DO KOBIET KTÓRE BYŁY W ŁÓŻKU Z FACETEM KTORY MIAŁ MALEGO

i z facetm ktory mial dużego penisa. powiedzcie ile cm mieli i czy byla jakas znaczna różnica w odczuciach?

z powodu małej frekwencji wystartuje z tematem w godzinach popołudniowych

byłam z małym który miał 10 cm i nic nie czułam, jak wszedł na pieska to nie wiedziałam czy zaczął a on już rumkał, za to ram byłam z niezłym 16 cm i taki orgazm, że wylądowałam na marsie umm

Bylam z duzym, na oewno minimum 25 cm i to bylo okropne doznanie... to kalectwo taki penis trudno calego wsadzic, boli. Analu to juz w ogole sobie nie wyobrazam, oral... tez za wiele bym nie zdzialala. Fajny jest taki penis w sam raz 13-17 cm:)

przez takiego co miał ponad 20 cm musiałam wycinać migdałki

z małym 11-12 cm byłem w ten poniedziałek. Porażka; ledwo co czułem i marzyłem żeby już skończył i poszedł sobie :o Za to z takim większym (17cm) i co najważniejsze, grubym to jest to. Przynajmniej jest co w ręku popodrzucać, oko cieszy, no i czuć przynajmniej, że jakiś tłok pracuje. Na pohybel małym fiutkom

Wazne zeby byl gruby..przewaznie takie od 17cm sa chude i nie jest fajnie.grubosc się liczy nie długość.

średnie są najlepsze!! miałam w sobie duże i małe, najlepiej było z takim 15cm :)