Sprzeczne sygnały od faceta

Mam troche problem,pomyślałam ze moze ktoś będzie wiedział o co chodzi. Znam nazwijmy go Bartka krótko,widzieliśmy sie pare razy w większej grupie jednak wiem i od innych i wnioskując po jego zachowaniu ze mu sie podobam. ZWsze bYl wobec mnie w porządku tak ze nigdy nie odczułam ze sie mną bawi.Spotkaliśmy sie ostatnio znowu większa grupa,był naprawdę sympatyczny,prawil mi komplementy. Poszliśmy tańczyć i tańczył ze mną jakby naprawdę mu o cos chodziło,aż mnie to peszylo i nie wiedziałam czy to nie za wiele. Reszta juz sobie poszła wiec i on zasugerował żebyśmy sie zbierali. Ale po drodze zaproponował ze w sumie możemy jeszcze gdzies pójść. I ni stad ni zowad jegp zachowanie totalnie sie zmieniło-w ogole nie starał sie podtrzymać rozmowy, szedł pare kroków przede mną,czułam sie jakbym go do czegoś zmuszala. A moje zachowanie naprawdę sie nie zmieniło. Mało co a by sie ze mną nie pożegnał jak sobie szlam. Napisał jeszcze do mnie rano czy dotarłam bezpiecznie do domu i tyle. Cisza. Zupełnie nie rozumiem :(

Podnosze..

Tak sobie myślę, może on się speszył bardziej niż Ty, może zaproponował wspólne przejśćie się z grzeczności i pomyślał sobie, że i tak nie pójdziesz z nim, a jak się zgodziłaś może sam spanikował i tak wyglądała jego reakcja, na sytuację w której nie do końca umiał się odnaleźć. Ile macie lat?

pytam, bo może to być związane z jego zachowaniem

Wydaje mi się, że on jest dla Ciebie miły, nie jest Tobą zainteresowany. Wystraszył się, że możesz mieć nadzieję na coś więcej, więc potraktował Cię chłodno, żebyś nie myślała, ze on chce czegoś więcej. Jest koleżeński i grzeczny i tyle.

no tak, ale skoro po koleżeńsku coś zaproponował to z pewna konsekwencją, że sie zgodzi i być może też po koleżeńsku, przecież dziewczyna nie dala po sobie poznac, że jest napalona na niego, to dlaczego aż tak spanikował?

up

Ani mi ani nikomu z naszych znajomych nie wyładowało sie ze to po prostu bycie koleżeńskim. No i wlasbie,chociażby kultura by nakazywała być uprzejmym i rozmawiać? Nie wymyśliłam na nim tej propozycji. I ani razu niczego mu sie sugerowałam o ile jego zachowania nie były dosc oczywiste. Mamy po 18 lat. Moze po tym tańczeniu chciał przystosować,co sądzicie?

*chcial przystopowac

poczekaj troszkę i poobserwuj dokładniej jego zachowanie, bo albo bawi się troszkę tobą- z jednej strony zabiega, ale tak na prawdę nie ma żadnego celu, albo jest nieśmiały i nie chce wyjść na głupka, że mu tylko zależy a nie widzi nic z Twojej strony.

Plus no nie powiem żebym tak zupełnie go ignorowało przy tym tańczeniu :/

Miałam podobnie, wszyscy dookoła myśleli, że chłopak mnie podrywa, ja sama też tak myślałam. Jednak okazało się, że ma dziewczynę, tyle że mieli kryzys.

Dziewczyny, sprzeczne sygnały oznaczają NIE. I to zawsze jest gierka.

miałam podobnie, chłopak starał się, a gdy tylko ja wychodziłam z jakims malym gestem zaczynał być chłodny, do dziś nie wiem o co chodzilo a jedyna sensowna odpowiedzia jest to, że sie bawil i tyle

zgodze sie z księżniczką

O co ci chodzi, jesteście jedynie kolegami, zatańczył z tobą, ty uważałaś że to może za wiele, jeszcze zapytał czy pójdziecie gdzieś, nie odpowiedziałaś, znów uznałaś że za wiele bo go zmuszasz, facet dał sobie spokój, a ty teraz jęczysz.... Czego właściwie chcesz od niego, ma skakać jak pajacyk, zabiegać o ciebie pomimo twoich oporów, czego chcesz? :P