Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

potwierdzenie przybycia na ślub

Polecane posty

Gość gość

Mam ślub w lipcu. Zaprosiliśmy prawie 150 osób. Na zaproszeniach daliśmy termin potwierdzenia przybycia do max 15 czerwca. Potwierdziły póki co sporadyczne osoby (głównie najbliżsi, których obecność była oczywista). A Wam ile wcześniej większość gości potwierdziło przybycie lub nie przed podanym terminem? Czy może dokładnie tego ostatniego dnia? A może dużo osób zapomniało potwierdzić i musieliście dzwonić do gości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież do 15 czerwca jest jeszcze dużo czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty myslisz, ze ludzie nie maja ciekawszych rzeczy do robienia tylko rozmyslanie o twoim slubie? najnormalniej w swiecie zapomnieli; schowali gleboko do szuflady zaproszenie albo odrazu wyrwucili majac nadzieje, ze sie domyslisz, ze milczenie oznacza, ze sie nie pojawia; moim zdaniel to zle wrozy ii duzo osob ci odmowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas duzo osob uznalo, ze sa tak bliska rodzina, ze nie musza potwierdzac, bo to oczywiste, ze beda. Musielismy dzwonic i dopytywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też lipiec dokładnie 5. daliśmy czas do 5 czerwca, niektórzy mówili nam odrauz, że będą, ale to bliska rodzina, więc nie dzwonimy do nich, bo wiadomo, że będą. Całą resztę obdzwaniamy, podobno zazwyczaj 70% nie dzwoni, więc się nie przejmuj, usiądź 16 czerwca i obdzwaniaj wszystkich jak leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu 19 00 w taki sposób zachowuje się prostactwo i Ty najwyraźniej do ich grona należysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za odpowiedź. Pytam, bo zazwyczaj gdy ja dostawałam zaproszenia na ślub lub moi rodzice, to od razu potwierdzaliśmy przybycie, bo już dużo wcześniej wiedzieliśmy o danym ślubie, a zaproszenia to czysta formalność. Tak samo było w przypadku naszego ślubu i dlatego zastanawiam się czy goście czekają na ogół do ostatniego dnia czy jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 19:00 Ty lepiej nie baw się wróżkę. Widać, że zazdrość Ciebie zżera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 48 dokładnie, jakiś bałwan się odezwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli na zaproszeniach jest do 15 czerwca, to zaczekaj. Potem możesz ewentualnie dzwonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
większość nie dzwoni. Trzeba się samemu dopytywać. Niestety. Jedni mówią, że nie dzownili, bo przecież będą a inni, że nie dzownili, bo ich nie będzie. I się domyślaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie,czekaj do 16 go i sama obdzwaniaj,uważa wiele osób,że jak nie przychodzą to nie potwierdzają,bo prosi się o "potwierdzenie przybycia",ale są i tacy co zapominają potwierdzić albo do końca nie wiedzą czy chcą pójść lub sądzą ,że wiesz ,że przyjdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie,czekaj do 16 go i sama obdzwaniaj,uważa wiele osób,że jak nie przychodzą to nie potwierdzają,bo prosi się o "potwierdzenie przybycia",ale są i tacy co zapominają potwierdzić albo do końca nie wiedzą czy chcą pójść lub sądzą ,że wiesz ,że przyjdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko, nie panikuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwierdzenie, czyli potwierdzam, że chcę w tej uroczystości wziąć udział. Jeśli nie potwierdzam, jest to równoznaczne z tym, że udziału nie wezmę. Oczywiście, dobry zwyczaj też jest ważny, kilka minut rozmowy nie wydrąży nas z zaskórniaków z portfela, więc dzwonię i mówię, że mnie nie będzie na weselu. Usprawiedliwiam się, albo i nie rozwodzę nad swoją nieobecnościa[to już zależy od relacji z weselnikami]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no dzwonić aby upewnić się czy ktoś będzie czy nie trzeba koniecznie! Moja znajoma uznała, że jeśli ktoś nie potwierdził tzn. że go nie będzie. Jakie było jej zaskoczenie gdy zjawiło się w dniu ślubu ok 8 dodatkowych osób. Nikt nawet nie był na to przygotowany. I do tego noclegi nie były zarezerwowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo w Polsce goście są niekulturalni i nie rozumieją, że czy przychodzę czy nie muszę dać znać młodym. Mieszkam za granicą dobrych parę lat, tam miałam swój ślub i wszyscy dzwonili i potwierdzali zarówno przybycie jak i nie... Tylko do Polski musiałam dzwonić i się dopytywać. Inni byli wręcz oburzeni, że pytam, bo przeciez oczywiste, że będą.... Na Boga ludzie trochę życzliwości i zrozumienia. Przecież ktoś musi opłacić salę, katering, nocleg, więc po co ma płacić jeśli ktoś nie przyjedzie. To nie są imieniny czy zabawa urodzinowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ludzie zyja jeszcze starymi czasami ze sala była wiejska,swojskie jedzenie i nie ważne czy przyjdzie 100 czy 120 osob to dla wszystkich będzie miejsce i im ciężko jest pojac,ze człowiek placi od talerzyka,ze jest tyle miejsc ile ma być gości.Przerabialam to dwa lata temu,gdzie moja ciotka wręcz była oburzona czemu się jej pytam,bo przecież jak ona przyjedzie to się dostawi krzesło a ona sobie kupi obiad czy drinka....ot i wszystko w temacie.Ja również dzwoniłam z mezem po gościach dopytując się pomimo ze na zaproszeniach był termin potwierdzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuczorek
no ja sie przyznaje, ze zawsze zapominam o deadlinie :) Przewaznie zapraszaja duzo wczesniej i po prostu, jak sobie nie zapisze, to zapominam. Wiec pewnie bedziesz musiala po nich dzwonic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa11123456
U nas też tylko część zaproszonych potwierdziła przybycie. Jutro będę siedzieć i obdzwaniać resztę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ludzie do chamy bez kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nigdy nie potwierdzam przybycia na slub,rozumiem potwierdzenie na wesele ale na slub to raczej glupi wymysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:36 weź nie czepiaj się słów, chyba oczywiste, że autorce chodzi o przyjęcie weselne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwierdzenie, czyli potwierdzam, że chcę w tej uroczystości wziąć udział. Jeśli nie potwierdzam, jest to równoznaczne z tym, że udziału nie wezmę. xx Dokładnie tak. Jeśli chciałaś kontaktu z każdym z zaproszonych gości, należało dodać, że "niezależnie od decyzji".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:21 głupia jesteś i najwyraźniej nie wychowana. Po pierwsze to standardowy tekst RSVP i nie dodaje się czegoś takiego "niezależnie od decyzji" (zapewne tez by to nic nie dało). Po drugie chyba jak ktoś Ciebie zaprasza, to przynajmniej wypadałoby kulturalnie przeprosić, że nie może się przyjść i podziękować młodym. Po trzecie ciekawe czy Ty byś się nie denerwowała, gdyby na Twoim ślubie pojawiło się takich 10 dodatkowych osób, które nie potwierdziły przybycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kilku moich gości powiedziało, że nie odzywali się, bo będą na slubie i weselu, bo gdyby mieliby nie przyjechać, to niezwłocznie poinformowaliby nas. Tak więc gościu 18:21 nie pisz głupot,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Potwierdzenie, czyli potwierdzam, że chcę w tej uroczystości wziąć udział. Jeśli nie potwierdzam, jest to równoznaczne z tym, że udziału nie wezmę. xx Dokładnie tak. Jeśli chciałaś kontaktu z każdym z zaproszonych gości, należało dodać, że "niezależnie od decyzji"." Odezwały się jakieś dwie prostaczki bez kultury. Zapewne w Waszych rejonach wesela organizuje się w stodole na sianie i dlatego macie takie nastawienie, bo tam bez problemu znajdzie się miejsce dla niespodziewanych gości, najwyżej ciocia Wiesia naklepie kilka kotletów więcej... Co za ludzi niemyślący :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu 18 50 zgadzam się z Tobą. W przeciwnym razie wiedziałyby co to rsvp i do czego służy... Wieśniaczki nieobyte i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie to śmieszne, jak im potrzeba, to chwalą się, że potrafią czytać ze zrozumieniem, a jak nie, to udają, że są głupsze niż w rzeczywistości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×