Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przyznajcie Polki że jesteście wredne

Polecane posty

Gość gość

Ze czujecie wrogość do każdej kobiety, skrywana, każda jest dla was rywalka. Nigdzie chyba na świecie nie ma tyle wrednych bab co w tym kraju. Same fałszywe k***y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz z ciebie wyjdzie podlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skad.. na to trzeba sobie zapracowac :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazda Kobieta jest zla na rywalke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteśmy wspaniałe , wręcz idealne a nie wredne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa, ciekawe która z was by pomogła koleżance, nie mowie o dawaniu odpadów ze stołu pańskiego ale np.obcej kobiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Claude - ale tu też są kobiety i jakoś mi nie przeszkadzają...są nawet takie które bardzo lubię :D gość 17.34 - trzeba najpierw te rywalki mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem wam, ze byłam długo chora i żadna c**a pani ginekolog nie zgodziła się na wizytę domowa, a facet zaraz przyjechał. Głupie k***iszcza zawsze miały jakiś wykret. Kobieta kobiecie to robi. Obdzwonilam pol miasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polki sa fajne, gubi je materializm i chec bycia piekna. To wina filmow USA i rodzicow , kiedys tego niebylo tylko dzieciom przez filmy odwalilo! Debile!.........milcz frajerze bo mam bajer i cie zjade go mac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam za granica i jedyne wredne babki to Polki wlasnie. Nie ma wiekszych zazdrosnic niz rodaczki wlasnie. Przykre to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziewie się facetom ze maja was za worki na spermę, do niczego się nie nadejście innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co jest ze mną nie tak, skoro czuję silną potrzebę rywalizacji? Wszystko jedno czy to kobiety, czy mężczyźni. Chociaż częściej ścigam się z mężczyznami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze podchodzę z życzliwością, ale jak po paru sek widzę kto to to mam ją gdzieś. Traktują ludzi jak oni sami traktują innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotka - to jeszcze zależy w czym rywalizujesz i jak radzisz sobie z przegraną. Rywalizacja nie jest zła, chyba, że rywalizujesz o to kto jest ładniejszy i kombinujesz skąd tu wziąć kwas i jak oblać "rywalkę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście żadna tępa c**a nie zrozumiała pytania, teraz będą rywalizować ja słówka. Żadna z was nie pomogłaby innej kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
traktuję ludzi z wzajemnością, jeśli kobieta jest dla mnie wredna i niemiła, to w imię czego ja mam być sympatyczna i dawać sobą pomiatać jakiejś wywłoce? wybaczcie, ale kobieta z kulturą i klasą nie będzie rywalką, nie będzie innym robiła pod górę, zajmie się sobą i swoim życiem. skoro chodzą po świecie takie suki, które tylko patrzą jakby tu której dowalić albo odbić faceta, tak dla zabawy, z nudów, to sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za granica sa tez inni mezczyzni nieprzyspawani z d****i do stolkow pomimo razacej niekompetencji w tym co robia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rywalizacja jest prymitywna nieważne na jakiej płaszczyźnie. Bierze się z tego ze widzimy w drugiej osobie wady i czujemy się lepsze. A dowartosciowana kobieta nie widzi wad tylko zalety i potencjał w drugiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O zdrowej rywalizacji nie słyszałaś...np. o sporcie? Co do pomagania - nie pomagam też wszystkim facetom i małym dzieciom, a nie jestem do nich wrogo nastawiona, po prostu nie prowadzę fundacji charytatywnej, co nie znaczy, że nie pomogę znajomej w potrzebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli kobieta jest mila i grzeczna i prosi o cos co moglabyc zrobić to nie zrobisz bo jestes wredna i zlosliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyszło szydło z worka. Nie pomoglabys nawet jakbys była lekarzem i mogła ruszyć leniwa d**e za grube pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeżeli mam czas, nie koliduje to z moimi planami to oczywiście, że jej pomogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyznam, że jestem bardziej leniwa niż pazerna ;) A tak poważnie to czego ty chcesz? To nie jest niechęć do kobiet tylko proste myślenie - pomagam, jeżeli mogę, jak nie mogę to nie pomagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każda z nas nieraz dostała w kość. pomogła komuś a potem zero wdzięczności . może przez to takie jesteśmy?wiem ,że to mnie nie usprawiedliwia ale jak to mówią :"bądź dobrym to cię zjedzą" ! rzeczywiście tylko Polak Polaka potrafi sprzedać -przykład : katastrofa smoleńska. jednak ciesz się,że nie urodziłaś się arabką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzwonilam do pięciu babek, żadna się nie zgodziła ostatecznie ale każda mydlila mi oczy ze może kiedy indziej, wskutek czego straciła masę czasu, a facet od razu się zgodził mimo iz ma gabinet na drugim końcu miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam raz taką koleżankę w pracy, którą poprosiłam o pomoc( a to była rzecz, która była jej działką ) i popatrzyła, zrobiła słodką minkę i powiedziała, że ona nie wie. Masakra. W ogóle pamiętam jak chciała koledze napuścić na mnie, bo piszę w pracy(a ona ciągle dzwoniła i pisała) i jej kolega powiedział, że przecież ona robi to samo. Uciekłam stamtąd na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×