego dziecka, dlaczego Twój mąż dostał prawo do opieki nad dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty sobie mozesz nie chciec ale ojciec ma obowiazek wobec dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz się zgadzać. Nie musisz się zajmowac nie swoim dzieckiem. Masz swoje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glaxo
maka zabraniała dzieku kontaktów z ojcem,po porodzie juz wyjechała do rodziny i ślad zaginoł piuzniej mąz znalazł ją w krakowie i jezdzil ale za kazdym razem nie wpuszała go do domu a teraz chce zeby on go wychowywał bo ona ma swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to bedziesz miała ciekawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na nie i
Też związałam się z facetem z dzieckiem i dziś po ponad roku związku bardzo tego załuję. Nie zdawalam sobie z tego wszytskiego sprawy jak to wygląda. Na twoim miejscu w zyciu bym się nie zgodziła. Ja po weekendzie z dzieckiem mojego faceta mam kwadratową głowę a co dopiero jakbym go miała miec na codzien. Co z jego matką? czemu to wy macie się opiekować dzieckiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A masz ochotę wychowywać to dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz sie zgodzic. A co twoj maz na to ? Jak on do tego podchodzi ? Swoja droga z******ta matka. Ja nie wyobrazam sobie oddac dziecka jak przedmiot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brałaś faceta z dzieckiem to o co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glaxo
Nie mam ochoty i nie mam warunków.Mąż przepisał jej i dziecku swoje mieszkanienie i wprowadził się do mnie aby dziecko miało naj najlepiej nie zwioł z tamtąd nic.Matka mowi ze ma swoje zycie i ma warunki na wychowywanie kolejnego a tego nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na nie i
Dziewczyno jesli jesteś młoda to szukaj sobie wolnego faceta, ja mam dosyć takiego zwiazku i nigdy nie zgodziłabym się rpzyjąć obcego dla mnie dziecka pod mój dach. Jak facet taki mądry to niech kupi mieszkanie i wtedy przygarnia swoje dziecko, ale skoro on jest u ciebie to jakim prawem?? jeszcze do kawalerki:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glaxo
moj mąz podchodzi do tego niepewnie.Sam dobre wie jaka ma sytuacje w koncu oddał im wszystko co miał.Musi stanąc na nogi zeby sie podjąc wychowywania.Postawił jasno warunki ze nie zgodzi sie jednak eks jest strasznie uparta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do "jestem na nie i". Święta racja, weekend to aż za dużo. Minuty spokoju nie ma, ciągłe fochy, marudzenie i żądania. W czwartek aż mnie mdli na myśl, że w piątek wieczorem zacznie się ten cyrk na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to z dzieckiem eks meża? To jest twoim mężem czy nie? Dziecko jest jego czy jego byłej żony? Co za bełkot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież wiążąc się z tym facetem to wiedziałaś, że kiedyś może nadejść taki dzień, że to on będzie musiał zająć się swoim dzieckiem. Rózne są przypadki i różne wypadki chodzą po ludziach, więc mogłaś od razu się z nim nie wiązać. Oczywiście wychowywanie jego dziecka to jest obowiązek twojego faceta i matki tgo dziecka, ale Ty wiążąc się z facetem będącym ojcem nie mozesz mu nagle zabronić wychowywac wlasnego dziecka. Tym bardziej jak z tego co piszesz on zabiegał o swoje kontakty z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny najlepiej ukrocic takie kontakty od poczatku. Bo nigdy nie bedzie dobrze, jak jego dziecko bedzie wazniejsze. Jesli facet sie na to nie zgadza to uciekac gdzie pieprz rosnie. Bo z tego i tak nic nie bedzie. Niech tapla die Sam w tym bagnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glaxo
a dzieciak z ojcem mieszkac nie chce to jest kolejny powod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na nie i
Poza tym uważaj bo tacy rozwodnicy bez grosza przy d***e szukaja tylko głupiej naiwnej dzieki której polepszy im się byt. Ja to tez zauwazyłam, mam coraz wieksze watpliwości że mój facet mnie szczerze kocha za to coraz częsciej myslę że zwiazał się ze mna żeby mieć lepiej niz miał. Bo po rozwodzie został z reklamówką w ręku i nawet go nie było stac na wynajęcia mieszkania i zresztą dziś też go nie stać więc ja mu spadłam jak z nieba bo płacimy po połowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glaxo
Obydwoje pracujemy i maz płąci wszystkie rachunki,kupił samochód.narazie oszczedza na mieszkanie ja grosza na rachunki nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech weźmie to dziecko, pod warunkiem, że jego matka teraz jemu zostawi mieszkanie i wszystko inne. Absolutnie nie musisz się zgadzać, a wręcz radzę Ci, byś się nie zgadzała. Nawet nie wiesz, jakie to uciążliwe, gdy wszędzie pełno obcego, śmiecącego i wymagającego dziecka, nawet wtedy, gdy jest bardzo grzeczne. Siadłaby Ci psychika. I co zrobisz, gdy zapragniesz mieć swoje dziecko? Gdzie je ulokujesz? Do doniczki, jak kwiatek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glaxo
rozmawialismy z nia o tym co mowisz:/jej zdaniem koleje dziecko mezowi nie potrzebne bo ma jedno i tylko je musi dazyc miloscia i inne bylo by mu tylko nie potrzebne i przeszkadzalo by mu w kontaktach z pierwszym dzieckiem jak to uslyszałam muslalam ze mnie szlak trafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glaxo
dziecko ma 12 lat jest "wygodne"co chce to ma a jak nie ma to jest pieklo krzyczy pluje bije ogolnie nie ..... ja sie tego nie podejme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 'jestem na nie i". Mam te same obawy co Ty. Chociaż mój partner zarabia bardzo dobrze, to z 5 - tysięcznej pensji, 3 tys. oddaje swojej ex. 1,5 tys na alimenty, 500 na prywatną szkołę i zajęcia pozalekcyjne. I spłaca kredyt po 1 tys. miesięcznie, bo ex po rozwodzie zadłuzyła mieszkanie na 20 tys. Ostatnio zaczęła wspominać o zmianie samochodu... Nie wytrzymałam i powiedziałam co o tym sądzę. Sama jestem niezależna finansowo, ale widzę, że mój partner bez mojej pomocy finansowej nie da rady, a ex pijawka ma się super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj i tyle. Mąż z****** egoista skoro już nie chce z toba dziecka,bo ma swoje. To ta rodzina którą zalozyl na nowo ma być najwazniejsza,a nie ta poprzednia. Swoja droga z mamusi musi być najgorszy typ osoby jaki ten swiat nosi-wrednej pozbawionej skrupolow suki. Nie chce swojego dziecka i oddaje go ojcu który tez go nie chce????Biedne dziecko. Ta matka to musi być dopiero ostatni szmatławiec. Nastepne dziecko rodzi a to oddaje??Straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż ma na siebie 2 tysiące i nie daje rady, a ex zona ma na siebie i dziecko 3 tysiące (z czego 500 zł idzie na szkołę) i ma się super?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glaxo
pomylilas sie.poczytaj dobrze to ona tak mysli nie moj maz.maz chce dziecko ja tez ale oboje wiemy ze jeszcze nie teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze, gdy czytam na kafe skargi matek, że jest ciężko samemu i z niskimi alimentami, to spotykam się z komentarzami "Oddaj dziecko ojcu, on chętnie wychowa, nawet bez alimentów'. I co? Te rady mają się nijak do rzeczywistości. Z resztą jak większość "mądrości" na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz- bądźmy obiektywne. Ojciec moich dzieci powinien płacić na Nie po 600zł-nie robi tego a jak robił to i o n i jego mierna rodzina twierdzili ze to full kasy i w ogole zbytki...No coments A tu kobieta pisze ze eks zona jej męża dostaje 1500zł alimentów plus kolejne 1500 i ktoś ma czelność pisać ze to mało???Nosz k***a stwierdzam ze i baby są mendy!1500zł alimentów na 1 dziecko to bardzo dużo,3 tys to jakiś kosmos-i mamusia i dziecko i może jej kolejny facet z tego zyc mogą. To nie fair ze jedne nie dostają nawet marnych 300-600zl na dzieci a innym babom mało 1500 czy 3000!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedne dziecko, matka nie chce, ojciec też średnio...kur...mać. Tak jak ktoś napisał niech się zgodzi pod warunkiem oddania mieszkania, innej opcji nie widze. Pindzia dostała mieszkanie, dzieciak jej teraz przeszkadza i chce się Go pozbyć, co za...słów brak. Rozumiem,że właścicielem mieszkania jest teraz była męża czy nadal On?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×