tesciowa nawrzeszczala na mnie bo przy 20 stopniach zdjelam czapke

ja Cię obrażam? a w którym to momencie?

dziewcze jakies przewrazliwione jest.

Twoja teściowa jest nienormalna i Ty też. Trzeba było jej powiedzieć, że to Twoje dziecko i Ty o nim decydujesz.

to jej powiedz ze takie przegrzewanie dzieci i zakladanie im czapek przez okragly rok to tylko w Polsce mozesz spotkac. W innych krajach nie ma tak ladnej pogody latem a nie ma mowy o przegrzewaniu dzieci. Tylko trudno zrozumiec kobietom po 50tce ze robia im krzywde takim grubym ubieraniem. Dzieci w Polsce w ogole nie sa zahartowane i przez to pozniej co chwila choruja w przedszkolu. A wiesz ile dni moje 4 latnie dziecko opuscilo z przedszkola - 1 !!! A zaczela zlobek w wieku 14 miesiecy. Naprawde babcie w Polsce sa bardzo przewrazliwione na tym punkcie - zdazylo mi sie ze jakas nieznajoma kobieta zwracala mi uwage czemu moje dziecko w wozku nie ma czapki albo ma gole nogi (nie pomogly wytlumaczenia, ze jest przeciez ponad 20C)

kolejny temat o wrednych teściowych..któraś napisała,że nie piszecie o matkach, bo one szanują wasze zdanie i są inne niż teściowe... ha,ha,ha.. wasze mamy też są teściowymi i ciekawa jestem jak to wygląda z drugiej strony..punt widzenia zawsze zależy od punktu siedzenia... mamusie wasze zdanie szanują..w takim pewnie samym stopniu jak wasze teściowe..tylko to zupełnie inaczej wygląda...nawet nie zauważacie, jak wasze mamy wam radzą....i to naturalne ..i normalne... jak moja mama mi syna ciągle przykrywała..to trochę się wkurzałam..ale wiedziałam,że chce dobrze i nas troje wychowała, to wie lepiej...i może rzeczywiście należy go przykryć ( pierwsze dziecko), ponadto w zwykłych rozmowach mama udzielała mi porad , sama się do niej zwracałam o pomoc... Ale niechby tylko teściowa spróbowała mi przykryć dziecko i prawić swoje " mądrości", byłby ogień na dachu... Tak samo jest u was , w większości przypadków, nie piszę o patologii.. Dziewczyny wyluzujcie, tyle jadu z was zionie, a zupełnie niepotrzebnie, to matki waszych mężów...wy też kiedyś będziecie teściowymi, chciałybyście , aby wasze synowe taka nienawiścią do was pałały, tylko dlatego ,że jesteście ich teściowymi...

Jak ja urodziłam syna to pytałam o radę i mamy i teściowej.. moja mama mówiła co i jak ona robiła ale zawsze dodawała "Ale to było 30 lat temu, teraz pewnie jest inaczej" A teściowa? "troje dzieci wychowałam to wiem!" i dzięki niej na początku popełniłam wiele błędów, na przykład własnie przegrzewanie. 3 tygodnie potówki leczyłam po jej wizycie. W koncu zaczęłam robić jak sama uważam, a ona nadal narzucała swoje. Syn przy ponad 20 stopniach na spacer w wózku wyłożonym kocykiem, on przykryty tylko pieluszką, a w koszyku jeszcze kocyk na wszelki wypadek - babcia z nim wracała owiniętym w oba koce a on wrzeszczał bo za gorąco. Potrafiła mi przy lekarzu uwagę zwracać co robię źle... aż ją lekarz wyśmiał. Moja mama nigdy swojego zdania nie narzuca i za to ją szanuję.

coś Wam powiem dziewczyny. Mieszkam w holandii i tutaj holendrzy ogolnie, że tak to nazwę "hartują się" od małego. Ile widzę dzieci codziennie na ulicy nawet jak mi jest chłodno a one koszulka i luzik i to nawet naprawde małe dzieciaczki !!! co za tym idzie (pracuje z holendrami i widze) oni praktycznie nie chorują ! myśle że coś może w tym być i tak tylko chcialam sie wtrącic w wasze kłotnie bo moze nie maja sensu:P

Tak, jasne, w upale zakisze dziecko w aucie, bo mu uszka przewieje. Dzis biegala mala na rynku, fontnna jest, cala mokra szla d domu, a o zgroz, wiaterek wieje :P

Autorka nienormalna,tesciowa nienormalna :D

to prowo, nie odpisujcie!!!