Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie chce stracic tego kontaktu

Polecane posty

Gość gość
wiedzialam, ze nikt mi nie uwierzy, ale po co mialabym klamac skoro pytalam o rade? dlaczego wszyscy mi chca wmowic, ze nas cos laczy? nie widzielismy sie od 1,5 roku, cos zawsze oboje wspominalismy o spotkaniu, ale nigdy nie bylo czasu, dzieli nas tez wiek, wiec nie ma o czym mowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie to nie jest prowo tylko prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym napisala do niego za 3, 4 miesiace i pogadala, moze sie wszystko uspokoi. powodzenia zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym do niego nie pisała pierwsza . Jeżeli się sam odezwie , to znaczy , że mówił prawdę , i znajomość zawiesił chwilowo . Jeżeli natomiast się nie odezwie , będzie znaczyło , że znajomość zakończył , a Tobie nie pozostanie nic innego , jak się z tym pogodzić. Jasne jak słońce , i proste jak drut .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko czemu w taki sposob i tak szybko? jeszcze tydzien temu nic na to nie wskazywalo... poczekam, mam nadzieje, ze napisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo woli mieć święty spokój z żoną,niż marudną koleżankę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy mu nie marudzilam, choc jestem od niego mlodsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę cię rozumiem:( też się zaangażowałam emocjonalnie w takie coś,ciężko mi było teraz już trochę lepiej,ale i tak nie mogę przestać o nim myśleć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jestem sama, bo dylo dobrze, a teraz czuje sie, jakbym stracila cos waznego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty straciłaś coś ważnego , a on być może coś ważnego zyskał . To coś nazywa się święty spokój .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana daj sobie spokuj , troche po boli i ci przejdzie , sama kiedys bylam w podobnej sytuacji , nie rob sobie nadzieji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ważna to jest rodzina,a nie koleżaneczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym swoją historię czytał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
okropna historia wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko coś się zmieniło?🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na co ci on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszukaj se wolnego i nie zawracaj mu glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie masz innego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×