Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie chce stracic tego kontaktu

Polecane posty

Gość gość
jest tylko przyjaznia, po co mam klamac, a zona jest osoba, z ktora ciezko sie zaprzyjazniz, bo znalam ja wczesniej, nic nie kombinuje, chce tylko przyjazni, dzieli nas wiek, wiec i tak to by nie mialo sensu, chce by byl jako przyjaciel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwię się jego żonie bo takie przyjaźnie mogą się różnie skonczyć, szczególnie ,że tobie jakoś bardzo zależy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czemu aż tak bardzo to przezywasz jeśli chodzi tylko o przyjAazn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo mu ufam, rozmawialam o takich rzeczach, o ktorych nigdy nikomu nie mowilam, otworzylam sie pzed nim, jest jedna z niewielu osob, ktorej ufam w 100%, stad chec zatrzymania tego kontaktu. cenie w nim ta madrosc zyciowa, motywuje mnie i radzi, jak dla mnie na tym polega przyjazn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laska,napisze Tobie prostym językiem. Daj mu święty spokój,zajmij się swoim życiem,poszukaj innych przyjaciół. Przestań stękać,jęczeć i marudzić jak Tobie teraz źle. Przerabiałam takie dwie przyjaciółki,swojego męża,dwie siostry. Poznali się jeszcze przed nami,więc myślę sobie,co ja będę się wtrącać,jakby chciał,to by już dawno z którąś był.Ale te ich smsy,telefony,ciągle o coś chciały się radzić,pomóc w czymś,porozmawiać o życiu. ile można? Nie możesz uszanować,że on ma rodzinę ,która jak widać,jest dla niego najważniejsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja rodzine szanuje, jego tez, nie chce z nim byc, tylko kontaktu nie chce stracic tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On swoją rodzinę szanuje,Ty jego decyzji nie szanujesz. Daj mu spokój i przestań za nim szlochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem pewna , że facet chce się ''wymiksować'' z tej znajomości , a żona jest tylko pretekstem . Pogódź się autorko z tym , szkoda życia , młodości . Kiedyś byłam świadkiem podobnej historii , wtedy gościu ,nawet prosił żonę aby odbierała telefony od owej koleżanki , żeby ją spławić . Skończyło się mega awanturą , żona wyszła na najgorszą zołzę , a panienka chciała za wszelką podtrzymywać swego przyjaciela na duchu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie miałaś zły wpływ na niego dlatego żona kazała mu zakończyć tę "znajomość". Kolejna cizia co jej pewnie same majtki spadają na widok żonatego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikikik
Jemu nie zależy na kontakcie z Tobą, natomiast zależy mu na żonie i dzieciach. Daj im w końcu spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wygląda tak jakbyś rzeczywiście chciała tylko przyjaźni ale jakbyś go jednak kochała i wolała przyjaźń niż nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znałam taką jak ty niby jego przyjaciółka tylko a chciała mi odbic faceta... Naszczescie jej się nie udało ale jak tak bardzo zależy ci na facecie to wątpię żeby tu chodziło jedynie o przyjaźń... Ciekawe czy jakby to była przyjaciółka to tez byś tak o to zabiegala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to naprawde tylko przyjazn, nie chce jej stracic tak poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też jestem zoną i też nie zyczyłabym sobie i nie zycze zreszta,żeby mój mąż miał takie przyjaciólki. Zdaję sobie sprawę z tego,że dla Ciebie moze być to trudne, no ale sory, powazny facet potrafi wczuć się w sytuacje zonyto popierwsze. A po drugie, jak sama napisałas jestes sama, nie masz faceta, więc tymbardziej bedzie Cię ciągnąć do Twojego przyjaciela. Nie mówie tu o jakis podtekstach, tylko tak po prostu. Jesli sama sobie kogoś znajdzesz to moge sie załozyc, że dla Ciebie też nie do pomyslenia byłaby sytuacja,że Twój facet spotyka się z jakąs kobietą i jescze nazywa ją swoją przyjacióką. Mądre kobiety potrafią to zrozumieć i dają swoim przyjaciołom oddech i "wolnośc" wiedząc ze są w zwiazkach itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yo juz przyjazn nie moze istniec z zonatym? przyjaznie sie jeszcze z paroma facetami w zwiazkach i jakos nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne,że może ale widać nie każda przyjaciółka ma dystans do takich przyjaźni. Jak widać autorka nie ma. I to bardziej autorka nie ma dystansu niz zona , która zakazała przyjaźni. Dla mnie mało zrozumiale są takie przyjaźnie gdzie np. facet tylko sam spotyka sie z przyjaciółka, gdzie kobiety znają sie mało itp. i wtedy wlasnie powastaja takie niejasne sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest szansa ze zona po jakims czasie odpusci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość150
PROWO! Dlaczego? W pierwszym poście laska pisze, że kontaktowali sie MAKSYMALNIE 2razy na miesiąc. A teraz jęczy, że facet prosi o zawieszenie znajomości. Więc wytrzymanie tego miesiaca czy dwóch bez rozmów nie było by problemem bo kontakt i tak był sporadyczny. ALE DLA PROWOKATORA JEST, DLATEGO TO PROWO :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego to zona ma odpuszczac??teoretycznie z żona facet powinien sedzić całe swoje przyszłe zycie, a poza tym w teorii równiez w dobrych i zgodnych małżenstwach, gdzie oboje ludzie poważnie podchodzą do związku, to zona powinna być ta najlepszą przyjaciółką. Naprawde jesli przyjaciółka czeka az zona odpusci, to niech się ta przyjaciółka zastanowi czy jej intencje są czyst i czy juz nie zakrawaja na bycie modliszką. Mój mąż tez miał taka niby przyjaciólkę, która potrafila w środku nocy pisac do niego albo dzwonić,że potrzebuje teraz przyjaciela,żeby przyjechał itp...Krótka piłka była z mojej strony, wóz albo przewóz. W ogólnym rozrachunku to na szczescieu w małżenswtie powinno bardziej zależec i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma szans , nie odpuści , a ja jej dzielnie będę w tym kibicować ( na odległość) . Mój mąż też miał taką koleżankę , ale jak do mnie zaczął dzwonić kolega , to dla niego zaczął się problem . Szybko zakończył tę znajomość , laska nie odpuszczała , raz na jakiś czas dzwoniła , pisała , mąż nie odbierał , aż w końcu zmienił nr tel. , i teraz jest spokój . Chyba jednak dla Twojego kolegi ta przyjaźń nie miała aż takiego znaczenia , i myślę że właśnie w ten sposób chce ją zakończyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę,że gdyby autorka odzywała się tylko 1-2 razy w miesiącu,to żona nie miałaby z tym za dużego problemu. Jeszcze zależy jak ten kontakt wygląda,setki smsów,wiszenie na telefonie godzinami... Czy zwykłe "Cześć co u Was słychać?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwa miesiace bez kontaktu wytrzymam, chodzi mi o to, by nie zostal on calkowicie utracony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wymiana doslownie 3 smsow w ciagu jednego dnia na ten miesiac lub dwa, albo rozmowa gora pol godziny tezez raz na taki sam okres czasu, zawsze byly albo smsy, albo rozmowa, wiec nie za czesto o tym co nowego, jak tam i tyle, czy ja chce tak duzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaaaa :D prowokatorze słabo wymysliłeś ten temat :D gdyby to była realna sytuacja to byś pisał dopiero za 2 miesiące "mieliśmy zawiesić znajomość a on całkowicie urwał kontakt" a tu już po niecałym tygodniu są jęki i bóle d**y :D masz tu 🌼 na zachętę. następnym razem pójdzie ci lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze nie urwal tylko zawiesil, a juz jecze, bo boje sie co bedzie za ten miesiac lub dwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oszukuj się , on nic nie zawiesił , on definitywnie zerwał kontakt . Na szczęście .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze jednak kiedys go wznowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Phi,jakby to rzeczywiście była prawda,to byś tak nie jęczała,jaki to on niedobry i ta żona zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie mowie, ze on jest zly, nadal go lubie, a zona wiedzialam z opowiadan innych osob, ze jest zazdrosna, ale ze az tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze mówiąc , to sama już zaczynam powątpiewać w tą Twoją bajeczkę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×