Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy też życzycie cierpienia ludziom, którzy dotkliwie was skrzywdzili w życiu?

Polecane posty

Gość gość

Ja tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Byle niech trzymali się odemnie z daleka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie życzę nikomu nic złego. Wierzę w bożą sprawiedliowść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie,nie mam tego w naturze,zeby zyczyc komus zle za wyrzadzona krzywde.Wszystko do nich i tak wroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne! ;-) A jeszcze lepiej sie zemscic jak nadejdzie okazja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś mocno skrzywdził mnie facet, którego kochałam. Okazało się że miał dwie na raz. Nie mogłam jeść, spać, chodziłam jak w transie. On z tamtą został, bo mu wybaczyła. Zyczyłam mu wtedy jak najgorzej. Po X latach odnalazł mnie poprzez moje rodzeństwo. Był w bardzo złym stanie psychicznym, ponieważ dziewczyna go zostawiła a on miał się jej oświadczać, nawet pierścionek miał. Było mi go wtedy autentycznie szkoda, i zła byłam na siebie, że mu tak źle życzyłam widząc go w takim stanie. Do mnie powrotu już nie miał - to chyba oczywiste. Obecnie ma jakaś nową. ja wyszłam za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie zycze bo ja ogolnie jest zyczliwa dla ludzi, ale mam kolezanki dlugoletnie ktore naparwde zrobily mi swinstwo, niestety po kilku latach dostaly po tylku tak ze az sama sie dziwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zycie wyrownuje rachunki, niestety nie odrazu ale np. po kilku latach, widze po znajomych ktorzy dostali takiego kopa po paru latach, ale najlepsze ze ja tez:) tak zrobilam kiedys cos zlego i za to zaplacilam, nie powiem jak ale zycie sie zemscilo sie na mnie po jakichs 15 latach, w zyciu bym sie nie spodziewala, dokladnie dostalam to co zrobilam:( smutne ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez kiedys mialam romzans z 3 zonatymi mezczyznami, bylam mloda i glupia kompletnie a romanse byly krotkie, po 20 latach jestem mezatka i stracilam 3 ciaze, byly w polowie ciazy prawie, teraz staram sie od 2 lat i nie widze rezultatu, moze wogole nie bede mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic w naturze nie ginie, wyrządzone zło zawsze do nas powraca, czasem ze zdwojoną siłą, tak samo jak dobro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
G***o prawda z tym zasranym wracaniem dobra. Tak gadają ludzie mający farta w życiu i to nie przez to ze są tacy zaj dobrzy ale po prostu nie mają pecha i fartnęło im się. znam mnóstwo mend i złych ludzi którzy maja kase, zyje im się ba dobrze,nie musza martwic się o swoje dzieci i to czy im w przyszłości będą mieli za co pomoc. znam tez wielodzietne rodziny ,dobrych ludzi,uczciwych którzy zyja od 1 do 1szego.Nie zasługują na to co mają!!Takich przykladow można by tu podawac 100. Zycie jest niesprawiedliwe-banalne ale jakze prawdziwe stwierdzenie i nie chodzi o żadne gowniane dobro albo zlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Krótko żyjesz i mało wiesz. Wszystko co dajemy wraca do nas. WSZYSTKO. Czasami dopiero po bardzo długim czasie, ale zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, wszystko się kiedyś odpłaci. wiele raz się o tym przekonałam. Mój wujek był mega choojem w stosunku do swojej żony, innych ludzi miał w głębokim poważaniu. w dniu 60 urodzin dowiedział się, że ma raka. Na szczęście z tego wyszedł, ale to co przeszedł wie tylko on sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wedle twoich "prawd" chorujący na raka i mający męża alkoholika,hazardzistę czy podobnego lobuza zasłużyli sobie na to,tak???Ci którzy mają chore dzieci i całe życie się męczą opiekując się nimi także na to zasłużyli?? To twoja wygodna prawda z tym wracaniem dobra,widocznie od zycia po d***e nie dostales i sądzisz ze to przez to ze jesteś taki dobry...Widze tę dobroć i sprawiedliwośc wokoło,aż się rzygac chce...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt sobie na to nie zasłuzył, ale wybacz, jak ktos siedzi z mezem alkoholikiem to chyba sam z siebie robi meczennika. widzialy galy co braly jak to sie mowi. kazdy sobie rzepke skrobie. z chorym dzieckiem to nie wiem, ale podobno Bog daje nam tyle ile jestesmy w stanie uniesc. tak kiedys slyszalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już do nich wróciło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tam życzę - życzę żeby ich spotkało to samo, co zrobili ze mną - możecie nazywać mnie mściwą suką, ale nie będę udawać, że jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak-widać ze to Ty nic o zyciu nie wiesz...:( Nie oceniam kobiet siedzących z alkoholikami. Szkoda mi ich i wiem ze odejście od kata nie zawsze jest proste bo brak kasy,brak mieszkania, strach i1000 powodow. rozumiem to ,podchodzę z pokorą do podobnych kwestii i nie feruje wyrokami a już na pewno nie na zasadzie TAK MA BO NA TO ZASŁUŻYŁA! To b przykre i apeluje do ludzi myślących kategoriami ze zlo wraca...Przypomnijcie sobie swoje mądrości jak wam zycie dokopie mimo ze przez cale zycie nikogo nie oszukaliście, nie okradliscie,staraliscie się być uczciwi a wyszliście tylko na frajerow,malo cwanych naiwniakow itd. I jeszcze wychodzi ze sobie na to zasluzyliscie. Jednak sądzę ze wśród takich mądral nie będzie takiego pechowca co to mu się zycie nagle popierzyło. Troszke pokory, zycie jest wredne i niekoniecznie dlatego ze sami tacy jesteście lub nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TAK MA BO NA TO ZASŁUŻYŁA! xxxx nie umiesz czytać po polsku? Nie piszę, że sobie zasłuzyła tylko tak sobie wybrała!!! chyba z dnia na dzień nie stał się alkoholikiem? pociąg do alkoholu już miał zapewne za młodu. Jak sobie poscielesz tak się wyspisz jak to się mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na dobro czlowiek sam musi zasluzyc, ale zlo zawsze wraca akazdy czlowiek ma cos na sumieniu, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Traktujesz chyba człowieka jak istotę bez mózgu. A to człowiek decyduje w życiu o sobie i jak sobie wybierze tak później ma. To nas różni od zwierząt. Wiadomo, że czasem przydarzy się coś złego, coś dobrego, bez względu na wszystko. To się nazywa życie, ale gdzieś pomiędzy tym, jak ktoś komuś specjalnie dołki kopie i podrzuca świnię, to to potem do niego wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto wybaczac,bo zlosc czy nienawisc zatruwa nas tylko od srodka.A ci,ktorzy nas skrzywdzili i take beda za kazda rzecz odpowiadac przed Bogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok mała zobaczymy za kilkanaście lat te Twoje mądrości,ze mogła odejść,ze z dnia na dzień alkoholikiem się nie stał...I pisze Ci to kobieta,ktora z 2ka małych dzieci odeszla od męża hazardzisty który ja okradł i oszukiwal patologicznie. Odwazylam się,udalo mi się.Mam swoje mieszkanie, 2 męża,nową rodzinę.Jednak w tym wszystkim POMOGLI MI RODZICE. Gdyby nie Oni,siostra to musiałabym siedzieć z tym zerem,musialabym skazac dzieci na zycie z takim przygłupem. I wybierając go na ojca ,znając rok sądziłam ze robie dobrze,ze on tak jak ja jest uczciwy, normalny, dobry a na tym mi tylko zależało. wiem-naiwne,ale nie każdy jest cwany,wyrachowany,nauczony patrzenie na kieszen,nie ma intuicji,tłumi pewne sygnały. Stalo się, trafiłam na takiego smiecia i teraz mam sobie wmoic ze moje dzieci na to zasłużyły??Ze mają ojca bioplogicznego który się Nimi nie interesuje,nie placi alimentów,jest manipulantem i psycholem?? Moje dzieci nie zawinily ,najwyżej ja,jednak to One niestety chcąc nie chcąc za to płacą. Szkoda dyskutować z kimś, kto nie zaznał prawdziwej krzywydy od innych ludzi mimo,ze samemu staralo się być uczciwym. Ok,masz prawo do swoich sądów,oby życie ich kiedyś nie zweryfikowalo i nie piszę tego złośliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znałaś kogoś rok i wyszłas za niego za mąż? !!!! Ja byłam z moim mężem rok, po roku zamieszkaliśmy razem i mieszkaliśmy tak ze sobą jeszcze 4 lata i dopiero ślub wzięliśmy. Wcześniej też spotykałam się z przygłupami, ale męża wybrałam sobie starannie. Inteligentnego, wykształconego (doktorat), na poziomie, w wolnym czasie nie leci na piwko z kolegami, tylko siedzi i czyta naukowe pisma/książki. Mam z nim o czym pogadać, w towarzystwie mi go zazdroszczą. Nie piszę tego po to, żeby się pochwalić, ale po to, że na życiowego partnera bierze się kogoś kogo się po pierwsze dobrze zna, a po drugie jest to osoba na poziomie. Mam 30 lat, dzieci dopiero planujemy. I nie szkoda mi tych bab, które robią sobie dzieci z byle kim. A tak w ogole, to od razu wiedziałam, że to o czym piszesz doświadczyło Cię osobiście. i żeby nie było - wspołczuję ci, Twoim dzieciom przede wszystkim, ale jednak pomimo to, wiele zalezy od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, i nie mów do mnie "mała", bo po pierwsze sobie tego nie życzę, po drugie nie jestem żadną twoją koleżanką, a po trzecie takie nazywanie kogoś jest poniżające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Uważam że trzeba wybaczyć-to daje wolność. Przechowywanie urazy nas niszczy i zniewala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama piszesz ze zlekcewazylas sygnaly, czyli jednak on dawal znac o sobie. po drugie - robisz sobie dwojke dzieci, ktore ledwo co zdazyly odrosnac od podlogi a ty juz musialas od ich ojca spieprzac. odpowiedzialne to jest? no nie bardzo. gdyby nie rodzice i siostra to bys musiala dalej z nim siedziec. rada dla kobiet: nie robcie sobie dzieci bedac uzalznionym od faceta, bo jak wam numer wywinie to bedziecie musialy siedziec z chooyem w jednym mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×