Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Obiecanki cacanki a głupiemu radość

Polecane posty

Gość gość

Jesteśmy razem ponad 3 lata. Oboje młodzi, od 1,5 roku słyszę przebąkiwania o zaręczynach. Opierniczyłam go, że mam dość bo to głupie gadanie doprowadza mnie do szału. Widać, że od słów do czyny bardzo daleko skoro tak się z tym buja. Ostatnio mieliśmy awanturę stulecia, chciałam już go zostawić bo podejrzewałam go o skok w bok. Po tym jak już się uspokoiliśmy i porozmawialiśmy on powiedział, że na naszych wakacjach chciał przenieść nasz inny związek na inny poziom i chyba wiem o co mu chodzi. Znowu się wściekłam i wytłumaczyłam, że ma o tym nie gadać bo wkurza mnie to. Może faktycznie on myślał nie raz o zaręczynach ale zaczyna mi zawsze wtedy dawać coś do zrozumienia, ja jako osoba nerwowa za każdym razem wkurzam się jeszcze bardziej i on odchodzi od pomysłu. Nie mieszkamy razem, widujemy się często. PO cholerę on się ze mną tak droczy? Jak dla mnie on nigdy mi się nie oświadczy, w cale mi na tym juz nie zależy bo mam dość takiego pieprzenia tylko nie wiem co on ma na celu. Może wy mi to wytłumaczycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci to idioci. Mój raz mówi o mnie zonka, sugeruje ze chce mnie za zonę a potem ogladamy jakis film gdzie sa zaręczyny i wtedy on zaczyna komenatować" ale głupek""po co komu slub" Czuję sie mega niepewnie. Mamy po 30 lat, wiec on wie ze na to czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile macie lat ,pracujecie,macie swoje lokum???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo siostra mnie osttanio spytała to kiedy slub bo już mija 2 lata, my mamy 30 lat a on nic z tym nie robi. I pytam go że siostra chce wiedziec kiedy slub a on na to "po co komu slub" Oszukał mnie bo zamieszkałam z nim myslac ze to przyspieszy decyzje ale okazuje ze on sobie ze mna pogrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On pracuje ja studiuję. Ja mieszkam w dużym mieszkaniu rodziców, nawet gdyby moje rodzeństwo tu wróciło to wszyscy się zmieścimy. Oczywiście mieszkanie u rodziców nawet w wielkim domu to zawsze nie najlepsza opcja ale jakaś. On jest z biednej, rozbitej rodziny więc na nich nie mamy co liczyć. Mi osobiście bardzo nie zależy na zaręczynach. Wolałabym skończyć studia i znaleźć pracę. Tylko jestem wyprana psychicznie bo on mi miesza strasznie w głowie. Czasem mówi o mnie narzeczona.. Ale halo, zaręczyn nie było! Irytuje mnie i to strasznie. Nie wiem co o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ja mam wrażenie ze faceci maja z tego jakąś radość i satysfakcje kiedy robią nam nadziejki a potem nam ja odbierają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak można sprawiać przykrość osobie która ponoć się kocha. Rozmawiałam z nim na ten temat, powiedziałam co na ten temat myślę... Nie wiem co on ma na celu. Wygarnęłam, że nie musi mi robić nadziei żeby mnie utrzymać przy sobie, bo prędzej mnie straci przez takie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×