Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nienawidzę siebie :(

Polecane posty

Gość gość

Długo czekałam na pojawienie się mojej Córki na świecie, bardzo Ją kocham, ale jestem sfrustrowana i choć niechętnie to przyznaję, to czasami w nerwach mnie ponosi i krzyczę na Nią. Ojciec dziecka był moją wielką miłością, ale kiedy pojawiło się dziecko na świecie kompletnie wycofał się z naszego życia, sama utrzymuję i wychowuję Córkę. Nie mam czasu dla siebie. W ciągu dnia jak już znajdę chwilę (bo akurat Mała śpi) sprzątam, gotuję obiad itp. I ledwo skończę dziecko się budzi. Nie mam czasu na kąpiel, umycie włosów i ułożenie ich, o makijażu nie wspomnę. Wszystkie plany odłożyłam na bliżej nieokreślone "kiedyś". Wszystko miało być inaczej... Niedługo wracam do pracy, nie wiem jak to wszystko pogodzę. Nienawidzę siebie za to, że czasami nie daję rady, że nie potrafię się lepiej zorganizować, a najbardziej nienawidzę się za to, że nie wykazuję większej cierpliwości do Córki, że przez to, że każdy mój dzień wygląda tak samo, a ja nie mam czasu dla siebie chodzę wkurzona i popadam w coraz większy smutek i rozżalenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Noi co z tego ze krzykniesz? jak dziecko dokazuje i daje popalić swoim nieposłuszeństwem to czego od siebie oczekiwać? ja tez sporadycznie rykne na moją pasierbice, cierpliwości nie mam bezgranicznej, to z eczlowieka nerwy poniosą to nie koniec swiata, przecież dziecka się nie katuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może masz depresję poporodową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile dziecko ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to takiego że krzyczysz na dziecko? to jest normalne każda matka ma chwilę słabości kiedy krzyknie albo wleje na d**ę, niczym się nie martw jesteś tak samo normalna jak każda z nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież nie jesteś jakimś nadczłowiekiem, żeby całą tą twoją niekorzystną sytuację znosić z uśmiechem na ustach. Przestań tak myśleć o sobie i cóż.. chyba tylko bardziej zaciskaj zęby. Dziecko niczemu nie jest winne... sobie też tak powtarzam w chwilach zmęczenia i zniecierpliwienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka ma roczek. Zawsze sobie powtarzam, że Ona niczemu nie jest winna, wtedy budzą się we mnie jeszcze większe wyrzuty sumienia. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam takiego doła... Nie mam czasu spokojnie zjeść, zadbać o siebie, wyjść sama i spotkać się ze znajomymi. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mama maluszka
kolejnym razem kiedy mala zasnie zostaw wszytsko swiat sie nie zawali,idz porzadnie sie zrelaksuj w wannie,pozniej balsam,wlosy i te sprawy-wszystko na co nie masz czasu,zobaczysz ze od razu poczujesz sie lepiej dla samej siebie musisz to zrobic.Talerze w zlewie nie uciekna ani nie zgnija przez kilka kogin a ty odzyskasz chociaz troche energii i na pewno poprawi ci sie humor.A o niepowodzeniach tez juz nie mysl,tatus sie wypial trudno,najwazniejsze dla corki bedzie miec oparcie w tobie skoro na niego nie mozecie liczyc.Glowa do gory twoja energia i chec do zycia wroca tylko musisz chciec i przede wszystkim przestac rozpamietywac.Idz do przodu Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
ja tan specjalista od wychowania nie jestem ,ale roczniak to jest właśnie ten ciezki orzech do zgryzienia, wg mnie cięższy niż 2 latek, dlaczego? bo roczniak polowe rzeczy ,lub większość robi zupełnie nie świadomie, polowe lub prawie,już dosyć świadomie i techniki manipulacyjne wykorzystuje.I weź tu bądź mądry i domysl się co jest czym Z 2 latkiem ma się już wiekszą pewność ,ze to jak się zachowuje to jest już totalnie czasami aktorskie zagranie, czy ewedentna zlosliwosc, z roczniakiem tak nie wiadomo do końca i cholera nawet ciężko określić, czy nasz krzyk ,nerwy, skarcenie roczniaka był słuszny , czy tez przesadny bo ono bezwienie cos zrobilo, z 2-3 latkiem już takiego moralniaka az nie ma zdaje mi się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska dobrze napsiala, to samo było z moim dzieckiem, co innego roczniak a 2 latek, u starszych wiesz już mniej więcej kiedy robi cos celowo wrednego, u roczniaka to takie badanie siebie nawzajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Domyslam sie jak jest Ci ciezko. Opiekujesz sie dzieckiem sama. Chocbys miala spokojnego anioleczka to zmeczenie psychiczne czasem jest gorsze od fizycznego. Wiadomo- dziecko nie jest winne wiec sprobuj byc dla niego wyrozumialsza. Na Twoim miejscu szukalabym pewnych rozwiazan bys na dluzsza mete nie padla na twarz. 1. Gotuj raz na 2 dni. Jedz to co dziecko. 2. Raz w tyg niech przyjdzie pani do posprzatania lazienki,wc,okna, porzadne umycie podlog, prasowanie itp. Dzieki temu Ty spokojnie w tyg zadbasz o mieszkanie tj.poscierasz kurze czy pozamiatasz. 3. Zakupy z dzieckiem tylko tam gdzie sa wozki bys mogla w miare spokojnie je zrobic. Kazdego dnia rob wszystko spokojnie. Ucz dziecko samodzielnosci. Gdy sie bawi Ty zrob sobie kawe i np. pomaluj paznokcie. Powodzenia,dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki dziewczyny. Muszę w końcu wziąć się w garść. Nie wiem jeszcze jak to zrobię, ale postaram się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestan sie tak spinac z ogarnianiem chaty,co druga tu sfrustrowana jest przez to,albo rób to gdy dziecko nie spi,a jak spi zajmij sie sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doskonale Cię rozumiem.. Też miałam tak na poczatku, w ogóle początek wspominam baardzo źle.. :/ Ale nikt nie mowil, ze bedzie kolorowo.. :/ Wiesz co, staram sie rano, kiedy syenk jest w miare wyspany, jeszcze nie znudzony dniem I np oglada bajeczke, to wtedy mam jakies 15 minut, moze 20. W tym czasie np.biore prysznic, makijaz - szybki, ale zawsze cos - nie strasze ludzi ;), wlosy spinam (glownie dlatego,ze mi lecą po porodzie..), ubieram, kawa,sniadanie, jakies szybkie ogarniecie mieszkania - pościelenie łózka, powynoszenie ubran, posprzatanie kącika małego itd. Przy kolejnych, krotkich drzemkach malego sprzatam, gotuje, naczynia itd. Czasem-jak teraz - w internecine siedze I przegladam strony, ogladam jakies swoje programy, dzwonie do mamy pogadac albo z przyjaciolka na Skype. Czasem wpada do mnie znajoma na kawe - juz cos innego niz samej w domu. Wychodze na spacery, kiedy jest pogoda. Czasem do sklepu sie wybiore, tak połazić, poogladac co ciekawego jest, zeby oderwac sie od rutyny.. Masz na pewno jakies znajome/przyjaciolke - moze zapros na kawe.. Umow sie na spacer itd. Moze masz jakies hobby - nawet zdobienie paznokci :) juz czas leci :) inaczej. Obejrz sobie smieszne filmiki na you tubie - na poprawe nastroju :) ja tez czasem robie jakąś sesyjkę zdjeciową małego :") fajne zdjecia wychodza I swietna zabawa jest :) albo po prostu jak dziecko spi - sama się połóż I odpocznij choc chwile! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My, kobiety, dajemy się wpędzić w kompleksy i łatwo ulegamy presji. Na dodatek same sobie na wzajem to robimy. Kiedyś normą było że na dzieci się niekiedy krzyczy, że daje klapsa. Na dodatek są to zasady wychowania dotyczące uniwersalnie całej natury, że rodzic karci odczuwalnie. Tylko teraz dajemy sobie wmówić że mamy mieć z tego powodu jakieś wyrzuty a wręcz że jesteśmy "złymi matkami". Spokojnie! Kochasz córkę, dajesz jej to odczuć, dbasz, czasem nakrzyczysz a ona pewnie jest zdrowa, rozwija się prawidłowo i ma z tobą normalny kontakt - to oznacza że wywiązujesz się poprawnie ze swojej roli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×