Kara za brak ubezpieczenia zdrowotnego

Niedawno utraciłam status osoby bezrobotnej, gdyż nie stawiłam się w UP w wyznaczonym terminie, ani nie usprawiedliwiłam swojej nieobecności w ciągu 7 dni. Po prostu o tym zapomniałam, więc odwołanie się od decyzji UP nic nie da. Z tego co wiem, ubezpieczenie przysługuje mi przez 30 dni od utraty statusu, tzn. dnia w którym miałam wyznaczony termin wizyty w UP, zaś ponownie mogę zarejestrować się jako bezrobotna dopiero po 120 dniach. Wynika z tego, że przez 3 miesiące nie będę ubezpieczona. W zeszlym roku skończyłam studia, po których nigdzie nie pracowałam, w październiku zarejestrowałam się jako bezrobotna. W związku z tym mam pytanie - czy kara za brak ubezpieczenia przez określony okres czasu dotyczy tylko osób, które pracowały i płaciły składki czy również tych, którym tak jak mnie przysługiwało jedynie ubezpieczenie z racji statusu osoby bezrobotnej?

kara obowiązuje wszystkich.

jak można "zapomnieć" stawić się w UP??? i to w tak ważnej sprawie!

jaka kara ?kara dotyczy przerwy w dobrowolnym ubezpieczeniu czyli jak sama chcesz zaczac placic skladke jesli ktos cie np. zatrudni na umowe o prace to nie placisz kary za brak ciaglosic ubezpieczenia. mozna tez zalozyc dzialnosc na jeden dzien i wtedy okres ubezpieczenia ci sie zeruje i w kolejnym dniu zawieszasz dzialnosc i placisz skladke dobrowolnie.

nie ma żadnej kary, bo karą już jest niby te odebranie ubezpieczenia.

jest kara wlasnie po to aby ktos celowo nie nie [;acil skladek i jak zachoruje to zaczal je placic dzien przed planowana hospitalizacja. dlatego dotyczy to dobrowolnego ubezpieczenia a nie przerwy w placeniu "przez kogos". poza tym kara jest proporcjonalna do przerwy wiec za pare dni nic sie nie stanie bo wyjda grosze.

Jaka kara??? Jeśli teraz będziesz chciala skorzystać z pomocy lekarskiej, czy (nie daj Boże) zdarzy sie wypadek i trafisz do szpitala, to za wszystkie zabiegi dostaniesz po prostu rachunek do zapłacenia. O takich konsekwencjach nalezaloby pomyśleć.

tresowane bydełko wszystko robi pod przymusem władzy

Na Twoim miejscu poszukałabym jakiegoś takiego ubezpieczenia zdrowotnego. Ale...teraz Ty musisz je oplacic. Do czasu nabrania ponownego statusu bezrobotnej.

a czemu się roboty nie chwycisz? nie wstyd Cie w tym wieku być na garnuszku rodziców ;/