Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mysza14753

Czy to małżeństwo ma jeszcze sens?

Polecane posty

Gość mysza14753

Cześć. Jestem 5 miesięcy po ślubie i w ogóle nie jestem szczęśliwa w małżeństwie. Dodam, że przed ślubem wiele razy pytałam czy jest tego pewny i twierdził że tak. Brakuje mi wsparcia i poczucia miłości. Za miesiąc rodzę naszego synka a mąż w ogóle mnie nie szanuje. Wypomina mi przeszłość, szarpie mnie, popycha, ściska i wykręca mi ręce (później twierdzi, że mogłam się nie wyrywać to bym nie miała śladu), poniża i w ogóle nie zwraca uwagi na to, że mnie rani. W święta wielkanocne usłyszałam od niego, że się puszczałam i byłam jak d***** a wczoraj, że "między nami nie będzie dobrze, bo ja nigdy nie zapomne o Twojej przeszłości". Fakt, święta nie byłam- ale to było i nie wróci a to chyba powinno się liczyć, a najważniejsze jest to, że męża nigdy nie zdradziłam ani nie oszukałam. Twierdzi, że mnie kocha ale przecież gdyby tak było to chociaż by mnie szanował, bo to że mnie przytuli czy pocałuje wcale nie świadczy o jego miłości. Rozmawiałam z nim nie tylko ja, bo rodzina też zaczęła interweniować i tłumaczyć mu wiele rzeczy jak zauważyli u mnie siniaki kilka razy. Co ja mam zrobić? Zależy mi na nim, ale nie chce żeby mnie tak traktował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna co to dopiero po ślubie się obudziła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza14753
Przed ślubem nie zdarzyło się nawet żeby na mnie krzyknął a co dopiero takie sytuacje, więc taka uwaga troszkę nie na miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
www.niebieskalinia.pl szkoda,ze macie juz dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krewzpipy
puszczałaś sie to nie licz na moralne traktowanie, tak jak pedofil nie może liczyć na współczucie tak samo ty, pulało ci na ryj pół miasta to nie miej pretensji, tłumaczenie że człowiek był młody nic nie znaczy, siedź cicho i wychowuj dzieciaka, twoje szczęście przy nim schodzi na drugi plan !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie zawsze szokuje, że faceci żenią się z ku...ami, a porządnych kobiet nie chcą... mogl sobie znaleźc taka co się szanowala a nie sie zenic z byle kim a potem ją po slubie wyzywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza14753
To, że okazywałam uczucia byłym partnerom także w ten sposób, nie oznacza że się puszczałam, bo nigdy nie zrobiłam tego z kimś przypadkowym i nie na pierwszym czy drugim spotkaniu, więc oceniać jest łatwo, ale chyba lepiej najpierw zapytać jak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krewzpipy
tak tak, nagle świętoszka sie zrobiła, okazywała uczucia połowie miasta :D do garów żmijo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza14753
ha ha pół miasta to może miało Ciebie, bo na pewno nie mnie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krewzpipy
pulali Ci za małolata jakieś fra**je****ry to sie nie dziw że facet ci wypomina, żenada. Najpierw taka opi****er***dala kiełbachy czarnuchom a potem udaje że nic sie nie działo, a jak jakiś facet chodzi na prostytutki ze wschodniej granicy to wielki żal i krew z dziury :D żałosne jesteście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza14753
Ja p*****le... Żal to mi teraz już bardziej Ciebie i tego jak bardzo brak Ci wychowania i kultury... ;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mala powiedz mi dlaczego twierdzac,ze sie nie puszczalas dajesz sie oczerniac ze bylas latwa??? po co w ogole mowic o swojej przeszlosci seksualnej? jestes az tak bardzo zakompleksiona i niedowartosciowana? nie mialam meza,mam 33l., 0 dzieci a jestem bardziej samodzielna niz ty. pomyslalas o tym? nie wstyd ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza14753
Jemu powiedziałam o wszystkim, bo nie chciałam mieć żadnych tajemnic... Teraz żałuję, bo widzę że jego miłość jest warta tyle co nic. Gdyby kochał to by pogodził się z tym, że nie jest pierwszym partnerem, tym bardziej że przede mną też miał inne i jakoś mu tego nie wypominam, bo każdy miał prawo do własnego życia zanim się poznaliśmy i żył tak jak mu to odpowiadało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mala nie wiem ile lat masz ale calkowita szczerosc nigdy nie jest wskazana bo zawsze ktos moze ja wykorzystac przeciw nam. zaskocze cie: nie ma to nic wspolnego z miloscia. czy ktos zakochany, kochajacy nie jest przesadnie zazdrosny? slyszymy i o takich przypadkach przeciez. mnie raz idiota wypytywal o moja przeszlosc seksualna: wysmialam. nie chce takich "zwierzen" i mam prawo do intymnosci,prywatnosci nawet w zwiazku. dlatego smiem twierdzic,ze masz okropne kompleksy. naucz sie asertywnosci. nie masz jezyka w gebie by odszczeknac mezowi jak on tobie? to siedz cicho i niech cie poniewiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypomina mi przeszłość. No i wszystko jasne. Puszczalska panna złapała faceta na dziecko. Więc ciesz się że cię wziął za żonę. I teraz już nie dawaj na lewo i prawo. Dupsko zostaw dla męża. Inne dziurki też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×