Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy was też wkurzają osoby nadaktywne

Polecane posty

Gość gość

Takie co wszędzie się wpychają, wszystkiego chcą spróbować, mimo że nie zawsze mają ku temu umiejętności? Bardzo ambitne, ciekawe świata, żywe, odważne. Mam taką koleżankę i powiem, że strasznie mnie wkurza. Wszędzie się pcha, krowa jedna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam taka. Jest mało inteligentna i uzdolniona ale wszystkiego musi spróbować Tzn myśli ze jest we wszystkim dobra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja raczej im zazdroszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta moja znajoma otwarcie przyznaje, że ma w wielu dziedzinach braki, ale dzięki temu, że próbuje tu i tam, ma szansę się różnych rzeczy nauczyć. Niby spoko, ale moim zdaniem zajmuje miejsce osobom, które bardziej się nadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość powyżej
a co, zazdroscisz jej,ze jest przebojowa i ciekawa swiata a ty nie masz sily i mobilizacji zeby cos zrobic? ja wole takich od ameb, ktore wiecznie narzekaja , nie lubie leniwych osob, malkontentow, zazdrosnikow, najwiecej krzywdy zrobili mi wlasnie tacy ludzie, dzis oni siedza po domach i praktycznie ich zycie sie juz skonczylo a ja triumfuje bo tylko mnie wzmocnili i uzywam zycia, do roboty sie wez..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się często coś takiego włącza. :D Jak ktoś mówi, to przerywam. Jak coś jest do zrobienia, to pierwsza lecę. Tak się czuje, jakbym na sprężynach siedziała. Ha ha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, zazdroszczę, bo uważam, że mam większe predyspozycje w pewnych dziedzinach niż ona. Tyle że ja startuję tam, gdzie wiem, że mogę się naprawdę wykazać. Ona natomiast próbuje wszędzie (no dobra, prawie wszędzie). Zero pokory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby tak, ale są lepsi od niej i powinna nie zajmować im miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej nieaktywne wkurzają, a najbardziej wkurzają tępe i głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka postanowiła zostać dziennikarką, mimo że nawet nie ma takich studiów jak trzeba. I niestety jej się udało. To nie fair. Ona nawet nie jest po polonistyce lub dziennikarstwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo jeżeli chodzi o pracę, to skoro ją zatrudnili, to widocznie była najlepsza w oczach pracodawcy. Często entuzjazm i pracowitość dają lepsze efekty, niż praca kujonka pogrążonego w marazmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to znaczy, że jednak jest w tym lepsza od ciebie, a nie że ci miejsce zajmuje, buhahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość powyżej
ja skonczylam dziennikarstwo i tez nie pracuje w zawodzie, za to duzo moich wykladowcow i swietnych dziennikarzy- moich przyjaciol nie skonczylo wymienionych przez ciebie kierunkow, zeby byc dobrym dziennikarzem trzeba byc wlasnie takim jak twoja kolezanka, pchac sie i pytac, jak cie wyrzucaja drzwiami to sie wchodzi oknem,tzreba miec pewne predyspozycje a nie papierek ze szkoly, sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ha, dziennikarz właśnie taki musi być. I musi mieć twarde łokcie. Ja akurat nie mam nic wspólnego z tą dziedziną, ale zdarzało mi się przemawiać np. do 500 osób i jeszcze się kłócić z rozmówcą, gdzie szare myszy przy 50 osobach na sali siedzą cicho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość powyżej
ja z kolei okazalam sie byc swietnym managerem mimo iz w zyciu nie pomyslalabym o tym ,ze cos takiego by mnie rajcowalo, a jednak :) kto szuka ten znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sorki, ale to ja skończyłam studia dziennikarskie, nie ona! Ta pani jest z wykształcenia anglistką, powinna raczej zająć się tłumaczeniem tekstów. Może i od kilku lat pisała artykuły dla różnych portali, ale to jeszcze nie znaczy, że ma wiedzę na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha, kiepski przykład z tym dziennikarstwem :D zawsze wydawało mi się najlepszymi dziennikarzami są właśnie albo ci nadaktywni albo znawcy konkretnych dziedzin, którzy po prostu umieją się wysłowić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam jestem zdania, że tylko osoby po polonistyce, dziennikarstwie czy politologii mają podstawy ku temu, by się ubiegać o taką pracę. Mają bowiem wiedzę i umiejętności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kożelanka
Piszesz tak jakby te studia cokolwiek dawały. Pic na wodę. Co Ci dają jakieś wyuczone rzeczy jak się nie będziesz umiała wysłowić albo gdzieś dopchać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobraźmy sobie coś takiego. Jestem szefem w gazecie traktującej o psychologii. O pracę starają się: 1) absolwent dziennikarstwa 2) absolwent psychologii, czy tam socjologii 3) ktoś bez studiów, ale obeznany i pasjonat, Chyba bym brała pod uwagę ostatnich dwóch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz sobie być zdania jakiego chcesz, gdy jesteś szefem tygodnika, czy stacji telewizyjnej. Jest masa świetnych dziennikarzy po innych, specjalistycznych kierunkach. Sama piszesz, ze nie masz wymaganych umiejętności interpersonalnych, więc po co pchałaś się na takie studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyraneczka9
Nie, bo ja taka jestem :) i jakoś wychodzi mi to na dobre. Zostałam grafikiem bez wykształcenia, potem marketingowcem a teraz znów zmieniam zawód. Zawsze osiągam to czego chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cyraneczka9 fajnie :) trochę zazdroszczę takim śmiałym ludziom, ale nic do nich nie mam, wręcz przeciwnie, bo pokazują że można, że nie koniecznie trzeba się urodzić kimś, a jak się nie urodzisz to już nie przeskoczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to wkurzaja,ja takich ludzi lubie, latwo z nimi nawiazac kontakt,zreszta chyba sam jestem podobny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja np jestem raz nadaktywna, innym razem wycofana - u mnie to zalezy od nastroju... zdecydowanie lepiej sie czuje psychicznie, jak wlacza mi sie nadaktywnosc i takich ludzi wole- nadaktywnych, a nie takich co lebki spuszcza i mowia tak cicho, ze nikt nie slyszy albo wogle nic nie mowia, mecze sie przy takich, unikam, bo to czesto zli ludzie sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość powyżej
dziennikarz tez moze byc pasjonatom i interesowac sie jakas dziedzina ale faktycznie jesli to niebylaby psychologia to lepiej wziaz kogos kto sie zna, zawsze latwiej jest zrobic jakas korekte niz uczyc czlowieka od podstaw psychologii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cyraneczka, szacun! :) Podziwiam takich ludzi jak Ty, inspirują mnie do zmian i można uczyć się od nich odwagi. W życiu trzeba być aktywnym, odważnym, nigdy się nie poddawać i stale szukać rzeczy, które mogą nas rozwijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×