Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 23 lata lekarz zaleca mi zajscie w ciaze

Polecane posty

Gość gość

Lekarz wydal mi diagnozę, że z wiekiem bede miala coraz wieksze trudnosci z zajsciem w ciaze. Moj organizm nie funkcjonuje prawidlowo i mam niedrozne jajniki. Ogolnie od lat ogromne problemy natury ginekologicznej, zanikl mi okres na prawie dwa lata, mialam usuwane torbiele i rozne takie przypadlosci. Lekarz radzi mi, ze jesli mysle o dzieciach to powinnam juz teraz zaczac dzialac, bo i tak nie wrozy mi, ze szybko to sie uda, ale potem bedzie i tak jeszcze trudniej. A ja powiem szczerze, ze nie wiem czy chce miec juz dziecko. Nawet w obliczu tego, ze sobie pomysle, ze za kilka lat w ogole moge go nie miec nie jestem pewna czy powinnam podjac dzialania by zajsc w te ciaze. Mam meza od niecalego roku, w zwiazku jestesmy jeszcze dluzej jednak o czyms innym chcielismy myslec na poczatku naszego malzenstwa. Chcielismy kupic mieszkanie i ogolnie sie w miare ustawic. Szkol zadne z nas juz nie konczy. Chodzilo tylko o prace i dorobienie sie czegos. Nie mam pojecia co bedzie dla nas najlepsze w tym momencie. :( czy to pora na dziecko. Nie czuje tego, ale nie chcialabym potem zalowac swojej decyzji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jajowody można mieć niedrożne, a nie jajniki, a jeżeli lekarze Ci mówią, że juz powinnaś zacząć starania, jeżeli kiedykolwiek chcesz mieć dziecko, to lepiej ich posłuchaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam rzeczywiscie chodzilo zapewne o jajowody. Ogolnie wszystko mi tam szwankuje i wiem, ze lekarz moze miec racje, a nawet ma. I pod katem zdrowotnym powinnam go posluchac. Ja jednak zastanawiam sie nad tym od innej strony czy rzeczywiscie pragne dziecka, czy skoro nie czuje tego to czy bede dobra mama czy bedziemy w ogole szczesliwi. Moze lepiej nie miec dzieci... nie wiem:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli nie czujesz się gotowa na bycie matką to nie ma sensu się zmuszać, bo lekarz powiedział, że tak będzie lepiej. przecież nie jest na 100% powiedziane, że będąc starsza nie zajdziesz w ciążę,a nawet jeśli to jest in vitro i w ostateczności adopcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na szczęscie zaszłam w ciążę w wieku 20 lat bez problemu. Przy drugiej miałam lekkie problemy. Teraz w ogóle nie mogę mieć dzieci. Do chorych wciąż jajników doszła endometrioza 4 stopień. Każdy lekarz mówi, ze nie mamm szans na dziecko. Chociaż dzieci dają w kość, nie wyobrażam sobie życia bez nich. To taka podpora w trudnym życiu:) i pocieszenie. Pewnie i kłopoty. Tym bardziej z nastolatkiem, ale i tak jest super. Naprawdę póki masz czas na leczenie i ciążę, wykorzystaj to. Takie starania mogą potrwać pare lat, wierz mi!!! to, że bedziesz się teraz starać, nie oznacza, ze od razu zajdziesz w ciążę. Przy niedrożnych jajnikach już teraz możesz mieć wielkie problemy, a przynajmniej czas na leczenie, a to też trwa parę lat. Jeszcze się dorobisz. Poza tym znam ludzie, którz też czekali az się dorobią i ani się nie dorobili, ani dzieci nie mają, żyją normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kiedyś mówiłam że nigdy w życiu nie chcę dzieci a odmieniło mi się jak miałam 25 lat i spotkałam faceta z którym po prostu wiedziałam że muszę mieć dziecko... teraz na dniach będę rodzić drugie chociaż po pierwszym twierdzilam że w życiu nie chcę drugiego... tak więc w moim przypadku zachcianki się zmieniają ale jak bedzie w twoim przypadku nikt ci nie zagwarantuje... są podobno kobiety którym niechęć do dzieci nie przechodzi choć osobiście nie znam takiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj lekarzy, może właśnie z wiekiem ci się poprawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niechęci do dzieci nie mam, lubię je. Często spędzam czas z dziecmi w rodzinie i nie drażnią mnie, lubię się nimi zajmować, bawić, ale nigdy na dłuższą metę. Nigdy nie poczułam tego, że chcę mieć swoje. Jesli chodzi o późniejsze sposoby czyli in vitro, albo adopcja to pewnie nie byloby na nas to stac. Nie bedziemy nigdy na tyle ustawieni. Naszym priorytetem jest mieszkanie, ale zapewne i tak bez kredytu sie nie obejdzie, na razie zyjemy za 3500 zl, jest to suma ktora starczy na 3 osobowa rodzine, ale na skormne zycie, jednak na takie zabiegi jak in vitro czy adopcje trzeba miec duzo lepsze zaplecze finansowe. Moj maz nie rozumie do konca chyba tego problemu, bo jednak nie jestem bezplodna. Wiec tez nie ma jednoznacznego zdania i mowi ze moze chociaz ze dwa lata poczekamy. We mnie rodza sie jednak watpliwosci co jak o te dwa lata bedzie za późno... moze jak juz zajde to zmienie nastawienie. Wiem, ze mlode macierzynstwo ma swoje plusy, ale ja zawsze sadzilam, ze dziecko bede miala blizej 30tki niz 20stki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja szwagierka ma taka sytuacje jak ty nie myslala o dzieciach do poki nie stuknela jej trzydziestka a teraz placz i bieganie po lekarzach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zmuszaj sie. nie rozumiem tego parcia na dzieci. nie kazdy musi byc rodzicem, jesli masz fajnego meza i dobrze sie dogadujecie wasze zycie moze byc pelne i satysfakcjonujace bez dzieci, we dwoje. mozecie zyc dla siebie, nie zalowac sobie, raz w roku wyjechac na super wakacje, wysypiac sie, miec swiety spokoj, luz i relaks kiedy zechcesz, mozecie dbac o siebie. jest wiele plusow zycia bezdzietnego, jak dla mnie nawet wiecej niz osob majacych dzieci.takie jest moje zdanie. ciesz sie zyciem, nie zmuszaj do NICZEGO, to jest prosta droga do szczescia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego sie wlasnie obawiam. W sumie tyle w zyciu ludzie maja wpadek z dzieckiem i potem szybko sie godza z losem i szczesliwie tworza rodzine mimo, ze los decyduje za nich bez wczesniejszego planowania. Wiec moze i ja mimo, ze nie jestem gotowa latwo odnajde sie w tej sytuacji. Chcialabym... chociaz pewnosci miec nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciezko bedzie podjac ta decyzje naprawde. Wiem o tym od miesiaca i kompletnie sie rozbilam, zaprzata mi to glowe ciagie i nadal nie wiem czego tak naprawde chcemy z mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmien lekarxa lub choc idz do innego potwierdzic diagnoze ...mi juz w wieku 21 lat wmawial takie rzeczy jeden pozal sie boze ginekolog.. poszlam do innego. Tylko sie zasmial ... dzis mam 30 lat 3 letnie dziecko i drugie w drodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmien lekarxa lub choc idz do innego potwierdzic diagnoze ...mi juz w wieku 21 lat wmawial takie rzeczy jeden pozal sie boze ginekolog.. poszlam do innego. Tylko sie zasmial ... dzis mam 30 lat 3 letnie dziecko i drugie w drodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tak mam z tymi zdrowotnymi sprawami, też mam 23 lata. Ale Ty masz męża, więc ja bym na Twoim miejscu jednak zaszła w ciążę. Ja chodzę od pół roku z chłopakiem i nie wiem, czy z nim będę. A bardzo bym chciała mieć dziecko. Nie wiem, czy się decydować, czy nie. Wiem, że on będzie cudownym ojcem i raczej się dogadamy nawet jak nie będziemy ze sobą. Ale nie chcę egoistycznie decydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie w wieku 20 lat powiedział że nie będę mogła mieć dzieci a mam dwoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli nie jesteście na dziecko gotowi ani psychicznie, ani finansowo, to moim zdaniem lepiej się nie decydować. Jeżeli później się nie uda - zostaje chociażby adopcja. My wpadliśmy, gdy miałam 27 lat, dokładnie w momencie, gdy sytuacja zadowowa zaczęła się robić obiecująca. Od tego czasu finansowo było tylko gorzej, ja straciłam dobrą pracę przez opiekę nad dzieckiem w sezonie grypowym - ogółem masakra. Jeżeli nie macie stabilnego gruntu, a tymbardziej nie chcecie jeszcze dziecka, to nie pchajcie się w rodzicielstwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 24 lata i podobny problem. Dopiero co kończę studia, całe życie zawodowe przede mną, jestem w związku dopiero 1.5roku więc decyzję o zajściu w ciążę odkładam na kilka lat. Aczkolwiek w sierpniu zamierzam się poddać zabiegowi oddania i zamrożenia komórek jajowych. Myślę, że to najlepsze rozwiazanie. Moze powinnas sie zastanowic nad czyms takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kariera i szkoły poczekają to obcnie da sie zrobic w każdym wieku, wahasz sie? wejdz na forum in vitro poczytaj ile to walki kosztuje, ile łez i jak czesto sie nie udaje... To ze dzis nie jestes zdecydowana, to nie znaczy ze to decyzja na całe zycie, chyba ze wiesz na 100% i umiesz sie zarzekac ze dzieci nie bedziesz chcieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osoby powyzej: Chyba Ci się klepki poprzestawiały jezeli radzisz niezdecydowanej dziewczynie zeby "na wszelki wypadek" próbowała teraz zajść w ciążę bo później nie wiadomo co będzie. I na dodatek ten tekst o tym że szkołę można skonczyć w kazdym wieku. Super porada. Ciekawe czy bez szkoły będzie miała za co utrzymać to dziecko. Co za bezmózgi są z niektórych... aż żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×