jak byc matka i sie leczyc

z alkocholizmu? ma ktos doswiadczenie nie daje juz rady

Moja sąsiadka zaczęła się leczyć jak jej dzieci zabrali. Nie pije 6 lat.

Po wszywkę do lekarza

odpowiedz sobi3 na pytanie czy bedziesz chodzic reguralnie kazdego tyg, bez wymówek na spotkania AA ? bo jesli odpowiesz sobie NIE, to zdana terapie Ci nie pomoze. Chyba,. ze dojdzie do tragedi

bardzo mi jest zle, dzis znow obudzilam sie na ciezkim kacu,i obiecuje sobie ze niigdy wiecej a jak przyjdzie wieczor i poloze dzieci spac to znow sie zacznie mysle o tym zeby sie zaszyc do najblizszego aa mam bardzo daleko i musialabym zabrac dzieci ze soba...

czyli szukasz wymówek!! mam w rodzinie osobe,. ktora była 3 razy na 6 tygodniowym odwyky,ktora chodzila do psychiatry, ktora brała jakies leki. zawsze rezygnowała z zajęć AA i zaczynało się od nowa Z nałogu nie da sie wyjsc samą dobra wolą

moze i szukam...nie wazne...to nie takie latwe z 2jka dzieci jechac 60 km pksami myslalam raczej wytrzezwiec przez 3dni i sie zaszyc...moze ma ktos z tym doswiadczenie

Nie kazdy nadaje sie do spotkan AA. Znam jednego alkoholika, ktoremu sie udalo rzucic picie, ale chodzi na indywidualna terapie. Probowal spotkan AA, ale stwierdzil, ze to nie dla niego. Nie bedzie sie wywnetrzal przed banda obcych ludzi, a poza tym trzymanie sie za rece I wspolne modlitwy kojarzyly mu sie z sekta. Pomoc jest potrzebna, bo sama nie dasz rady, ale to nie musi byc akurat dtowarzyszenie AA.

na pewno nie rzucisz picia, nie oszukuj sie Jak Ci dzieci zabiora to moze sie ogarniesz. A jak nie zabiora to zmarnujesz im dziecinstwo. Tak czy siak przegrałaś juz zycie, tylko tmalych szkoda