Zycie w Dubaju

Witam;) Mam wraz z mezem mozliwosc wyjazdu do Dubaju, jednak pojawia sie wiele watpliwosci. Mamy male dziecko. Obydwoje mielibysmy prace, wiec z tym nie ma problemow. Interesuje mnie raczej zycie w tym miescie, sprawy dotyczace szkoly dla dziecka, niewiem sama o co mam pytac, czego sie spodziewac. Przeszukalam net i znalazlam wiele informacji ale na temat tego jak funkcjonuje rodzina nie ylo tego wiele. Przewaznie sa to albo pary bez dzieci albo ludzie wolni. Jesli ktos ma jakies doswiadczenia, to prosze o podzielenie sie nimi. Nic nie jest jeszcze pewne. Wolalabym wiedziec w co sie pakuje;)

Nikt nic nie wie;(

wagony metra są oddzielne dla kobiet i mężczyzn.

Oj, no normalnie jest. Szkoły sa zdaje sie prywatne, miasto jest super do zycia, mnóstwo białych tam mieszka. Żyje sie prawie jak w Europie. Tylko cieplej.

uważam, że powiedzenie życie jak w madrycie jest już mało prawdziwe, teraz powinno się mówić na życie rajskie życie jak Dubaju.

Maz leci tam pierwszy, a ja mam doleciec. No obawiam sie, bo tu mam przyjaciol, cale zycie. Tam...Szczerze najbardziej boje sie pracy. Tam gdzie bede pracowac beda ludzie z Indii i kilku z Anglii. Prawdopodobnie bede tam jedyna kobieta. Gdybym miala siedziec w domu z dzieckiem, to bym sie nie zastanawiala, ale niestety naczytalam sie o traktowaniu kobiet I stad moje obawy.

dla kobiet, życie w dubaju to porażka

Ale rozwin czemu. Sporo dziewczyn sobie chwali. Fakt, ze sa singielkami. Mi raczej chodzi o zycie tam pod wzgledem rodziny, dzieci, no I wspolpracy z facetami. Fakt, ze bede wyzej niz oni chyba nie pomoze.

Nie bój się, jedź :) Mam przyjaciół w Dubaju, m.in. młode małżeństwo, co prawda bez dzieci, ale o życiu sporo mi opowiadali. Kobiety - Europejki, imigrantki - nie mają problemów. To miasto kosmopolityczne, które wie, że pewne rzeczy musi tolerować w imię biznesu, choćby wbrew swoim tradycjom. Problemy owszem, mogą mieć kobiety miejscowe, ale to zależy od rodziny - sprawa indywidualna. Nie wolno: trzymać się za ręce, całować się (choćby buzi w policzek) w miejscach publicznych. Nie wolno też przebywać pod wpływem alkoholu w żadnych miejscach publicznych. Złamanie tych zakazów grozi deportacją. Wszędzie poruszasz się taksówkami - są podobno bardzo tanie. Nie poleca się imigrantom komunikacji publicznej. Radzę znaleźć szkołę międzynarodową dla dziecka - na pewno takie tam są. Od razu napisać do nich maila - czy jest miejsce i ile kosztuje czesne. Powodzenia!

Dziekuje;) Wlasciwie coraz bardziej sie do tego nastawiam. Zawsze jakas przygoda. Zobaczymy co powie maz jak wroci z "rozpoznania".