Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak to robicie, że interesują się Wami faceci

Polecane posty

Gość gość
Gość987 - ludzie zawsze rezygnują z relacji w których zaczynają się czuć niekomfortowo i on pewnie tak się poczuł, dlatego zwiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 987
Tak może być, że poczuł się z jakiegoś powodu niekomfortowo. Ale może być też tak, że traktował mnie i zamierzał traktować wyłącznie jako koleżankę. A może też nawet myślał o czymś więcej, ale po przeprowadzce bliżej poznał kogoś. Wszystko już jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli traktował cię jak koleżankę to twój podryw sam w sobie wprowadziłby dyskomfort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 987
To naprawdę już nie ma znaczenia. Napisałam to tylko po to, żeby pokazać, że mężczyźni są różni. Nie chcę więcej o tym pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 987
Nie ma pewnej zasady na zainteresowanie sobą mężczyzny, bo oni są różni, a o to pytała osoba, która założyła ten wątek. nawet jeśli ktoś twierdzi, że mężczyźni zwykle działają w jakiś sposób, to i tak może nie zainteresować tego mężczyzny, który nas interesuje. A może to nawet u niego działać, ale w połączeniu z jeszcze jakimiś ważnymi dla niego cechami kobiety czy jej określonym wyglądem. Nie da się ustalić uniwersalnej reguły, która zawsze zadziała. Ja uważam, że jeśli mężczyzna nie poczuje fascynacji kobietą w pierwszych chwilach od poznania, to potem już niewiele możemy zrobić. To chyba tylko kobiety potrafią zakochać się z czasem z kimś, kto ich na początku nie zainteresował, ale to też nie wszystkie kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 987 - Jesteś mądrą kobietą, tylko że będziesz ranić swoich partnerów. Ten nr.1 będzie Cię unieszczęśliwiał. Z punktu widzenia biologicznego, kobita ma zdecydowanie więcej do stracenia. Facet tylko zapładnia, kobieta musi utrzymać ciążę, wychować dziecko - to wiele kosztuje, wiele się tracie, lecz i sporo można zyskać (przede wszystkim na osobowości). Kobieta wybiera partnera - pozwala, bądź odtrąca zalotnika , który według niej nie nadaje się do tej roli. Jeśli jakiś facet uważa, że może poderwać każdą kobietę, nawet tę która nie jest nim zainteresowana, to jest idiotą - chyba że pani zdesperowana, albo się chce tyko zabawić. "To chyba tylko kobiety potrafią zakochać się z czasem z kimś" - "mężczyzna" też tak potrafi (zauroczyć) - dalej nie sprawdzałem. Po samym opisie na forum trudno stwierdzić dlaczego autorka tematu jest niewidoczna - może być bardzo źle, albo bardzo dobrze. W pierwszym przypadku jest o wiele łatwiej - wystarczy się troszkę postarać, popracować nad sobą. W drugim o wiele gorzej - nie ma za bardzo co zmieniać tylko trzeba czekać, mieć szczęście by trafić na odpowiedniego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś czytałem pewien poradnik. Może będzie Ci pomocny. Subtelna kobieta we współczesnym świecie - Ludmiła Bliss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 987
SEDiiT, dziękuję i wzajemnie. Rzadko można podyskutować z mężczyzną na poziomie, a na Kafe to już cud. :-) Nie wiem tylko dlaczego mam twoim zdaniem ranić innych mężczyzn - przez to, że kocham tego? Nie, bo ta miłość już przestała boleć, wiem że on mnie nie potraktował z szacunkiem, więc nie był tego wart. Nie wchodzę w związki, by nie być sama albo by zapomnieć o kimś innym. Bycie samej do czasu aż będę gotowa i ten ktoś będzie wartościowy mi nie przeszkadza. Warto czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cuda się nie zdarzają. :) Problemem jest posiadanie ideału (bardzo często tylko wyobrażenia) – pisałaś już o tym, a ja tego negować nie będę. Nie wiem jak myślą panie - przedstawię to na swoim przykładzie. Każdą kobietę należy traktować indywidualnie, wyjątkowo, bez wyobrażenia jaka mogłaby być, czego brakuje jej, czym różni się od naszego ideału - taki sposób myślenia sprawia, że nie doceniamy ludzi takimi, jakimi są faktycznie. Przede wszystkim nie doceniamy ich zalet, nie akceptujemy wad (a każdy z nas je ma). Taki sposób myślenia sprawia, że czujemy niedosyt, jakiś brak czegoś, przez co nigdy nie będziemy w pełni szczęśliwi. Ja nie jestem wiarygodny w tym co piszę - najlepiej byłoby porozmawiać z ludźmi, którzy mieli problemy w związku i poradzili sobie z nimi. Oczywiście nie mam na myśli, by brać pierwszego lepszego i stawiać go na piedestale, ponieważ nie jest to zbyt mądre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SEDiiT - zgodzę się z Tobą, kiedy ludzie próbują dopasować partnera do przygotowanego już ideału z zasady się nie udaje. Oczywiście każdy wie co lubi i czego szuka, ale nie można z uporem maniaka odznaczać cech na liście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro jesteście niewidzialne zacznijcie kraść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem no glowa do gory wszytsko sie ulozy kiedys mi facet chcial dopiec i nic z tego no ale prawie sie zakochalam potem niestety - www.youtube.com/watch?v=-R6CnSqPnEg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka na ziarnku
Czy rzeczywiście potraktował Cię bez szacunku? Jesli widział Twoją sympatię mógł obawiać się tego, że z każdą chwilą w razie utrzymywania kontaktu, będzie się to pogłebiało. A mowić komuś "Chyba się we mnie zakochałaś, a ja nie odwzajemniam tego uczucia" to jest naprawdę trochę z kosmosu. Pomyśl przez chwilę nad tym, bo naprawdę chyba z tym szacunkiem to nie masz do końca racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 987
Mam. Mógł się inaczej zachować przynajmniej gdy się przypadkiem spotkaliśmy. Nie, nie musiał mówić "chyba się we mnie zakochałaś". Wystarczyłoby "nie chcę utrzymywać dalej kontaktu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"chyba się we mnie zakochałaś" - a więc się z Ciebie nabijał - faktycznie ideał. Tym zdaniem, takim zachowaniem powiedział Ci, że nie jesteś jego warta. "Ty znałaś go jako kolegę – pamiętaj o tym. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to robicie, że interesują się Wami faceci ? xxx nie wiem jak... ,ale bywa to denerwujące , bo czym bardziej mi nie zależy,albo ja uważam że "nie wyglądam " akurat to oni podbijają :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nic nie robię, a faceci się mną interesują. Czasem się to robi wkurzające, zwłaszcza w pracy, gdy współpracownicy-faceci i klienci-faceci się przyczepiają i szczerzą kły... jeny. jacy oni są męczący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakładamy mini i nic pod spód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 987
SEDiT, on mi źadnego z powyższych nie powiedział!!! Nic wprost mi nie powiedział. To była tylko moja odpowiedź na post Księżniczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ab

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×