Separatysci z Ukrainy

Siła oporu powstańców rośnie i będzie rosła,a jak oceniają eksperci,armia ukraińska musiałaby skierować do Donbasu siły 35-40 tysięcy,a i to pod warunkiem wprowadzenia broni cięzkiej i lotnictwa,by w ogóle myśleć o jakiejkolwiek szansie na spacyfikowanie powstania... Z obecnymi siłami to jest nierealne.Do tej pory Ukraincom nie udało się nawet opanować lotniska.Początkowo przechodziło kilkukrotnie z rąk do rąk,a obecnie sytuacja jest patowa...nad terenem lotniska nie panują powstańcy,ale nie panuje też armia ukraińska.To ziemia niczyja...kto chce ją zająć,natychmiast wpada pod silny ogień strony przeciwnej.Liczba ofiar rośnie i wbrew insynuacjom Kijowa jest obecnie większa po ich stronie.Początkowo,po zaskoczeniu i użyciu lotnictwa duże straty w zabitych ponieśli powstańcy,były nawet elementy paniki w ich centrum zarządzania.Jednak po pewnym czasie,w miarę prób posuwania się wojsk rzadowych od stacji PKP w stronę centrum,po prostu ugrzęźli,zostali nawet otoczeni i musieli się przebijać,by wyjść cało z Doniecka....tylko około 1/3 to się udało...reszta zginęła. Oddziały rzadowe zostały wyparte również z pozostałych kierunków,walki ponownie toczą się na obrzeżach i okolicach lotniska.Straty sięgają setek zabitych i w tej chwili są dużo większe po stronie rządowej,niż powstańców.Straty powstańców,to około 200 zabitych...w tym co najmniej 100 to zwykli,przypadkowi cywile.natomiast straty rządowe przekraczają już pół tysiąca zabitych...raczej mocno przekraczają...mówi się nawet o prawie dziewięciuset ofiar śmiertelnych wśród wojsk gwardii narodowej,bojowników prawego sektora,sił wojsk wewnętrznych.Dlatego z resztą to nagłe"przegrupowanie"...po prostu musieli wycofać wykrwawione i przetrzebione oddzialy. Dlatego rząd w Kijowie mówi o formowaniu następnej brygady,by ją wysłać na Donieck...przygotowują następne mięso armatnie do odstrzału.Cóż...A w/g Poroszenki wszystko miało być tak pięknie...w ciągu paru godzin.lotnisko mieli otworzyć w poniedziałek wieczorem...tale wynikły"mały kłopocik"...bo do tej pory nie maja nad nim kontroli,a zamiast tego stosy trupów...własnych(o powstańcach i cywilach już nie mówię).tylko na chwilę,w pierwszych godzinach mieli przewagę i to tylko z powodu zaskakującego ataku lotnictwa i tylko na jednym odcinku.Wtedy też powstańcy ponieśli duże straty...tyle,że później wszystko się odwróciło na niekorzyść wojsk prorządowych...także pod względem strat w ludziach. Jeszcze proszę zwrócić uwagę na ostre zalecenia naszego MSZ...natychmiastowego opuszczenia obwodów donieckiego.Ale dodano te same zalecenia dla pozostałych obwodów południa;charkowskiego,zaporoskiego...całej południowo-wschodniej Ukrainy. Rząd,nasze MSZ jest zwykle dobrze poinformowany i zwykle wiedzą więcej,niż wiemy z mediów.Czyżby na dotychczas niby spokojnych terenach również kroiło się przejęcie władzy przez powstańców,a rząd kijowski nie jest już w stanie nad tym zapanować?I to by było na tyle...jest w tym wpisie wiele informacji,których nie znajdziecie w mediach i w internecie...źrodeł podać nie mogę,ale piszą,co wiem na pewno.