dziecko zwymiotowało

mały ma 5 tygodni od urodzenia miał ogromny apetyt i bardzo dużo przybiera na wadze. Karmie piersią. Mały trochę zjadł a po około 20 minutach chciał jeszcze więc położyłam się z nim i jadł potem leżał i bawił się piersią miał ją w buzi ale nie jadł i po jakiś 5 minutach zwymiotował było tego bardzo dużo na kocyku zauważyłam też żółty ślad ale nie wiem czy zwymiotował to razem z mlekiem czy było już wcześniej. Teraz zrobił wielką kupę i usypia. Bardzo przestraszyły mnie te wymioty zdarzyło się to pierwszy raz wcześniej nawet ulewania zdarzyły się może tylko z 5 razy. Jutro chce iść do lekarza ale mama mówi że przesadzam.

Nie raz i nie dwa ci dziecko zwymiotuje, bo za dużo zjadło, bo się zadławiło, bo się rozpłakało mocno, bo kasłało, bo się ulało i cofnęło. Póki to jednorazowy incydent nie ma co panikować, gorzej jak wymiotów będzie kilka w ciągu dnia.

oczywiście z eprzesadzasz, dziecko się przejadło ,zolądek nadmiaru jedzenia tego nie strawil i zwymiotowalo, prawidlowa reakcja organizmu Przesadzasz

Jak wyżej- jeżeli to 1 raz to się nie martw.

za duzo zjadl i zwymiotowal - nie mozesz go dokarmiac po 20min. Ciesz sie ze zwymiotowal - mi kiedys zaczela sie dusic wymiocinami - nie przekarmiamy dzieci!!!

ludzie, po każdym zwyiotowaniu będzie latac do lekarza? pieluchowe zapalenie mózgu dostala nasteona, która stracila zdlnosc logicznego myslenia tak dziecko ci umiera

Skoro szybko przybiera na wadzie, robi duże kupy i wymiotuje wniosek jest prosty..przekarmiasz go ! Jak dziecko płacze to nie tylko jak jest głodne..jes mnóstwo innych powodów

autorko ZLE robis ,z edziecko podajesz cycka tak często kiedy ono chce, bląd!! to ty ustalasz pory jedzenia i czas, a nie na dziecka zachcianki co kilkanaście minut Zobaczysz ,do czegot o doprowadzi, zupełnie czasu i pory karmienai nie będziesz wstanie opracować, wyjść gdzies to będzie katastrofa

to moje 1 dziecko i szczerze mówiąc mam obsesje na punkcie jego zdrowia i wszystkim się martwię boję się że może być chory właściwie to widzę u niego prawie każdą możliwą chorobę np boje się że nie słyszy na 1 uszko bo dopiero w 6 dobie badanie wyszło niby ok albo że może mieć krzywicę bo poci mu się główka gdy je (od urodzenia) oczywiście podaje mu witaminę, martwię się też że mało śpi czasami w dzień prześpi tylko z 2 godziny w nocy (śpi ładnie) i od 2 dni wieczorem płacze z godzinę może nawet i 2 jeżeli się go nie bija na rękach tak jakby ze zmęczenia nie mógł usnąć (ziewa trze oczy ale nie śpi i płacze jeżeli się go nie buja)

Wszystko jest dobrze tylko nie przekarmiaj dziecka, proszę Cię..bo będzie Ci płakać, marudzić itp..karm np. co 2 godz co 3, ale nie co 20 min..jak płacze, potrzebuje może possać coś to daj smoczka, przytul, ale nie podawaj piersi co chwilę

mój też bardzo dużo jadł i wciąż ulewał. Trwało to bardzo długo, bo aż do 2 lat. Trafiłam z nim do szpitala. Okazało się, że wymiotował, bo za dużo jadł i do tego ciągle biegał. Miał stwierdzoną nadpobudliwość ruchową. dziś ma 13 lat i nadal lubi ogromnie dużo zjeść. Jednak jest szczupły, bo uprawia różne sporty, głównie piłkę nożną.

nas uczyli karmić na żądanie on potrafi jeść co godzinę i to od narodzin bo już w szpitalu tak miał co było uciążliwe bo przedłużała mu się żółtaczka i musiał być naświetlany. Co do kupek o myślę że ma problem z zaparciami owszem robi w ciągu dnia 1 dużą kupę a reszta to takie kleksiki tylko. W nocy mały sobie sam już ustaliły pory karmienia i je o około 23, 1, 3 i potem od 5 do 10 co godzinę a dalej to jest różnie. Jak niby miałabym ustalić jakieś pory karmienia skoro on płacze i szuka piersi to co mam mu nie dać?

zanim dziecko skończy rok to wywiozą cię w kaftanach :O

on nie chce smoka wypluwa go od razu i zaczyna płakać bądź robi taką minę jakbym mu dała cytrynę do zjedzenia jak dam mu pierś to je od razu i się uspokaja.

mój też jest bardzo nadpobudliwy nie może spokojnie leżeć i np porozglądać się cały czas macha rękoma lub nogami właściwie to nawet leżeć sam nie lubi i trzeba go trzymać na kolanach albo kładę go brzuszkiem do mojego ewentualnie na rękach ale wtedy trzeba do niego mówić cały czas bo się szybko nudzi

dziecko zrobiło sobie z twojej piersi smoczek. Powodzenia :D

ja wiem że wariuje ale na prawdę nie wiem co jest normą u takich dzieci a co nie tak samo jak z tą pocącą się główką myślałam że to nic strasznego po czym przyszła położna zauważyła to i kazała lecieć do lekarza

kobieto weź ty sobie jakies prochy na uspokojenie, bo ty wariacji dostajesz Zameczysz się i będziesz padać na pysk zanim dziecko 2 lat dobiję gdzie tu jeszcze sily na jego bunty i ******iwość 2 latka? Nie panikuj, masz predyspozycje na przewrażliwioną matke polke, dziecko wyjdzie na plac zabaw a ty będziesz go ganiac z serkami, karmić co rusz,wciskając mu w buzie non stop jedzenie, krzyczeć nie dotykaj, nie wchodz bo się pobrudzisz, nie biegal bo upadniesz,.. ehhh, jak ja nienawidzę takich przewrazliwonych chorobliwie matek . Niewalacie te dzieci totalnie

jakiś czas temu miałam kryzys laktacyjny i miałam za mało pokarmu przez kilka dni i mały musiał być dokarmiany butlą i już wtedy wypijał na raz 2 razy tyle ile było napisane w tabeli ale przecież nie mogłam mu wyrwać butli z mlekiem bo wypił tyle i tyle mililitrów. Ogólnie jest tłuściutki bardzo ale ja też byłam taka zanim zaczęłam chodzić

po to masz internet żeby z niego korzystać, nie tylko na bzdury :O w sieci jest wiele praktycznych stron dla matek i dzieci, wystarczy sobie poczytać i już możesz mieć rozeznanie "co jest normą, a co nie" Mi jakoś nikt nie mówił co i jak, sama sobie przeczytałam- w razie czego zapytałam pediatry. A ty siejesz panikę jak histeryczka. Zal tylko dzieciaka, bo mu matka niedługo sfiksuje

jak ty już od początku dziecku pokazujesz ze non stop może być na twoich rekach i z ciebie nie schodzić, bo samo nie musi lezec choćby na te 2 minuty ,na każdy jego grymas bierzez go na rece, tylko na rączki, na kolanka to ja współczuje tobie jak dziecko osiągnie wage 8-10 kg, kregoslup ci lupnie i będziesz wyc z wycieczenia i bezsilności Nie przyzwyczajaj dziecka do tego, jako matka wielodzietna dobrze ci radze

Ja mu przecież nic na siłę nie wciskam skoro płacze a ma sucho przytulenie i lulkanie nie działa nic go nie boli to znaczy że chce jeść i jak mu dam to je. Nie chce żeby mój syn był ofermą bo to w końcu chłopak. Po prostu nie wiem on jest mały i nie rozumiem każdego jego zachowania dopiero się tego uczę a przewrażliwiona na punkcie jego zdrowia jestem też i przez tą żółtaczkę, długo leżeliśmy w szpitalu kilka dni po wyjściu znowu narosła i tak jakoś martwić się zaczęłam od tamtej pory

zanim założyłam temat przeczytałam właśnie na takiej stronie dla matek o wymiotach, że może to być jakaś choroba której nazwy już nie pamiętam którą można leczyć tylko operacyjnie potem byłam na kilku innych i na każdej to samo, jak czytałam o słuchu to że dzieci które miały przedłużającą się żółtaczkę mogą właśnie nie słyszeć i tak jest za każdym razem czytam o jakimś zachowaniu dziecka a tam milion chorób od razu się pokazuje. Wiem że źle robię trzymając go cały czas na rękach ale odłożę go 5 min max i zaczyna nawoływanie tzn nie płacze ale pojękuje i tak jakby czekał na reakcję jak nie podchodzę lub podchodzę i np pogłaszczę go tylko albo będę mówić po chwili zaczyna płakać no to co mam go tak zostawić? Nie mogę przecież bo płacze tak że aż zaczyna kaszleć.

No i właśnie z tego powodu niektórym powinno się odcinać internet. Im więcej czytasz tym więcej się nakręcasz. Moje dziecko miało też przedłużającą się żółtaczkę a słuch ma jak trzeba.