Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nieszczęśliwa miłość...

Polecane posty

Gość gość

Sprawa wygląda tak - poznałem cudowną dziewczynę. Zawsze śmieje się z moich żartów, jest bardzo inteligentna, ładna, robi jak to mówią "maślane oczy" do mnie, chodzimy razem do galerii, żartujemy, ogólnie jesteśmy dość dobrymi przyjaciółmi... Jest moją najlepszą przyjaciółką i nie ukrywam, że lekko się w niej zakochałem, prawdopodobnie ona też (raz dla żartów klepnąłem ją w tyłek, a ta zamiast "walnąć mi z liścia", uczyniła to samo względem mnie i się ucieszyła). Ale jak to zwykle w życiu bywa, szczęśliwe dni odeszły bo... Ktoś się jej oświadczył, a ona się zgodziła nie dlatego że go kocha, ale dla pieniędzy i by uciec od rodziców z domu (ten facet ma własne mieszkanie). Próbowałem jej uświadomić, by nie robiła rzeczy, których później mogłaby żałować, bo ślub bez miłości prędzej czy później źle się skończy (wiem to z własnego życia, moi rodzice pobrali się tylko ze względu na to, że moja mama była w ciąży, ale to już zupełnie inna historia).Nie mogę przestać o niej myśleć, a każda chwila bez niej jest dla mnie jak najgorszy ból.Oboje mamy po 17 lat i chodzimy do jednej klasy. Jakieś rady, sugestie? Proszę o pomoc, bo mam sobie ochotę palnąć w łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oświadczył się 17 - latce??? Coś kręcisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mają się pobrać jak ona skończy 18 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mają się pobrać, jak ona skończy 18 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×